Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwestda

Wesela - kwestia ,,Dobrego smaku'' złamana obejrzyjcie

Polecane posty

no z pewnoscia ludzie na wsi mieszkaja w oborkach po czterdziescioro w jednym pokoju :P i kopuluja kiedy sie da to ich glowna rozrywka :P a jak im malo to chodza po wiejskich weselach i bawia sie jak na filmiku :P :P a w miescie wiadomo wszedzie kultura a ludzie w przestronnych apartamentach zaczytuja sie w madrych lekturach bo seks jest nawet mila rzecza ale ruchy niegodne filozofow :D :D oj ubawilam sie uprzedzam komentarze- pochodze z miasta :P bywalam na roznych weselach ale takiej porazki nie widzialam jeszcze na zywo Tym niemniej zazwyczaj chamsko zaczynali sie bawic po wypiciu goscie miastowi :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cyrk
CO MA WSPÓLNEGO MIEJSCE ZAMIESZKANIA Z ZACHOWANIEM?? JA JUŻ OD DAWNA NIE WIDZĘ ZWIĄZKU Z POCHODZENIEM I KULTURĄ LUDZI. TAKIE ZABAWY JAK WIDAC NA FILMIE ORGANIZUJĄ NIE SAMI GOŚCIE A ZESPÓŁ WESELNY, KTÓRY KORZYSTAJĄC Z TEGO, ŻE GOŚCIE SĄ PO PÓŁNOCY SPICI ROBIĄ Z NICH IDIOTÓW. JA JESTEM ZE WSI I W MOIM DOMU BYŁO 4 DZIECI I 5 POKOI, A PRZECIĘTNIE W MIESZKANIACH NA BLOKOWISKACH JEST 2,3 POKOJE A 4 TO JUZ APARTAMENT, NIE WIEM WIĘC SKĄD WYTRZASNĘŁAŚ TO BZYKANIE PRZY LUDZIACH. (I OKREŚLENIE "KOMNATY"??) SŁYSZAŁAM O TYM ŻE W JEDNYM POKOJU KTOŚ SPI A INNA PARKA SPÓŁKUJE, ALE TO CHYBA W AKADEMIKACH. DODAM, ŻE OSOBY, KTÓRE NA TO STAĆ BUDUJĄ DOMY GDZIEŚ POD MIASTAMI, A NIE KISZĄ SIĘ JAK RESZTA BIEDOTY W BLOKU W MAŁYCH POKOIKACH I SŁUCHAJĄ JAK STARY SĄSIAD PIERDZI ZA CIENKĄ ŚCIANĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślicie że starsi ludzie albo
na jakiej podstawie zakładacie, że miasta = same bloki? w miastach jest kupę domów. miasta maja tez to do siebie, że ludzie mają więcej kasy i mogą sobie pozwolić na przydzielenie każdemu dzieciakowi po pokoju, a na wsiach oprócz domów kostek (tych wielkich z lat 60-70) to jest kupę małych chałupek z 4 izbami (tfu, sorry, pokojami ..żeby się zaraz kto nie przywalił o terminologię), gdzie często 2 z nich to są kuchnie, bo dom jest zamieszkiwany przez 2 rodziny. czasem rodzina dziedziczy 2 cześć domu i ma wtedy 3 pokoje + kuchnia, ale ma tez kilkoro dzieci, więc jak jedno się hajtnie, a najczęściej nie stać młodych na własną budowę od razu, a na wsi nie idzie nic wynająć jak w mieście, do tego warunki gorsze, bo ludzie mają mniejsze dochody i na mniej mogą sobie pozwolić niż miastowi, więc się kwaszą w jednym pokoju u rodziców albo teściów i zanim się sprowadzą na swoje to mają już w tym pokoju ze 2 dzieci. w biednych blokach w miastach jest dokładnie to samo, więc to nie jest wyłącznie problem wsi. zresztą nawet średnio zamożne pary w kawalerkach też się tłuką przy dzieciach zanim się dorobią większego em. także proszę mi nie pisać, że nie wiecie o co chodzi i pierwsze słyszycie, bo doskonale znacie realia. ...no tak, zapomniałam, że na kafeterii same majętne piszą, co mają wielkie hacjendy na wsiach i w ogóle cud, miód i malina. serio?! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze dawno na wsi nie bylas... oczywiscie sa klasy spoleczne i w miescie i na wsi, i patologia tez jest i w miescie i na wsi... mam ok 20km do miasta i powiem ci ze w centrum znajduje sie taki slams i zachowanie tych ludzi widac juz na pierwszy rzut oka, wyobraz sobie ze domki takie perterowe, obdrapane, zaniedbane, z otwartymi wiecznie drzwiami i firana w drzwiach a ludzie siedza na kanapie, takiej z salonu, przed tym domem, obowiazkowo faja i lech i ogladaja sobie gacie ktore tez wieszaja przed domem przy samym asfalcie do wyschniecia... przedstawialam ci zywy obrazek ktorego w mojej wsi nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×