Podejrzenie ciąży, brak miejsc u ginekologów!:(

a mi również się wydaje że ta kobitka chce usunąć, ja mając epi poszłam RAZ prywatnie dałam 80 zł i miałam potwierdzoną ciąże, zdjęcie usg mojego Synka i zostałam przebadana, więc to nie dużo, wszędzie taka wizyta kosztuje ok. 100 zł. Nikt nie karze Ci chodzić ciągle prywatnie. I kolejna durna która uprawia sex bez zabezpieczenia a potem myśli że brak okresu z powodu stresu a z resztą podejrzewam u tej pani "ani okrresu ani adresu"

Ludzie jesteście pojebani!!! laska płaci ubezpieczenie i musi bulić prywatnie? każdy mądry przed komputerem. to forum spada na psy

olabogałomatko !! A co Ty możesz o mnie wiedzieć ??!! Bardzo się cieszę z maluszka i jestem przeciwna usunięciu ciąży ! Nie znasz a oceniasz, durna babo ! Jak można kogoś tak oceniać ?? Czy ty rozumiesz , co to jest strach o dziecko podczas swojej choroby ?? Chyba nie !! więc się nie wypowiadaj ! To , że myślałam że brak okresu jest spowodowany silnym stresem- to nic dziwnego , bo jestem po poważnej operacji !! Jak można oceniać kogoś nic o nim nie wiedząc i pisać swoje durne insynuacje ??!! Tłumaczę już setny raz- mam nadzieję że po raz ostatni , wiele krytykantek - mało osób normalnych , chcących doradzić..

ona chyba spieszy sie żeby potwierdzic ciąże do 10 tyg ciąży ,powód - becikowe

Kolejna osoba, wiedząca lepiej, A stuknij ty się w głowę.. BRAK MI SŁÓW!

witam, ja również podejrzewam u siebie ciąże, jednak chorowałam na pco i mimo pozytywnego testu nie wiem czy to ciążą, czy coś z narządami...objawy są, ale różnie to bywa. Również chciałabym sie zarejestrować na kase chorych, ponieważ po to ona istnieje. Niestety terminy wołają o pomste do nieba...dziś mi babka zaproponowała koniec czerwca, u innego lekarza pod koniec kwietnia, mimo, że tłumaczyłam, że podejrzewam ciążę! To jest chore! żeby człowiek nie miał zapewnionej podstawowej opieki zdrowotnej w tym trudnym, czasami ciężkim i niecodziennym okresie, jakim jest ciąża. Same badania są krępujące, a jeszcze trzeba się prosić jak biedak. żenujące, jakie warunki stwarza państwo dla kobiet spodziewających się dzieci- a potem marudzą, że jest niż demograficzny, że ludzie uciekają z kraju itd. W jakich warunkach? Jak bym chciała chodzić prywatnie, to powinna byc dobrowolna opcja, a tymczasem jest to niemal przymus... i co pójdę raz na prywatną i już lawiną posypie się płatne usg, płatne badania krwi i kolejne wizyty też płatne... A Wy przyklaskujcie władzy i dalej wytykajcie palcami kobiety, które za podstawową opiekę nie chcą i nie zamierzają płacić, bo jest to wbrew konstytucji. no dalej, napiszcie ''jak nie stać cię na wizyte, to nie stać cie na dziecko".. Taka jest mentalność ludzka. Albo kolejki, albo płacić.

Dlatego ja zawsze chodzę prywatnie. Jak dobrze się zakręcisz z umową to dostaniesz do własnej kieszeni te kilkaset złotych, które pracodawca przekazuje państwu. W moim wypadku to prawie 700 zł miesięcznie!! Dzięki temu nigdy nie mam kłopotu z brakiem kasy na podstawowe badania.