jakpostepowac z niegrzeczna 4 latka?

juz powołi brakuje mi sil do mojej corki. nieslucha sie, wyje o wśzystko. dzis bylysmy na spacerze , niesluchala sie. wiec za kare wrocilysmy do domu. cala droge wyla.kazalam jej iscdo swojego pokoju. ze zlosci porozwalala zabawki.powiedziałam jej dopoki nieposprzata nie wyjdzie z pokoju.czy dobrze postepuje?

Dobrze postepujesz, moja corka takie akcje robila majac 2 lata, ale na szczescie bardzo rzadko. Teraz ma 4 lata i chyba jakis skok rozwojowy, zaczelo sie piszzzenie, bek o glupoty, jeki. Na szczescie tlumaczylismy jej, ile sie dalo i przestala.

Moja robi to samo! jak trzeba zejść z placu zabaw to tupie, wścieka się. Ja tłumaczę i biorę ją za rękę, to wtedy specjalnie woła - AŁA MAMO BOLI puść! Wrzeszczy tak jakby ją ze skóry obdzierali. Aż mi wstyd czasami.

ale na szczescie ostatnio czytalam, ze to typowe zachowanie dla 4laTKOW i nalezy sie pocieszyc, ze okres 5lat - to okres dziecka grzecznego. Nasza tez złośliwa, pyskuje, ryczy bez powodu, byleby postwic na swoim i jak kiedys byla ułozona i wzorowa, to teraz jakby obce dziecko....

Tez tak postępuje jak mi sie nie podoba corki zachowanie.O ile nie wlącza jej sie syrena, to czasami ma zapędy do zdominowania domownikow, czasmai wystarczy srogie spojrzenie i jzu wie o co chodzi, a czasami trzeba bardziej otwarcie pokazac swoje niezadowolenie z jej zachowania Gdy jest irytująca wtedy jest wypraszana do swojego pokoiku ,aby przemyslala swoje postepowanie Nie bawimy sie w bezstresowe wychowanie

ojej to mi ulżyło bo myslałam że tylko moja taka....jaka akcje zrobiła kiedys w hipermarkecie to chyba wszyscy słyszeli ach...

ojej a myślałam że tylko moja taka złośnica...

a mi na płacz dziecka włącza się funkcja przytulania. Czwórka dzieci - żadne scen nie urządzało, jak zaczynały wrzeszczeć to przytulałam aż przeszło. Jeszcze nigdy mnie to nie zawiodło. Działa na każdego i w każdym momencie. Uważam,że dziecko wrzeszczy z bezsilności i nie ma co go dobijać :)

moja ma 6 lat i rady nie daje z nią

jezeli bedziecie wporządku do dzieci ,to one nie beda wam robic na zlosc, bo nie beda mialy w jakim celu sie buntowac Zycie w zgodzie wszystko załatwia Widze to po mojej bratanicy 2 letniej jak siostra do niej pordchodzi i nie ma z nią probemow

Rozwala mnie jak jakieś ciocie z doskoku pouczają (z użyciem sloganów) rodziców starszych dzieci, na podstawie częściowych danych o dwulatku. :)

mój syn też ma 4 lata i też jest taki sam, płcze ok on chce tym wymusić na mnie cos a ja jestem nieugieta on rozwala zabawki a ja udaje ze go nie ma, nie oatrze nie slucham po jakims czasie sie uspokaja ma zadana kare idzie do koncika na kilka minut juz wyciszony pozniej musi mi powiedziec za co tam stal i za co mial kare

,kkjjk

zyjcie w zgodzie z dziecmi :-) to jak rozumiem oznacza zgodę rodzica na wszystko czego chce dziecko? Gratuluję ;-)

Mialo byc siostrzeciny,a nie bartanicy, brat ma syna ,ale nie ma z nimi kontaktow,wiec opieram sie na siostrze i jej corce Dlaczego ciocia z doskoku? widuje sie z siostrą i malą co drugi dzien ,wychodzimy razem na spacery,widze ze ona nigdy nie miala z corką problemow poniewaz nie stwarza sytuacji, aby dziecko w szal wpadalo.Zyje wzgodzie jak pisala Dlaczego inne 2 latki mają bunt 2 latka a moja siotrzenica nie? a wlasnie,dlatego ze mama do niej prawidlowo bezkonfliktowo postepuje

jak siostra widzi ,ze mala sie zlosci to stara sie tak rozwiązac sprawe ze mala jest zadowolona i mama zadowolona Ma 25 miesiecy i nawet z takim malym dzieckiem da sie dojsc do porozumienia Bylam sama ostatnio z nią na hustawkach,nie chciala zejsc, to powiedzialam, ze pojdziemy do sklepu po jednego żelka gliste (jednego,nie wiecej) i w domu na barana ją ponosze .Dziecko ze mną sie nie klocilo i odrazu zeszla z hustawki.To dlatego ze doszłysmy do porozumienia

zyjcie w zgodzie z dziecmi -dobrze mowisz,ja mam 4-letnia corke i zawsze szanowalam ja jako czlowieka,malego,ale czlowieka,nie ma u mnie takiej opcji,ze ja ci kaze i masz to zrobic. Potrafie sie wczuc w jej sytuacje,rozmawiam z nia,nie rozkazuje,nie wymagam-rozmawiam,nigdy mi sie nie zdarzylo,zeby mi zrobila cyrk,bo czegos chce,nigdy.Rozmawiam z nia codziennie,tlumacze dlaczego jest tak jak jest. A juz najbardziej mnie dobija jak slysze rodzica,ktory dziecku czegos zakazuje,dziecko pyta a dlaczego?A rodzic na to:bo ja tak ci mowie.Koszmar jakis.

kafe sie tnie

kup jej to i się uspokoi na chwilkę http://szort.pl/7ytbi

iłaś :) bez sensu - noa miala zejsc nie dla żelka tylko dlatego ze jej kazalas.

Do ""zyjcie w zgodzie z dziecmi "-- łooomatkoo i córko.Jak czytam takie psuedo naukowe psychologiczne pogadanki, to az mi szczeka opada To ci powiemn jedno, ze są takie sytuacje, gdy dziecko musi cos wykonac natychmiastowo ,jesli rodzic o to go prosi, i nie mozna odpuscic czy ustapic, w obawie ,ze sie zlosnik wkurzy Czasami gdy moge to ide na kompromis, a czasemi nie moge i oczekuje wpelini wykonania mojej prosby/rozkazu

dzis do samo. bo uparla sie ze cos chce. ja nie mam juz sil. cala sie znerwoow trzese i nie moge sie uspokoic.

r

u bas raz lepiej raz gorzej, tłumaczymy i niby rozumie, apotem na nowo piać.....

@Zycie w zgodzie z dziecmi... oj zrob to a ha kupie Ci to.... a pozniej mama kqze corce posprzatac zabawki a ona na to : a co mi dasz ???? dziecko nie bedzie wiedzialo co to zrobic cos lub dac cos bezinteresownie.......

widze ze nie tylko ja mam problem ze swoja 4 latka. codziennie rano ten sam problem. by wstac, ubrac si i wyjsc do przedszkola. ubieracie swoje dzieci rano? bo ja zawsze wieczorem szykuje ubrania i rano daje corce i mowie ze ma sie ubrac. postep- wczoraj sie sama ubrala bo juz ostrzej z nia postapilam. a dzis juz sama sie ubrala i nawet nie pozowlila sobie pomoc, mpwiac ze nie jest juz mala dzidzia.