mój facet przyjaźni się z gejem

i naprawde nie wiem co jest grane, czy on jest jakiś bi, czy co... To wygląda tak że spotykamy się we trójkę idziemy gdzieś, my najczesciej się obejmujemy Gej z tyłu, a Mój do niego chodź i go obejmuje, przytula... A dzis to juz wogóle, usiedliśmy w trójkę, M po środku i łapie nas za uda, mi przy tym miziając palcem po cipce- przez spodnie oczywiscie... Speszył się jak się zapytałam czy G też tak mizia i czy to są jego fantazje erotyczne... Nic nie odpowiedział tylko zajął się jedzeniem... Nie wiem.. to takie dziwne, ja naprawde sie zastanawiam czy on sie z nim nie bzyka na boku... Dla ciekawskich- tak, staje mu przy mnie.

to bisex

ale on ogólnie jest dziwny, ma swoje odskoki... I wiem że by mnie nie zdradził i że seks z osobą tej samej płci uznaje za zdrade... Czyli albo robi z siebie idiotę standardowo, albo chce się bzykać z G... Zwariuje albo się pożygam...

kiedyś pół żartem pół serio mówił że jakbym chciała z dziewczyną to tylko przy nim... to traktowałam jako normę.. wiekszosc facetow by chciala popatrzec jak ich ukochaną pieści jakaś lalunia... On ma też coś takiego że lubi mnie przy nim dotykać np po piersiach i nie przeszkadza mu jak G to widzi... Ja pier.... jak tak teraz myśle to on chyba naprawde fantazjuje o.... fuck... a teraz wyszedł sam na spacer a G mieszka obok... jaka psychoza... W sumie to obrzydliwe... Wyobrażacie sobie że waszego faceta rżnie inny facet w dupę..... ja zdurnieje