Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to moja wina, wiem

Czy w takiej sytaucji mąż ma prawo mnie znienawidzić?

Polecane posty

Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Hej :) Napiszę w jednym wielkim skrócie, żeby się nie rozpisywać - dwa ostatnie wieczory były genialne :) Dzisiejszy poranek zresztą też ;) Był seks i było baaardzo fajnie :) Taka jestem cała happy!! Co do diety - wczoraj mi nie poszło, bo zaprosiliśmy siostrę na grila. A ćwiczenia - odkurzyłam z szafy swoją starą skakankę i mi się przypomniało jak kiedyś uwielbiałam na niej skakać. I teraz codziennie rano na balkonie sobie podskakuję. Ciekawe co sąsiedzi sobie myślą :P Babetka - 70 kg ważyłam przed ciążą. Zawsze miałam taką wagę, może kilka kg za dużo, ale w takiej wadze czułam się dobrze, zresztą wysoka jestem. Mąż mnie poznał z taką wagą i taką pokochał. Ale w ciąży niestety przytyłam dużo za dużo, choć się pilnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 35_35
a teraz ile ważysz? przy jakim wzroście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 35_35
a ile wazysz? i przy jakim wzroście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
93 kg, 176 cm :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milicanooo
Cyt. "1) Przed porodem ważyłam 70 kg (mam 178 cm), 8 miesięcy po porodzie ważę 93 kg" To ile masz tego wzrostu?? Chyba, że od tych ćwiczeń zamiast schudnąć to się kurczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sklepach
no prowokacja jak nic. ale dość udana, przyznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko hura :) bardzo się cieszę czytając te dobre nowiny :D:D:D to teraz mam nadzieję że kompleksów już nie masz i że ucięłaś języki tym którzy twierdzili że faceci tylko zdradzają :P trzymam kciuki za dalsze postępy w diecie, ćwiczeniach i fajniejszych relacjach z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko hura :) bardzo się cieszę czytając te dobre nowiny :D:D:D to teraz mam nadzieję że kompleksów już nie masz i że ucięłaś języki tym którzy twierdzili że faceci tylko zdradzają :P trzymam kciuki za dalsze postępy w diecie, ćwiczeniach i fajniejszych relacjach z mężem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwan Wladimirowicz Palmow
Autorko - nie czytałem ostatnich storn, ale może powinnaś pokazać ten temat mężowi? Po tym jak odpowiedziałaś temu pożal się Boże "psychologowi", to aż mnie zazdrocha wzięła, że sam nie mam takiej fajnej babki. Trzymam kciuki za Ciebie i za Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Mam 176 cm wzrostu, nawet nie zauważyłam, że na początku wpisałam 178. Mój błąd, sorki :) Zeskanować dowód osobisty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
Dzięki Dziubas :) Skakanka aż furczy, tylko muszę sobie odrobinę dłuższą kupić. Cholera na słodkie mam coś strasznie ochotę od dwóch dni, mam kinder czekoladki, myślicie, że jak zjem ze dwie to bardzo to się odbije na diecie? Bo nie mam nic innego, ani suszonych owoców, ani żelków żadnych. Nawet biszkopty synek wszystkie zjadł. Byliśmy dzisiaj z mężem u jego wujka,nie przepadam za nimi,bo mają takie specyficznie podejście do życia. Ostatni raz widzieli mnie na początku ciąży. Na samym wstępie ciotka powitała mnie słowami: oooo drugie dziecko już w drodze? Nie skumałam o co chodzi, mówię, że nie, a ta: aa bo wyglądasz jakbyś w ciąży była. A po chwili wujek dodał: musisz koniecznie coś zrobić by schudnąć, bo wyglądasz strasznie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
asdfghjkl23 - a Tobie jak dziś poszło? Nie podłamuj się, ja też mam czasami chwile zwątpienia. Jak np dzisiaj, jak od wujostwa usłuszałam takie miłe słowa to miałam ochotę nażreć się jakiegoś ciasta takiego tortowego, z kremami, bitą śmietaną, owocami.. Już prawie w drodze powrotnej mieliśmy zajechać do takiej małej cukierni, pyszne domowe wypieki tam mają, ale na moje szczęście dziś przecież Zielone Świątki i wszystko zamknięte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
asdfghjkl23 - a Tobie jak dziś poszło? Nie podłamuj się, ja też mam czasami chwile zwątpienia. Jak np dzisiaj, jak od wujostwa usłuszałam takie miłe słowa to miałam ochotę nażreć się jakiegoś ciasta takiego tortowego, z kremami, bitą śmietaną, owocami.. Już prawie w drodze powrotnej mieliśmy zajechać do takiej małej cukierni, pyszne domowe wypieki tam mają, ale na moje szczęście dziś przecież Zielone Świątki i wszystko zamknięte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA - to moja wina, wiem
asdfghjkl23 - a Tobie jak dziś poszło? Nie podłamuj się, ja też mam czasami chwile zwątpienia. Jak np dzisiaj, jak od wujostwa usłuszałam takie miłe słowa to miałam ochotę nażreć się jakiegoś ciasta takiego tortowego, z kremami, bitą śmietaną, owocami.. Już prawie w drodze powrotnej mieliśmy zajechać do takiej małej cukierni, pyszne domowe wypieki tam mają, ale na moje szczęście dziś przecież Zielone Świątki i wszystko zamknięte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza z nossa aa
To się wujostwo popisało. Współczuję rodzinki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Józef i na
Oj przestańcie wujostwo powiedziało co widziało i o czym autorka dobrze wie. Z dwojga złego lepsze to niż nieszczere super wyglądasz a potem obgadywanie za plecami. Autorki jak masz takie ochoty na słodkie to powinnaś mieć jakieś owoce w domu aby zawsze w razie czego móc sięgnąć, albo marchewkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież
cukiernie dziś były właśnie otwarte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wazylas sie juz? waga spadła? u mnie cały czas w tym samym miejscu :/ 77,5 (wzrost 161) ale dzis sie zmierzyłam w obwodach, spadło 2 cm w talii, 4 cm w brzuchu i 2 cm w biodrach :D takze cwiczenia dzialaja musze tylko trzymac diete dzis sobie obiecałam 5 zdrowych posiłków, zero słodyczy i podzerania wczoraj bylismy z wizyta u mojego brata i jego zony on pije duzo napojow gazowanych a ja tak kocham cole itp. ale nic nie wypiłam, tylko woda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam straszną ciągotę do słodyczy :O mogłabym jeść czekolade kilogramami... a wczorajszy dzień to już wogóle porażka bo oprócz śniadania przez cały dzień jadłam w sumie tylko m&m'sy... i zero ćwiczeń :( dziś trzeba będzie nadrobić trochę ruchu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super ze w koncu byl seks;) dobrze ze mnei tak do czekolady nei ciagnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella ze wsi
Józef, owszem, autorka wie, że jest gruba, ale nic nie daje im prawa, żeby kogoś tak oceniać. Jak można komuś powiedzieć, że strasznie wygląda? Wiesz jak to czasami może się odbić na psychice człowieka? Nikt nie każe im mówić, że pięknie wygląda, mogli nic nie mówić, ale witać w progu gościa słowami: "strasznie wyglądasz" to jest szczyt chamstwa i prymitywizmu. I świadczy tylko i wyłącznie o nich. Choćby autorka tonę ważyła to nie powinni się tak zachowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl23
hej autorko! ja caly weekend mam goraczke, boli mnie gardlo i jestem tak niewyspana ze juz nie moge. oczywiscie od piatku zero cwiczen bo jak mam okazje to klade sie i spie. teraz tez powinnam bo maly spi ale jakos nie moge zasnac. co do wujostwa to jak zobacza Cie w przyszlosci to im szczeka opadnie:) ja tez po ciazy uslyszalam tekst od znajomej: przytylo Ci sie. a inna zaczela mi tlumaczyc o dietach:) heh ludzie mnie zaskakuja bo ja bym w zyciu nie powiedziala czegos takiego. oczywiscie takie klamanie ze swietnie wygladasz tez jest zalosne ale najlepiej nic nie mowic a nie tak komus dowalic. ja mam jeszcze jeden problem: rozstepy do polowy ud i to takie fioletowo czerwone. w ciazy pezez brzuch wogole ich nie widzialam a po porodzie to doznalam szoku jak to zobaczylam. teraz ani spodniczka ani szorty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam rozstepy po ciazach, na biodrach i pod kolanami ale po 2 latach juz sa jasne i tak nie raza w sumie wole tam niz na brzuchu dieta nadal do d... nie chcialo mi sie tez cwiczyc ale ostatecznie zmusiłam sie i terz sie z tego ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roka888787787
ale sie rzuciłas, chciałam tylko ci cos przekazac czego moja przyjaciółka nie chciała słuchac i przez to sie rozwiedli sie z mezem. Jej mąż jest przyjacielem mojego wiec wiem o co chodziło. Nie mogł patrzec na kobiete która nic ciekawego soba ( nie o wyglad chodzi) nie reprezentowała. Siedziala w domu, nie miala swojego zycia. I nie mowie tu o pogrywaniu w gierki bo to o to nie chodzi. BO dzieki takim małym rzeczą które robisz dla siebie jestes szczesliwa i twoj maz zarazem tez, jak masz mu cos do opowiedzenia o oczym on sie w ogole nie zna itd, a jak ty jestes baba ktora siedzi na grzadce i nie ma nic co ja fascynuje to zarazem obiektem zainteresowania byc przestaje . Chciałabys meic meza który siedzi siedzi siedzi i nie ma zadnych hobby ani znajomych by gdzies wyjsc? posmiac sie? fajnie ze chcesz to zmienic , ale jak ci napisałam cos wczesnije to od razu sie rzuciłas ze ty przeciez wychodzisz. On po tygodniu nie zauwazy róznicy, trzeba to robic regularnie, I co najwazniejsze, nie z przymusu musisz chciec i WTEDY TO PRZESTAJE BYC GIERKA. bo jak robisz to zeby wywyołac zazdrosc czy zeby nie myslał o tobie jak o kwoce to wtedy tak zgadzam sie jest to załosne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl23
ale ona jest dopiero na poczatku przemiany i przeciez napisala ze podoba jej sie to wszystko, to ze pracuje nad soba wiec nie wiem o co chodzi? sama piszesz ze musi ja to cieszyc i cieszy wiec chyba ok?:) Ze wyszla raz z siostra to zle? z kim ma wychodzic? chyba nie o to chodzi zeby zaczela dzien w dzien wybywac z domu z facetami. napisala ze odkad urodzila kolezanki juz sie tak nie koleguja i ja sie moge pod tym podpisac. ja tez mialam kolezanki i nawet przyjaciolke a teraz nie mam, bo bylam dobra zeby zajac sie dzieckiem czy pozyczyc kase a jak juz sie upomnialam o oddanie to niedobra jestem i tez mam juz swoje wlasne obowiazki i nie bede komus caly dzien opiekowac sie dzieckiem(12godzin oni w pracy +musieli dojechac ok30min w jedna strone i ja pozniej tez musialam dostac sie do domu)wiec bite 13 godzin ZA DARMO.wyszlo nieporozumienie o pieniadze,ktore pozyczylam jej i o ktore sie upomnialam. ale mysle ze teraz trudno jej znalesc nastepna naiwna bo juz po kilku tygodniach pisala zeby porozmawiac a ja nie bede szukala przyjaciol na sile i na razie nie wychodze na imprezy czy jakies ploty. mam jedna kolezanke i z nia sie spotykam od czasu do czasu ale to raczej na kilka godzin i w dzien bo ona duzo pracuje.moje spostrzezenie jest niestety takie ze im gorzej ktos sie zachowuje i nie liczy z innymi tym lepiej na tym wychodzi. smutne, ze nawet mialam kolezanki na imprezy a teraz wiekszosc sie nawet nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza z nossa aa
roko ale ty tępa jesteś. Jak pisałaś te swoje bzdury to minął tydzień odkąd autorka się za siebie wzięła, a Ty do niej z ryjem, że po tygodniu to nikt zmiany nie zauważy. I nadal obstajesz przy swoim. Weź się w mózg o ścianę walnij, może się obudzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koza z nossa aa
A żałosna na tym temacie jesteś tylko Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie roka nie za wcześnie na takie wnioski? wiadomo że przez tydzień nie zwojuje się nie-wiadomo-czego ale ważne jest już samo postanowienie zmiany i jak widać na przykładzie autorki konsekwentne w niej wytrwanie :) autorko jak ćwiczenia, dieta i nastawienie męża? nadrabiacie teraz ostanie pół roku? :P ja coś nie moge się zmobilizować do ćwiczeń :( ciągle coś do zrobienia w domu... ale przypomniało mi się a propos słodyczy - "najzdrowszymi" są lody ;) najlepiej te owocowe - ale jak na przykład uwielbiam czekoladowe [bo jestem czekoladowym potworem] i jak zwykła czekolada ma koło 500 kalorii to taka sama ilość lodów czekoladowych ma nie całe 200 zazwyczaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×