Ale przegrzewacie dzieci - TO straszne co widzę ...

NA portalu społecznościowym pewna firma pokazuje zdj. przeslane przez rodzicow z majówki (jakiś konkurs na najlepsze zdj. majowe czy cos) weszłam z dziecawoski jak dzieci są ubrane i co widzę?? Masakra...matka w nimi i podkoszulku a dziecko w płaszczu wiosennym na polarze i czapka po kolana.. :/ mialam ochotę jej coś tam napisać,ale sie powstrzymałam...i wiele takich zdj. ..wczoraj jechałam do ch..moje roczne dziecko mialo same body i spodenki a widzialam jak babcia szła z wnukiem który nie dość,że mial jeansy to kurtę /bluzę z ciepłego misia..:/ dziewczyny opamiętajcie sie na litość boską!!!!! Przecież dziecku jak mu bedzie zimniej nic sie nie stanie..!

wczoraj miala na sobie rajtuzki kaftanik i taka cienka przewiewna sukieneczke i i widzialam że jej za gorąco a niektóre dzieci no nawet w takich wiosennych kurtkach na placu zabaw były (dzieci 2-3 lata) chociaż nie tylko dzieci po widzialam też jedną babcie w płaszczu do kolan.

No jest masakra nie da sie ukryc ja znam taka co wczoraj o 10 ubrala dziecko w kurtke i jeszcze przykryte kocem w wózku a matka w kurtce tez.a powiem,ze dziecko jej ma 17 mcy.wiem bo to moja sasiadka

Wczoraj mój 2-latek miał na sobie jeansy z cienkiego jeansu + polówka i sandałki. Widziałam, że był zgrzany mogłam mu spokojnie załozyć krótkie spodenki. Natomiast na placu zabaw dzieciaki były w bluzach, kurteczkach wiosennych + półbuty :O

Ja w sumie też nie wiem jak o tej porze wyprawić dzieci do szkoły by było im ciepło i nie nosiły potem płaszczyków i bluz w rękach. Więc nie oceniaj. Może tamten chłopiec był odebrany przez Babcie z przedszkola tak ubranego to co miała go rozebrać jak matka go ubrała rano np.przed 7 kiedy było dość chłodno. Teraz temperatury tak skaczą i spadają że nie możemy stanowczo stwierdzić dziś będzie 20 stopni , ja nawet pogodzie nie wierze . Nie oceniaj patrz swojego dziecka.

Babciom się trochę nie dziwie- starsi ludzie mają wolniejsze krążenie i szybciej marzną, ale mnie też szkoda dzieci, które ubrane przez babcie biegają z wypiekami na twarzy w trzech warstwach. Bardziej dziwię się matkom, które w upały same się rozbierają ale dziecko przegrzewają. Pamiętam że najbardziej szkoda mi było chłopca około 4 letniego (z babcią), który rok temu w największe upały (ok 30 stopni) szedł w ogrodniczkach, swetrze i czapce :o Że on bidaczna udaru nie dostał- czerwony na buzi, spocony. Moja córa wczoraj w dzień bez body- koszulka+ spodenki 3/4 (1,5 roku). Zawsze ubieram podobnie jak siebie.

Takie duze dzieci przeciez ubieramy jak siebie wiec naprawde nie rozumiem tych klopotow z ubieraniem dzieci

body i wiosenna czapka. skarpetki. dzieci opatulone jak mikolaj w swieta! Bo chorowały.

ja tam sie nie wtrącam. moje ubrane tak. inne tak. co ja będę gadać.mój był bez czapki nawet i co z tego? inny okryty po pachy kocem.

mój roczniak miał cienkie spodnie lniane, podkuszulkę na ramiączka i luźną koszulkę z krótkim rękawem, nie spocił się siedząc w wózku, miał parasolkę przed słońcem i gołą głowę. Spokojnie mógł mieć spodenki ale ubierał go mąż i bał się czy nie za cienko :D

a ja nie widze tak poubieranych dzieci. przewaznie sa ubrane tak jak rodzice, albo ciut grubiej - ale to niemowlaki.

nie bede sie wtracala.pouczala.mnie pouczano i mnie to wkurzalo.

Dla mnie straszne jest wychodzenie z dzieckiem w bieliznie,co juz na koszulke z krotkim rekawem cie niestac ze musisz w body dziecko wypuszczac,sama tez w halce chodzisz na miasto Innych to sie widzi a siebie w ogole,zal

ubrała mama do przedszkola rano ale czy to tak cięzko zdjąć kurtkę czy sweter popołudniu jak temp dochodzi do 30st. Mój 5 m-czniak miał body i spodenki a i tak w wózku było mu ciepło bo rączki miał ciepłe a ludzi ze starszymy w czapkach gdzie na termometrze było 27st.

lalo zabami i bylo tak zimno że paliliśmy w kominku i siedzieliśmy pod kocami. Nasze fotki z majówki bylyby w kurtkach, grubych swetrach i polarach.

a wczoraj moja 2latka miala na sobie sukienkę na ramiączkach i kapelusik od slońca bo bylo ponad 30 stopni. I nie zauwazylam wyubieranych dzieci. Wszystkie byly ubrane jak w lecie.

"Dla mnie straszne jest wychodzenie z dzieckiem w bieliznie,co juz na koszulke z krotkim rekawem cie niestac ze musisz w body dziecko wypuszczac,sama tez w halce chodzisz na miasto" a po co zakładać niemowlakowi koszulkę skoro w body jest mu wygodniej ?

Powtarzam,w halce tez wygodniej a wychodzisz tak do ludzi?zero smaku

akurat niektóre body teraz robione są na wzór podkoszulek np. body-pokoszulkowo polowe:D Co do tej babci z wnukiem-akurat szli na SPACER a nie ze szkoły!! Założyłam ten temat przez te zdjęcia na portalu w necie jak zobaczyłam dzieciaki z :majówki na spacerze :/ Najbardziej mnie denerwuje matka ubrana jak latem a dziecko jakby zima była :/

ja mojego dwu miesiecznego synka ubieram w body i spiochy, albo kaftanik i spiochy, albo pajac, tak wygodniej w razie "W" :) nie ubieram zadnych spodenek, koszulek. ale jeszcze w długim rekawku mimo ze ja w krótkim...

No halki tez robia na wzor sukienek,ale bielizna zawsze bedzie bielizna

Spiochy to w ogole koszmar,sama ubierz kalesony

trzymam 13 miesięczniaka w majteczkach, sama nie chciałbym mieć na tyłku szczelnych ocieplanych majtek to tym bardziej dziecku tego nie zrobię w taki upał.

a nie lepiej zająć sie własnym życiem zamiast obgadywać bliźnich? Co was to obchodzi ja sie pytam? To obce osoby i ich dzieci. Nie wasze. Więc zajać się własnymi i robić co chcecie a nie dyktować innym jak mają żyć w co się ubierać i co jeść

ale niemowle to niemowle i nie podniecajmy sie, ze wychodzi w bieliznie ;).dla mnie bielizna u niemowlaka to pielucha, a nie spiochy czy body. a porownanie do kalesonow bez sensu, bo kalesony z zalozenia nosi sie pod spodnie, a spiochy przeciez na wierzch. poza tym np. mialam dla corki takie aksamitne grube spiochy na zime, z wyszyta kokardka, powiedzialabym, ze ekeganckie ;). nikt mi nie powie, ze takie spiochy to bielizna.

dzieci i tyle koniec.

a ja mojego Maluszka 3 miesięcznego ubrałam wczoraj tak: body na krótki rękaw, spodnie dresowe i cienka bluzka na dł rękaw i cieniutkie skarpetki i oczywiście czapeczka i... nigdy więcej w taki upał. A to jest zmarźluch... Myślałam że jak nadejdą prawdziwe upały to dopiero wtedy kr. spodenki ale widzę że już teraz był cały spocony a laska szła z dzieckiem kocem okryty masakra...

przecież na majówce było strasznie zimno! początek tygodnia ciepły, ale koniec to była tragedia. sama mam anginę po majówce, więc nie wiem co się czepiasz głupia babo. jątrzysz tylko bo ci się nudzi. teraz jak jest ciepło, to nie widuję żadnych dzieci w polarach, wszystkie ubrane raczej normalnie, a te wszędzie widzą polary. do psychiatry, bo to chyba urojenia jakieś

a co ma dwumiesięczniaka wsadzić w kieckę albo dżinsy naciągnąć. Daj se siana. Ja często nakładam body, bardzo wygodne!!!

Mój wczoraj krótkie spodenki i bluzeczka z krótkim rękawem. A co do powrotów z przedszkola. Rozumiem, że rano jest chłodno, ale kurna to nie można już zabrać ubrania na zmianę? Mój też do żłobka jeździ jeszcze z długich spodniach i bluzce z długim. Ale jak bym się wściekła z gorąca jakbym w 27 stopniach musiała zapierniczać w bluzce z długim.