plastyka pochwy

Witam przeczytałam już większość wpisów na temat dot.plastyki pochwy i muszę przyznać,że dobrze że jest taka strona gdzie można dowiedzieć się naprawdę bardzo dużo. Ja miałam 5 tyg. temu plastykę przedniej i tylnej pochwy i wszystko było ok. do 4 tyg. a potem pojawiły się mocne krwawienia połączone z dolnym bólem brzucha - takie jak przy miesiączce. Zgłosiłam się do lekarza i po badaniu usg okazało się, że krawawienie jest spowodowane poliem znajdującym się w macicy.Doktor zaproponował kolejny zabieg-łyżeczkowania macicy. Ponieważ krwawienie nie ustaje może trochę słabiej jak na początku ale nadal trwa wg lekarza należy zrobić to nie czekając. Ja jednak się martwię czy nie jest za wcześnie - szwy po operacji jeszcze się nie rozpuściły i czy nie nastąpią jakiej komplikacje. Mam ogromną prośbę napiszcie może u kogoś nastąpiła taka przykra sytuacja że trzeba było w tak krótkim czasie znowu poddać się zabiegowi czy moje obawy są uzasadnione.

Miro12, Ciekawa jestem, dlaczego nie usunięto tego polipa równocześnie z plastyką. Ja miałam 12kwietnia plastykę pochwy i od razu usunięto mi 12mm mięśniaka, który był powodem bardzo obfitych miesiączek. Od tej pory mam spokój. Wcześniej, z powodu obfitych krwawień, lekarz zalecił hormony (plastr) i to pomagało. Myślę, że powinnas poddać się kolejnemu zabiegowi. Najlepiej, gdybyś skonsultowala to jeszcze z jednym lekarzem. Mój ginekolog prowadzący też kierował mnie tylko na plastykę, ale lekarz, który mnie przyjmował do szpitala (ordynator) zaproponował usunięciemięśniaka i to było dobre posunięcie. Ciekawa jestem, czy sprawa rozwiązała się u Ciebie, bo zorientowalam się, że to było jakiś czas temu. Życzę powodzenia i pozdrawiam.

Chodźcie, chodźcie ;) Jak w reklamie,haha;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5644115