Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to moja wina, wiem

Czy w takiej sytaucji mąż ma prawo mnie znienawidzić?

Polecane posty

Dziubas chyba to byl kacyk:) ja wczoraj tez pojno jadlam tego "grilla" bo po 21:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczwarko nikt Ciebie nei straszy, ale dobrze żebyś wiedziała pewne sprawy, a nie sądziła że jak będziesz mało jadła to nie przytyjesz. Lepiej byc przygotowaną na pewne sprawy. Biedna ta dziewczynka, a jej matka to słów brak, zresztą matka nie zostawia dziecka samego. Ile ta dziewczynka musiala przecierpieć mimo młodego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA to moja wina, wiem
Właśnie też między innymi ze względu na mój powrót do pracy chcemy tak szybko drugie dziecko. Bo z synkiem na pewno będę siedziała do ukończenia 3 roku życia, później do przedszkola. Z drugim dzieckiem sytuacja byłaby taka sama, więc teraz jeszcze dwa lata w domu, później z drugim może ciąża znów na zwolnieniu i kolejne 3 lata, razem prawie 6 lat. Za długo.A tak, teraz synek ma 10 miesięcy, czyli jeszcze 2 lata w domu, a w międzyczasie druga ciąża, niecałe cztery lata i bym wróciła do pracy. Takie nasze przemyślenia :) No biedna mała, ale z dwojga złego, że matka ją zostawiła i ma dziecko może nudnawe życie z dziadkami, ale przynajmniej spokojne i bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA to moja wina, wiem
Hej dziewczyny. Jak znosicie te upały? Ja już obrzęku mózgu dostaję pomału :O Wczoraj w mieszkaniu mieliśmy 29 stopni!!! Nie wiem skąd ta temperatura. Dom jest izolowany, rolety wszędzie pozaciągane, okna pozamykane.. A patelnia taka, że białka ścina. Szukałam wczoraj na necie fotelika na rower dla synka, możecie mi jakiś polecić? Macie jakieś? Znalazłam taki i się zastanawiam: http://allegro.pl/fotelik-rowerowy-foteliki-na-przod-roweru-od-9-ms-i3330838234.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczwarko odpisz na moje pytanie, bardzo mnie ciekawi reakcja twojego męża :) u mnie też skwar w domu, 30 stopni mamy w mieszkaniu :O w nocy sie wychładza do 27... :( mam nadzieję że w sobotę będzie nadal takie ładne słońce to może w końcu uda mi się poopalać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mam tez dom izolowany i nie mam takich upalow w domu mam normalnie chlodniutko ew na gorze jest cieplej bo sie nagrzewa od dachu-blachy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
setunia u moich rodziców w największe upaly jest 22 stopnie bo mają porządny dom a nie tak jak ta graciarnia w której mieszkam :O wczoraj teściowa znów mi podniosła ciśnienie, mąż stwierdził że już nie ma siły z nią dyskutować i że jak chce to sama ma się z nią sprzeczać. przemilczałam temat. wogóle mam dziś beznadziejny humor. chyba za bardzo się oddalam z mężem. już mi się nawet nie chce z nim dyskutować, zaczyna mi wszystko obojętnieć. z rana o mało się nie wydarłam na klientkę bo przez to wszystko nie mam cierpliwości. jestem hipokrytką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo co tu tak cicho? u mnie w mieszkaniu od dwoch dni 33 stopnie :O teraz była burza więc w końcu trochę się ochłodziło na szczęście :) no i całe szczęście że mam w pracy klimę :) poczwarko jak się spisuje basenik? ;) setunia a mi druga częśc graya bardziej się podobała niż pierwsza. i generalnie po przeczytaniu wszystkich trzech części nie jestem aż tak zafascynowana tą książką jak większość pisze. carlos ruiz zafon to moja bajka :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA to moja wina, wiem
Cześć dziewczyny :) Faktycznie coś tu się spokojnie zrobiło. Basen - kupiłam dwa, jeden wielki, drugi taki pontonik mały dla synka. W dużym póki co tylko woda stoi, a w małym synek szalal jak ta lala :) Bardzo mu się podoba, jak były te upały to całymi dniami tam siedział - dopóki mąż nie przypalił go petem - baran :O Wieczorem chowałam ten pontonik do szopki,specjalnie miejsce zrobiłam, na starym dywanie położyłam, by nie uszkodzić.Rano przychodzę, a powietrze spuszczone. Szukam dziury, a tam jak bym od papierocha dziura. ten mój mądry mąż popala sobie w szopce wieczorem i niechcący zniszczył synkowi frajdę. Ale na szczęście następnego dnia już nie było pogody na pluskanie. W końcu jakaś ludzka pogoda!!! Idzie żyć. Z moją dietą na weekand się pogorszyło, bo gości mieliśmy, i choć nie jadłam nic strasznego, to jednak ilość pochłanianych przeze mnie ilości była powalająca... Efekt - kilogram w plecy. Ale dziś już normalnie się pilnowałam, więc raczej szybko to zgubię. Jak mąż - nie narzekam :) seksu codziennie może nie ma (ale my nigdy, nawet przed ślubem nie byliśmy jacyś mega temperamentni w tej kwestii), ale jest czułość, śmiech, żarty, wspólnie spędzany czas.. Jest okej :) Na pewno zauważa to, że już się nie ubieram jak kwoka jakaś, bo czasami tylko na ogród z synkiem idę, a mąż pyta gdzie jedziemy, że tak się ładnie ubrałam... Myślę nad jakimś swoim małym biznesem. Macie jakieś pomysły? Do pracy nie pójdę, bo synka nie mam z kim zostawić. W domu mam lokal spory do dyspozycji, internet, auto.. Mogłabym coc rozkręcić, ale nie wiem na co jest popyt i z czym się wbić w rynek. A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też dieta w weekendy kuleje. wczoraj - po tygodniowej przerwie- ćwiczylam brzuch i myślałam że będzie tragedia a całkiem nieźle mi poszlo więc jestem z siebie zadowolona :) poczwarko to niech mąż teraz odkupi basenik dla małego. a my z mężem jesteśmy po mega poważnej rozmowie na temat budowy, jego pracy, dzieci i ogólne naszego małżeństwa i wspólnej przyszłosci. w kwestii budowy udalo nam sie dojść do porozumienia - od dziś będziemy popołudniami robić na działce co tylko możemy sami, bierzemy się już za kosztorys i zaczniemy jeździć po bankach i doradcach zeby się zorientować jakby wzięcie kredytu wyglądało. czynniki rynkowo - ekonomiczne przemawiają za tym aby jeszcze w tym roku wziąć kredyt i zacząć już robić dalej. co do dziecka - mąż ma przemyśleć sprawę. ogólnie wykrzyczeliśmy sobie wzajemne niedostateczne okazywanie czułości no i w weekend już było ok. zobaczymy jak to się będzie wszystko toczylo ale jestem dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczwarko co do twojego pytania odnośnie biznesu to nie mam pojęcia :( mojemu mężowi też marzy się własny biznes ale na rynku już jest tego tyle że ja się obawiam jakby to wyglądało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POCZWARKA to moja wina, wiem
Dziewczyny, co Wy, wszystkie macie detoks od neta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaglądam codziennie ale jak nikt nic nie pisze... ;) znów biegam w tym tygodniu i jestem zadowolona - nie ma tragedii :D szkoda tylko że jedzenia nie potrafię tak upilnować - same okazje w tym tygodniu do obżarstwa - a to imieniny szefowej, a to siostra zdała magistra, a jutro jeszcze wesele. potańcuję :D pisz poczwarko co u ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka_luizka
Poczwarko, setuniu, dziubasku, a*******l23, vitalijo, ultra28, ajrisz222, fanka anka, roka888787787, pomadka1985, golecow co u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dobrze dziękuję :) w pracy sajgon, ale za to wieczory takie... hmm wakacyjne :D lody z rodzinką, piwko ze znajomymi, spacery z mężem, bieganie z pieskiem, w weekendy imprezy ;) dobry humor jakos tak mam :):):) może to wynika tez z faktu że zrobiliśmy z mężem kosztorys do kredytu i na czwartek mamy się poumawiać z doradcami - chcielibyśmy wziąć kredyt jak najszybciej żeby jeszcze w tym roku cos porobić na budowie. dzięki temu wstąpiły we mnie pokłady nadziei i wiary w szybszą przeprowadzkę na swoje :) -- poczwarko pisz co u ciebie :) setunia, vitalija czekam aż się odezwiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwarka - to moja wina wiem
Odzyskałam neta!! Masakra. Pewnego pięknego dnia włączamy kompa, a neta brak. Po interwencji w górze okazało się, że teściowa zapomniała opłacać rachunki - od początku roku! Wieczorem przysiądę to nieco napiszę, ale chyba nie ma do kogo, bo widzę cisza tu jak makiem zasiał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie przeczytałam wszystko od deski do deski i czekam na dalsze wpisy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczwarko odezwij się... my wczoraj bylismy złożyć wnioski kredytowe - zobaczymy czy coś uda się zdziałać pomimo męża umowy. jeżeli nie to będzie nas czekała poważna rozmowa z moimi rodzicami czy zgodzą się udzielic nam dochodu na papierku. załatwiamy to od tygodnia i przez to kiepsko śpię bo mam aż ciężką głowę od myślenia ale z drugiej strony jestem szczęśliwa bo w końcu coś się ruszyło do przodu i sa jakieś perspektywy :) okazało się że gdyby teraz któryś nasz wniosek przeszedł i byśmy się zdecydowali to już we wrześniu mogłaby wchodzić któraś z ekip na budowę :D i ten szybki termin bardzo mnie uskrzydlił :) - dziewczyny piszcie co u was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagląda tu ktokolwiek? nam już 4 banki odrzuciły wnioski ze względu na umowę męża... został jeszcze jeden więc jest cień nadziei. chciałam tylko napisać że jesteśmy po udanym urlopie dlatego długo mnie nie bylo :) ale może któraś się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka_luizka
To już minął miesiąc od ostatniego wpisu. Pozdrawiam Poczwarke, setunię, dziubaska, vitaliję, ultra28, ajriszę222, fankę ankę, roka888787787, pomadkę1985, golecową i wszystkich tu zaglądających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K****, ale słodziutko się zrobiło...Pozdrawiam wszystkie grubaski, paskudne i otyłe...Błę...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, niunie...I co teraz napiszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu mieszkanko, tam r****nko...Oj jak miło...Czy te wasze związeczki to na pewno takie szczęśliwe,,,czy k***a układy typowe, pod skorupą hipokryzji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka_luizka
To już kolejny miesiąc bez wpisu. Co u Was Poczwarko, setuniu, dziubasku, vitalijo, ultro28, ajriszo222, fanko anki, roko888787787, pomadko1985, golecowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×