Wyśmiewają mnie na kafeterii i nie traktują poważnie moich obaw!

Piszę różne rzeczy i mało kto traktuje to poważnie, a ja nie żartuję, nie mam nastroju na żarty...nie mam z kim o tym porozmawiać, jestem zalana zimnym potem, chodzi o pewnego chłopaka który pojawił się znikąd, namieszał w moim życiu w ciągu tygodnia tak,że jestem bliska obłędu - na początku uważałam,że wszystko jest ok, po kilku dniach rozmow podejrzewałam,że może to jakiś eksperyment? po paru kolejnych dniach wpadłam w szał - on zna pewną dziewczynę, która zna inną, która za mną nie przepada i są jajcarami i może stworzyły go na potrzeby zrobienia ze mnie kretynkI? Postanowiłam,że przestane z nim pisac. Nagle on mi napisał dzisiaj coś co ja chciałam mu napisać wczoraj i jestem w szoku! ON chyba ma dostep do moich myśli!!!Coś tu nie jest halo i nie mówcie mi,że to prowo albo że przyćpałam, bo jestem trzeźwa.

Może też czyta kafeterie?

czy ty pisalas wczesniej o schizofremii, bo podobny styl pisania.

O Schizofrenii? nie przypominam sobie. W każdym razie mnie ten problem nie dotyka, jestem zdrowa psychicznie tylko w moim otoczeniu dzieją się niepokojące sprawy, a wszyscy próbują znaleźć winę we mnie (nie jestem chora psychicznie! nie jestem ćpunka! nie mam urojeń!)

Jestes glupia jakas moze jednak warto na leczenie zawitac ?

Nie wiem ile masz lat ja z pewnoscia duzo wiecej i cos ci doradze,nikt ci na odleglosc nie pomoze,nie szukaj rady na kafeterii bo tutaj jes garstka normalnych ludzi a na kazdym anonimowym forum cie opluja,zwyzywaja i zeszmaca.Przykre ale to jest prawda.Szukaj rady i wsparcia wsrod realnych ludzi przyjaciol bo tu nic poza glupimi tekstami i wyzwiskami nie dostaniesz.Przykre.