Drogie mamy, czy wyszalalyscie sie w mlodosci? Ja wciaz za czyms tesknie...

i nie potrzebuje rozrywek, moja rozrywka jest rodzina, mamy malo znajomych i rzadko sie z nimi spotykamy, bo ludzie sa wredni, a imperzy nas nie interesuja, tylko rodzinne spotkania

ja zaluje, ze od razu po liceum wpakowalam sie w powazny zwiazek z moim 1 chlopakiem. wtedy tak bardzo chcialam tej wlasnie stalosci i takiego niby dojrzalego zwiazku. imprezowalismy razem czesto, ale patrzac z perspektywy czasu to bylam dosyc mocno przez niego ograniczana. odpuscilam tez jedna szanse zawodowa, czego zaluje bardzo. teraz mam meza ktoremu coraz czesciej brakuje luzu. ciagle spinka z praca i z kasa. jest odpowiedzialnym i kochanym mezem, ale marzy mi sie tak chociaz na kilka dni jakis "wariat", z ktorym troche bym poszalala (np. skoczyla ze spadochronu czy cos ;) ). uwielbiam tez podrozowac, ale akurat po slubie i teraz z dzieckiem moge sobie pozwolic na wiecej, bo mam na to kase. bo za mlodu wiecznie bez kasy ;) tak sobie teraz mysle, ze jak dziecko mi podrosnie i przestanie byc takie czasowo absorbujace to bardziej skupie sie na swoich przyjemnosciach.

ja sie wyszalalam, imprezowalo sie ostro, mam co wspomiac i czego sie wstydzic i na tym wlasnie polega zycie;)

Ja urodziłam w wieku 24 lat i myślę, że to trochę za szybko... W sumie nie mogę narzekać, że się nie wybawiłam, bo moje lata 18-23 lata przeżyłam na jednej, wiekiej imprezie :D Ale za to mam cudownego męża i córeczka jest moją małą iskierką :)

jjjj

isał,że nie ma.stosować antykoncepcję:) zapominacie o pigułkach, a potem żałujecie.

ja mam blisko 29 lat i dopiero z mężem będziemy się starać o dziecko, i też mam obawy czy nie zatęsknię za czasami kiedy nie musieliśmy wstawać po nocach ;) jakiś czas temu spotkałam przypadkiem na ulicy mojego byłego chłopaka z czasów liceum, moja wielka miłość, ale się rozpadło jak to często bywa. Wpadł z dziewczyną w wieku 21 lat, syn to juz kilkulatek. I powiedział, że choć syna kocha ponad życie to żałuję ze było to tak wcześnie, że musiał iść szybko do pracy, zrezygnować ze studiów itakie tam. Cóż dzieciaka kocha bardzo ale czuje się po prostu niespełniony i nie do końca szczęśliwy.

sprobowalam tego co zakazane i wiele innych rzeczy:P Spelnilam swoje fantazje erotyczne: bylam prostytutka, bylam w trojkacie, odkrylam ze jestem troche bi:P probowalam trawki, koki, amfy (uzalezniona nigdy nie bylam), przezylam rzeczy straszne i koszmarne a zarazem smieszne. Wszystkie glupie komedie amerykanskie o pijanych nastolatkach moga sie schowac przy moim imprezowym dawnym zyciu, pewnie dlatego tez mnie nie bawia za bardzo. Gdybym wiedziala co i jak to napisalabym na podstawie swoich przezyc najlepszy scenariusz do filmu o imprezach:D Czy jest cos czego nie probowalam a chcialam? Tak, jest jedna jedyna rzecz i jest nia morderstwo:P Niestety tego nie zrobilam, ale za to widzialam jak zabijaja czlowieka. *P.S. mam czarny nick ale nie napisze zniego, nawet z proxy pisze na wszelki wypadek:D:D:D

tak, widziałaś morderstwo:) magia kafe:) ja widziałam mamuta.

spokojnie, pewnie widziała jak dziadek świnie zarzyna :) :) :)

gjhkjhkj

to nawet dobrze, ze mi nie wierzycie, bo w sumie oprocz innych swiadkow, policji i prokuratora to nikomu o tym nie mowilam:) Ale chwila... dla was pewnie morderstwo to cos a la amerykanskie dzganie nozem badz strzelaninka:D Zadziwie was, ale w zyciu to nie tak sie odbywa:D

to się odbywało tak, że wielki różowy słoń zaciukał małego tęczowego upalonego króliczka:( a później już nic nie pamiętam, bo odpłynęłam w niebyt.

nick ale nie chce pisac na czarno bo wstyd... ile mialam wyskokow to szok po prostu, niektorych sie dzisiaj wstydze. Podam wam niektore z nich: - romansowanie na prawo i lewo, m.in z zonatym facetem -upijanie sie w klubach i przychodzenie nad ranem do domu by potem spac do 14, lub isc rano do pracy na 7. Kiedys szef pwoiedzil mi , ze "zle wygladam" i juz nie imprezowalam kiedy mialam isc na drugi dzien do pracy. Kogos innego szefu by pewnie zwolnil ale ja bylam sumiennym i naprawde dobrym pracownikiem. -kiedys bedac na imprezie przez przypadek trafilam na jakies imieniny kogos , mialam super zabawe + jedzonko :) -probowalam amfy, skretow , ale nigdy nie sprobowalam ponownie bo mnei to nie krecilo. - na samym koncu wyhaczylam naprawde boskiego faceta ktory szalal za mna i ozenil sie ze mna :D mamy dziecko. Ehhh te stare dobre czasy... wrcilabym do nich ale tylko na chwilke moze na 2 dni, wiecej nie. Czasem sobie mysle jakby bylo super znowu isc do klubu i upic sie jak kiedys ;)... eh marzenia ;)

ja się wyszalałam. dla mnie wyszaleć to głównie zataczac się po pijaku w dyskotece;] "podroze, jakies szalone rzeczy, spelnienie jakiegos glupiego marzenia, przygody. " to wszystko-po urodzeniu dziecka. acha i marzenie nie było głupie.

czemu wiekszosci mlodośc kojarzy sie z upijaniem? i jeszcze tego wam brakuje:D ja moglabym swoimi przezycizmi obdarowac kilkanascie osob i mialyby co wspominac do konca zycia mialam super paczke w szkole średniej i na studiach oraz paczke osiedlowa, imperezowalo sie, piło(ale nie brakuje mi dzis tego), biło,paliło, super wypady w kraju i zagranicę, ach to były szalone czasy...czasami mi tego brakuje, tego spontana i czasu na wszystko, bo kasa akurat jest, tyle, że maz nie jest imprezowiczem

jak ktos lubił rozrywkowe zycie to nadal takie ma, z tego sie nie wyrasta

Ja się wyszalałam, teraz mam 27 lat i czekam na moje pierwsze dziecko, mężatką jestem od prawie roku. Jak patrzę na swoją 36-letnią siostrę, to potwierdzam poprzednią wypowiedź - można szumieć mając dzieci :) Mało tego - jak patrzę na swoich rodziców, to można szumieć nawet do 60-tki ...

hsdh

Hej szalała szalała, hej rybecka za wodą Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej chłopoku za tobą Hej szalała szalała, hej bo się jej pić chciało Ale jo nie będę, ale jo nie będę Hej bo chłopców nie mało Hej z kamienia na kamień, Hej przeskakuje srocka Tego chłopca kochom, tego chłopca kochom Hej co ma corne ocka