wiecie co mam taki problem a w zasadzie dwa ........

nie dosyć że mam byle jaką robotę to na dodatek w domu ze starą wytrzymać nie mogę już.......;/;/ mam dosyć jednego i drugiego

Ja tez mam problemy. Nie wiedzialam, gdzie zyje przez wiele lat. I w glowie mi sie nie miesci, ze takie zachowanie moze byc. I to nauczycielek i nie tylko. Ze wszystko moze byc. No wiecie co... cos strasznego :( Przez to ojciec sie do mnie nie przyznal, a ja cala okradziona, sponiewierana. Jestem w domu. Co dalej? i tyle. Szkoda , ze sie nie przyznal. A matke bym miala gdybym miala inne nazwisko, ale z nienawisci nazwisko i ze w razie jak niczego nie dostana to dostana moje wartosci bo i tak mnie rozkradna bo wszyscy sa sepami i leca Janosikiem. No wiecie.... taki mam problem co to wszystko ma byc. Jeszcze mialam CHYBA???? Anie Shirley. A mialam ja? Cudza, miala byc oddana czy cos tam, tak ksiadz lecial. I kariere zrobil. No wiecie co... i to wszystko moze byc bo tego pana mialo tu nie byc i co dalej? A czemu tu byl? i tyle :( Nie wiem co myslec. Co robic dalej? Chce moja przesylke. Prosze mi ja przeslac natychmiast :( pewnaosoba:(

Zmien robote i babe

No i widzicie kazdy widzial wszystko, ja nic. A dalej co? Juz nikt ze mna nie rozmawia. Co dalej? Dlaczego nie moglam uciec? Przeciez probowalam. Nikt mi tego nie uznal bo sie nie udalo. Ale chcialam uciekac stad od dziecka i tyle. Po co mnie sprowadzili. Moze by mnie od razu szlag trafil. Po co komu taka wiocha i tacy ludzie, nie? Po co to komu? I tyle. A taki ojciec tez. Bo nie mialam wartosci ludzi w tym domu. To mi dal jakie uwazal. I wiecie - to byly wartosci obcej osoby. A tu? i tyle. A ja mialam wartosci i wystarczylo ich pilnowac i sie wyniesc w tych Niemczech. To mnie wyniosl on od matki ale cos robic to nie. Nic. Bo takie panstwo, a mnie nie powinno byc. A co to jest siedziec tu, przychodzic i co? I sie dowiem - on tu mogl byc, a ja mialam isc do rodzicow BIOLOGICZNYCH. Tak? Bo ja sie odsuwam od tych ludzi. Ale patologia. Zeby nie bylo, ze inne sytuacje KONTROWERSYJNE dla mnie sa gorsze. Bo jak ja sie obecnie wyrazam sie dowiem. No jakos sie wyrazam. A co? Kiedys bylo lepiej? i tyle :( pewna osoba :(

Wydaje mi sie? ze tu chodzi o to, ze wlasnie racja jest po stronie nasienia i brzucha. Ograne. Zostaje Janosik. I za swoje pieniadze ciezko zarobione wyslali mnie zebym oslepla i ogluchla. No to jeszcze bez rak i bez nog. Nie udalo im sie - bo tak sie to mialo skonczyc ze poszlam do szkoly. Amialam tu wrocic i zostac rozwalona. I nie udalo im sie to. Tak jak teraz. To wszystko. A cale moje zycie to Janosik. Tak mnie doceniono, ze cokolwiek zrobilam. A Rzym byl z rodziny biologicznej. Tak tam bylam. Dlatego Janosik bo czyje pieniadze. I zawsze smiech i nienawisc. No coz... jak tu bylo zyc? A jak sie powiesic z tego? Ityle :( Albo uciec bo to sie nie da po prostu. Ani slowa o Rzeszowie i nie ucieklam . Bo to bez sensu. Gdzies moglabym byc, ludzie normalni. Nie wiem :( i tyle :(

Wiecie po co ja tam pojechalam? Zebym zostala bez rak i bez nog. I przyjeta na kare smierci. No to tak mialam skonczyc. No coz... a za co zyc? A to mialam prace. Ze studiow biologicznych po liceum? Chyba zwariowali. No niby moglam ale nikt mnie nie chcial wiecie. A poza tym... no nie. Za ciezko. I tyle. I nie dam sie tyle juz na pewno. po co tak ciezko? A nie moglam byc archeologiem? Nie moglam:( Musialam isc na takie studia, w takie srodowisko bo nawet gdzie mieszkac nie mialam jak matka - pani ktora mnie urodzila. WIELKA GWIAZDA :( I to wszystko moze byc :( pewnaosoba :(

wiecie czemu ja nie umialam uciec od was bo by wam poszlo nasienie i brzuch. Chociaz sie dowiem. Nie dadza mi sie bo moglam isc. No to chcialam i mnie sprowadzili. A gdzie ja szlam. A tam byla niedziela, ale sprawdzalam co jest gdzie i generalnie myslalam co nazajatrz. I mnie sprowadzono, ze chyba jestem pijana. Ja? i tyle :( 2 latka chyba wtedy mialam. I taki moj koniec do dzis. Za duzo pani pije. Nie - w ogole i tyle :(

Jeszcze tylko ze mialam brata...biologicznego. Tego nie rozumiem juz w ogole. Brat biologiczny.... po co? Zastanawial sie ktos? Co pasuje? i tyle :(

I tak przegralam w zyciu z ... ministrantami. Bo ja jestem dziecko ministranta. I cos tam takiego. Z wszystkimi ministrantem. NAwet nie zlymi studiami. Ministrantem. Bo ci ktorzy mnie niszcza nawet nie mogli byc ministrantami, a tak niektorzy tu lecieli na nich. A nawet nie mogli byc ministrantami albo mogli. Nie wiadomo :(

Wiecie nie wiem jak to jest z przesylka gdy sie jest ogranym woda i kanalizacja. Jeszcze takie cos. Bo ulica jest do wyburzenia od wielu lat, a jak takie cos zrobisz to ogrywasz. Za nazwisko i ze chcialam tu byc. Bo co to za ludzie tu sa? Normalnie. Calkiem fajni. Naprawde. Nic tylko ich pozrec. A telefon pasowal i wszystko po cichu.I tak lecieli. I tyle. i co teraz ale mam prawo do przesylki i tyle :( Nie dam sie. A poza tym ja tu nie pracowalam. Tylko troche. A po co mi tyle bylo ...wartosci? Wartosci i tyle. A teraz? I koniec. I ja nie bede wiecej pisac bo to bez sensu. No ale tyle jeszcze napisze. Tez bez sensu. Ale tyle :(

dowiem sie teraz musialabym stac o telewizje zeby byc tej rodziny. A nie stoje i nie jestem ich. No tyle ile. No ale jezyki i tak dalej.No a czy to bylo mozliwe? Kazdy czlowiek jest oddzielny. Nie w Polsce nie. A takie cos co mizrobili.Jak oddzielny? Moze to o to chodzi? A gwiazdy sa oddzielnie. A to wielkie gwiazda. Ja gwiazda od nich. Zostaje mi malzenstwo na lyzke i widelec teraz. Bo taki jest uklad. No coz... nie chcialam jedzenia i picia to tyle. No wiecie jest to normalne? A co to jest? I skad? Z ksiazki sie dowiem. Jak z ksiazki. Z filmu. Nie ma takiego czegos i tyle. Tak mam prawo do adresu i do przesylki. No ale nie jestem gwiazda, nic nie znacze. Trudno. Cos za cos i tyle. A moj rodowod bez gwiazdy? Nie wiem. Uwazalam ze sa to pozytywni ludzie. Bardzo :(