POMOCY!!!!!! CIĄGLE CHCE MI SIĘ JEŚĆ!!!

Cześć dziewczyny. Jestem zdesperowana. myślałam, że mam to już za sobą. Nie potrafię normalnie jeść. Objadam się. Dzisiaj np. zjadłam fajne śniadanie a teraz w pracy dopełniam się lodami i innymi słodyczami. Słodycze i nie tylko, ogólnie objadanie się, to moja zmora. Ciągle czuję głód. Pracuję w sklepie i ciągle jem, kupuję a to batona, a to coś innego-frytki np. MASAKRA!!! Jak jestem głodna i jem marchewkę, to czuję niedosyt, tak samo mam z piciem wody- to nie pomaga :( CO JA MAM ROBIC!!!!!

Kup sobie suplement diety- chrom :) Niektórym naprawdę pomaga w uporaniu się ze słodyczami :) Moim zdaniem działa

tez mialam taki problem, radzilam sobie z nim tak: PRIMO-przed każdym posiłkiem szklanka wody, ogólnie pij dużo wody niegazowanej po drugie kupilam sobie dużo chlebka wasa, jedna kromka ma b,niewiele kalorii i jak juz nie umialam wytrzymac to wode plus chlebek wasa i byla gitara. No i jadlam kiedy sie nudzilam, wiec musowo jakies zajecie sobie w pracy znajdź ;)

zamiast jeść chłam w postaci węglowodanów i tłuszczu jedz białko, wtedy będziesz syta na dłużej i nie będziesz wiecznie głodna to błędne koło: jesz przekąskę z węglowodanów czyli np. serek, jogurt, deserek, banan a za chwilę jesteś znów głodna gdy jesteś głodna zjedz np. serek wiejski 3% tłuszczu i jakieś warzywka: pomidor, papryka, ogórek rób sobie sałatki do pracy: np. feta light z ogórkiem, pomidorem, sałatą lodową albo jakieś sałatki z gotowanym jajkiem lub kurczakiem

jest wiele fajnych przepisów na zdrowe sałatki np. możesz pokroić mozzarellę, do tego pomidorek, trochę oliwy z oliwej, liście bazylii, trochę krążków cebuli i już masz coś sycącego i wartościowego do zjedzenia kup sobie plastikowy pojemnik na żywność i szykuj taki mini posiłek do pracy, będziesz odżywiać się zdrowiej i będziesz miała kontrolę nad tym co jesz bo każdy posiłek zaplanujesz

wiem co to ciągota na slodycze. Sama mam ten problem i często muszę z tym uzależnieniem walczyć:) Jak to robię?? Po prostu uznaje że jesli zjem ciastko a nie mam okazji spalic nadmiaru węglowodanów to stwierdzam ze one ulokują sie w mojej tkance tłuszczowej, której wynikiem może byc np oponka. Będę zla na siebie, zle sie będę czuła, będę miała wyrzuty sumienia. Ciągłe kojarzenie jedzenia słodyczy z takimi bolesnymi konsekwencjami dają mi ogromne wsparcie by po nie nie sięgać. Potem przychodzi duma i ogromna przyjemność z faktu ze sie nie dałam pokusie:) i nadal utrzymuje fajna sylwetkę;)

Zabieraj posiłek do pracy: węglowodany nieprzetworzone (kasze, strączki), białka, warzywa. Jak już masz się objadać, to objadaj się przynajmniej produktami wartościowymi odżywczo. Polecam pojemniki typu tupperware, są tanie i można do nich wszystko załadować.