Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to moja wina, wiem

Czy w takiej sytaucji mąż ma prawo mnie znienawidzić?

Polecane posty

Gość .....----........
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czekam :) niestety u mnie beznadzieja, od rana zjadłam tabliczke czekolady do tego białe pioeczywo, masło, ser żółty :( nie wiem dlaczego jestem taka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitalija żartujesz z tą czekoladą?? po co w ogóle w domu trzymasz słodycze? skoro tak nie możesz się opanować? jak w ogóle z rana można mieć ochote na czekoladę i to całą tabliczkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac mozna ja mam wlasnie najwieksza z rana a jak wpadne w ciag to potrafie przez tydzien zywic sie glownie słodyczami :/ a trzymam nie wiem po co, dzieci czasami chca zjesc czekolade, kupuje gorzka, z dobrym skladem ale to i tak zbedne kalorie dzieki dzieciom mam wymowke zeby kupic : ale juz koncze! nie moge wiecej od dzies zaczynam 30 days shred wiec moze to mnie bedzie powstrzymywac niedlugo klade core spac na drzemke i zabieram sie za cwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl23
hej dziewczyny! ja wczoraj zamiast skalpela zrobilam trening calego ciala z mel b. pozniej prysznic i wsmarowalam serum na rozstepy i skorke pomaranczowa. dzisiaj juz lepsza pogoda ale wlasnie wstalismy 2 godziny temu jak nigdy, moj synek zawsze wstaje miedzy 6 a 8 rano a tu dzisiaj wstalismy przed 10 bo ja tez musialam skorzystac z tej okazji i sie powylegiwac:) zbieramy sie i idziemy na spacerek. teraz to nie wiem o ktorej go poloze na drzemke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....----........
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra jestem obmierzona, zwazona itp odpalam płyte i cwicze zyczcie mi zebym nie wymiekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
to moja wina wiem przecztałam właśnie wszystkie twoje wpisy i wiedz że czuję się zupełnie jak ty no prawie bo sex jest tyle że co to za sex jak koszulka brzuch zakrywa, ja po ciąży mam 83 kg a to już 5 lat niepotrafę schudnąć i tak jak ty nienawidzę siebie weszłam tu żeby znaleść motywację a ty masz jej tyle aż miło poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....----........
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
i powiem ci jeszcze że też myślę sobie czasem że jak ten mój mąz może byc zadowolony z takiej żony, dzieki tobie zdałam sobie sprawę że prawie zawsze chodzę po domu w tym samym, fakt umalowana bo chodzę do pracy ale po cóż leginsy i tasama tunika czarna bo najwięcej ukrywa totalna porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
no właśnie autorko odezwij się co u ciebie jak sprawy z mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było tak zle nie zatrzymałam sie ani na chwile ale pewnie jutro bedzie bolec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
jednak nie dowiemy sie co nowego u autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
zawiesza się to forum chyba coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
w jednym z postów przeczytałam że jak mąż spłodził dziecko to niech też wychowuje a kobieta będzie dbała o siebie, ale to nie do końca tak to że mamy dziecko nie oznacza że mamy się rozpaś i rozrosnąć a oni będą się nandal nad nami zachwycać, faceci to jednak wzrokowcy a jednocześnie tak ciężko jest się zmobilizować powiedzcie co was mobilizuje do diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aonaaaa
znów mnie zawiesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moja wina, wiem
Hej, jestem :D I jedyne do mi na początek przychodzi na myśl to JUPI JUPI !!!! :D Wczoraj mąż wrócił z pracy, podszedł do mnie, coś przy meblach robiłam, ten stanął koło mnie, zaczął się do mojego rozporka dobierać i mówi: "ściągaj portki" :D Czyli dzień wcześniej najzwyczajniej w świecie był zmęczony :D Niestety wszedł teściu, więc przerwaliśmy. Później poszłam do kina. A w ogóle wystroiłam się, wymalowałam, wychodząc przechodziłam koło męża, a ten do mnie: "ej, co się tak wyperfumowałaś? Nigdzie nie idziesz." Później siedzę w kinie, napisałam do niego esa z uśmiechem: "czekaj na mnie". Wracam, a ten czekał, fakt, bo przed tv,ale zasnął. A że wołami ciężko go dobudzić no to nici, zresztą było już po północy, on z samego rana do pracy, to nawet fest go nie szarpałam. Rano mnie obudził pretensjami: "czemu mnie nie zbudziłaś jak wróciłaś?". A dziś od rana widzę po nim, po jego gadce, że już dziś na pewno nie skończy się na gadaniu :D Na razie spadam, bo szwagier grila robi, wieczorem zajrzę na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też trzymam kciuki autorko
Żeby było pikantnie i ostro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moja wina, wiem
aonaaa - hej :) ja z tym domowy strojem to się wzięłam na sposób: póki męża to chodzę jak chodzę, bo przy dziecku to musiałabym się przebierać 10 razy dziennie. I wiadomo, że wygodniej, w moim przypadku też ekonomiczniej - mój synek strasznie mi wszystkie bluzki szarpie, ciąga, więc wszystkie moje ładne bluzki wyglądałyby jak szmaty. A jak zbliża się godzina powrotu męża to wtedy wskakuje w czyste ładne ciuszki. Przecież 8-miesięczny synek nie wypapla tatusiowi, że podczas jego nieobecności mamusia wygląda jak mop :P Co mnie mobilizuje do diety? Powtarzam sobie, już o tym pisałam, że z każdym zdrowym posiłkiem jestem lżejsza i piękniejsza. Kiedyś się odchudzałam, bo: wszyscy szczupli, bo presja otoczenia ble ble ble. ale to nie działało. Teraz się odchudzam, bo chcę być zdrowsza i piękniejsza, dla siebie. Słodkie... :D Mimo diety też mnie bierze czasami ochota, to synka biszkopty zjem ze dwa i od razu lepiej ;) Dziś u szwagra na grilu zjadałam jedną kiełbasę, bez chleba, bez żadnych dodatków. Już jako kolacja.No tłusta trochę była, ale mam nadzieję zaraz to spalić -z mężem w łóżku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moja wina, wiem
w pierwszej linijce miało być - póki męża nie ma :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×