z moja dzisiejsza wiedza nie zdalabym matury z matematyki....

i ogolnie pewnie poszłaby mi bardzo zle... w liceum w miare dobrze zdałam ,ale po paru latach już nie wiele pamietam :O nie rozwiazałabym arkuszu z matematyki teraz mimo ,że głupia nie jestem bo studiuje prawo

nie jestem tępa bo kiedyś bym ją zdała ,ale teraz to już nic z niej nie pamietam... jak zobaczyłam dzisiejszy arkusz to tak własnie stwierdziłam . wstyd troche ,ale cóż , dobrze ,ze teraz nie mam z matma nic wspolnego :P

Tak, to jest wstyd bo trzeba być tępakiem, żeby nie wyciagnąć tych 30%. I dlatego mówie- w wielu zadaniach wystarczy logiczne myślenie.

to niech Ci będzie ,że jestem matematycznym tepakiem :P trudno... na prawie wbrew pozorom też trzeba logicznie myslec np przy kazusach ,ale to jest inne logiczne myslenie niz w matematyce ;)

przecież ty nawet z polskiego jestes głąbem... nie stawia się przecinka w wyrażeniu "mimo że", kretynko... wielka zasrana studentko prawa... kto cię przyjął na studia ?

poza tym jełopie: "niewiele", "arkusza" a nie arkuszu... ty mulico... ale mniemanie o sobie takie, że ho ho :O przerażające jacy teraz debile studiują... i to jeszcze prawo.

To prawda, jesteś tępa.

ktoś mnie przyjął ,a polski też się nie liczył choć o dziwo zdałam go całkiem nieźle ( na 75 %) :P a jeśli mi sie uda dostac na aplikacje to i tak lepiej wyjdę na tym niż ci co świetnie rozumieja matematykę czy są nawet najlepsi z polskiego :P

zreszta u nas na studiach nikt nie wstawia ujemnych punktów za to ,że ktoś nie postawił przecinka np :) sami jesteście mułami bo w wiekszości ludzie po matematyce pojdą uczyć do szkół i jak im sie to opłaci?

Dobrzy matematycy idą na kierunki techniczne i też na tym dobrze wychodzą ;) A matematyka jest wspaniałą dziedziną. Uczy logicznego myślenia, poszerza perspektywy. I nie żartuj, że nie zdałabyś matury ... Jest prosta. Niektóre zadania to poziom gimnazjum.

.

żeby iść na kierunek techniczny z tego co wiem sama matematyka nie wystarczy .choć owszem część idzie ,ale po aplikacji wcale nie jest gorzej niż po technicznym kierunku :P

I w zasadzie co Ty masz do nauczycieli? Bardzo ciężki zawód, należy im się szacunek,. Ktoś w końcu musi nauczać przyszłe pokolenia ;) A ukończenie prawa niestety nie gwarantuje uzyskania dobrej pracy... No chyba, że dostaniesz się na dobrą aplikację albo masz znajomości.

No, ale mimo to nasza autorka jest zbyt ciemna :)

Nie ośmieszaj się... Poza tym trochę pokory by ci się przydało. Ty jesteś totalnym nieukiem, bo i z matmy głąb, i nawet polskiego nie znasz dobrze, a się mądrzysz. Z prawem pewnie tak samo u ciebie, w niczym nie jesteś dobra. Przecież ty robisz byki ortograficzne w podstawowych wyrazach :O Ja skończyłam fizykę; matmę i fizę mam w jednym palcu, ale z polskiego też byłam dobra, wygrałam nawet kiedyś konkurs ortograficzny. Umiem pisać po polsku w przeciwieństwie do ciebie, a się tak nie wymądrzam. Najsmieszniejsze jest to jak ktoś nie jest specjalistą w żadnej dziedzinie, a się uważa za bóg wie kogo :O Ja skończyłam fizykę a umiem pisac po polsku i wiem, że nie stawia się przecinka w wyrażeniu "mimo że", to jeden z wyjątków, nawet gimnazjaliści o tym wiedzą :O ty jełopie, do książek a nie na forum !!!!

jakim trzeba byc tepakiem zeby uwazac ze matematyka nie potrzebna? przeciez to jest podstawowy przedmiot do wejscia na kierunki techniczne. dobrze ze debile nie zdają matury z matematyki, jest z polskiego to i matma niech bedzie :]

.

ja nie uważam sie za nie wiadomo kogo ,ale za głąba też sie nie uważam , sorry ;) i nie napisałam ,że matematyka jest niepotrzebna ,ale ,że ja nie mam z nią nic wspólnego na studiach ( oprocz logiki na pierwszym roku ,ale ona wbrew pozorom miala z nia nie wiele wspolnego) także nie wmowicie mi ,że jestem głabem i szkoda waszego wysiłku :)

a poza tym tylko glab określa inteligencje tylko poprzez zdolności matematyczne ,czy idealna znajomośc ortografii ... są rózne rozdzaje inteligencji nie wiedzieliście o tym?

matmy i nigdy nie byłam i cóż z tego? Mam teraz dobrą pracę i naprawdę mam to gdzieś , na nic mi się ona w życiu nie przydaje , jak chce coś obliczyć to biorę kalkulator . Nie muszę rozwiązywać w pracy równań czy liczyć kątów

W prawie logiczne myślenie to podstawa, ale dziewczyna napisała że w liceum było ok uczyła się i umiała, tylko teraz zapomniała. Matma na maturze jest prosta, no ale trzeba się przecież nauczyć i mieć wiedzę jak poszczególne zdania się rozwiązuje. Trzeba nauczyć się schematu rozwiązywania. Takie rzeczy mogą po latach wylecieć z głowy. Ja też niewiele pamiętam z liceum. Ale jednak prawo zobowiązuje więc lepiej się do tego nie przyznawaj. Poza tym skończenie studiów prawniczych a zastaniem prawnikiem zawodowym to jednak nie to samo.