Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Artysta sztuki

Problem z kobietą z innego miasta

Polecane posty

Gość Artysta sztuki

Cześć wszystkie kobitki, mam pewien problem a mianowicie poznałem kobietę z innego miasta (200km).Spotkanie kiedy do niej przyjechałem przebiegło całkiem miło chodziliśmy po parku, uważam że czas pędziliśmy całkiem nieźle a i po niej wydawało mi się że jest zainteresowana. Teraz mamy kontakt, sms głównie ale rzadko piszę bo nie jestem przyzwyczajony do pisania smsów. Ale im więcej godzin mija i dni tym częściej o niej myslę, i jest dla mnie coraz mniej obojętna pomimo tego że spotkałem ją narazie tylko raz. Nie chcę wyjść na przypała, który się zakochał bo jak wiadomo kobiety od takich uciekają na samym początku , a ja sam narazie zakochany nie jestem. Nie wiem po prostu co dalej robić czy wiązać jakieś nadzieję na dalszą znajomość, jak wobec niej się zachować? czy ktoś ma doświadczenia w tych sprawach?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
a jak ona sie zachowuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artysta sztuki
Wydawało mi się że jest zainteresowana, bo kiedy wracałem autobusem to po jakimś czasie dostałem sms żebym się odezwał kiedy wrócę do swojego miasta,Pierwsza z reguł nie pisze ale zazwyczaj jest tak że to kobiety czekają aż my się odezwiemy po 1 czy 2 spotkaniu.. teraz niestety ma wesele w weekend i nie możemy się spotkać. Ale sam już nie wiem czy naprawdę ma to wesele, czy po prostu nie chcę się już spotkać. A moze to ja po prostu sobie wkręcam że coś się zmieniło, a tak naprawdę ona mysli o mnie i faktycznie nie może się spotkać.samniewiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość afronele
daj sobie na luz. chyba jestes w goracej wodzie kompany. juz po pierwszym spotkaniu chcialbys wszystko wiedziec? nie zartuj! to po co ludzie by ze soba chodzili cale lata? niech pojdzie na to wesele, obojetnie czy to prawda czy nie i potem zobaczysz. jesli bedzie ciagle szukala wymowek zeby sie z toba nie spotkac to daj sobie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najprostsze rozwiazania sa
najlepsze, poprostu zaproponuj spotkanie, jesli nie bedzie jej pasowal termin, to powiedz zeby podala kiedy jest wolna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Artysta sztuki
Okey moze faktycznie macie rację przystopuję trochę, nie będę o tym myslał i zobaczę jak sytuacja się rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×