czy Wy też macie problem z zakochaniem sie?

Cześć! mam 21 lat i coraz bardziej wątpie w szcześliwy związek, oparty na miłości i zaufaniu. mam już za sobą dwa dluższe związki... jeden trwał 4,5 , drugi niespełna 6 m-cy. Najgorsze jest to,żeżadnego z tych mężvczyzna nie umiałam pokochać na tyle,żeby z nim być. Teraz poznaje dużo nowych ludzi... Gdy jakiś facet przypadnie mi do gustu robię pierwszy krok, kilka spotkań...po czym całe moje zaintresowanie pęka jak bańka mydlana... Dlaczego tak sie dziej? nie potrafie sie zaangażować;((( miałam smutne dzieciństwo... to jest podłożem mojego problemu. ale jak to zwalczyć? sesja u psychologa xD ha ha? czy czekać aż coś sie zmieni? Prosze o jakieś rady....

krwawy11: skąd w Tobie tyle złości? jeszcze nikt w życiu mnie tak nie nazwał. Może masz przykre doświadczenia z kobietami i stąd ta reacja. Ale dlaczego mnie obraższ nie znając mnie?