Mama bez gustu.Nie umiem ubrac sie ani dziecka.

j.w. jak ubieracie swoje dzieci- dziewczynki. wieku ok 4 lat.

a Ty swoja jak? ja do przedszkola: np wczoraj- spodnie 3/4 biale i bluzeczka z krotkim rekawem, jak bylo troche chlodniej to cienkie ajstopki, spodniczka, bluzeczka (albo sukienka), albo rajtuzy u dluzsza bluzka.

do przedszkola ja ubieram luzno. dzinsy+ jakas koszulka na krotki rekaw i adidasy lub trampki. bezkrekawnik. a w przedszkolu przebieram jej w leginsy ala dzinsowe.

a po co ja przebierasz w przedszkolu? moja wczoraj była w legginsach 3/4 i tuniczce. Tak szła i tak została w przedszkolu.

ja mam 8 mies.syna

u

ja tylko jej spodnie przebieram.. do przedszkola nie zakladam jej sukienek czy spodnic. bo codziennie wychodza na dwor i zeby bylo jej wygodnie.

kup sobie jakas gazete w ktorej pokazuja mozliwe stylizacje np avanti, dla dzieci tez takie sa z tego co sie orientuje, pochodz po allegro gdzie matki spzedaja cicuhy po swoich dzieciach, niektore sa naprawde bajecznie poubierane

t

poprzegladalam sobie na szafeczka.i moja corka ma podobne ciuchy.i super ja ubiera. ja mam zawsze problem z jakas kurtka czy butami.

a jak ja ubierasz?

qw

na codzien w dzinsy jakas bluzka na to kurtka i adidasy. lub berekwanik i trapmki do kostki.

Proponuje kupować możliwie gładkie ubranka- np. jednokolorowe legginsy, spódniczki, gładkie rajstopki, i ew. tylko bluzki z nadrukiem albo wzorzyste, kurtki też gładkie. I trzymać się jednej tonacji kolorystycznej, zanim kupisz czerwone spodnie pomyśl czy będziesz miała co do nich założyć, bo może bluzeczki tylko różowe ma. Z kolorami i wzorami można kombinować jak ma się wyczucie, a jak nie bardzo potrafisz dobrać to postaw na proste zestawy, np. wszystko różowo-fioletowe z błękitem, albo zielono-beżowo-brążowe, albo żółto-pomarańczowo-czerwone, biały i dżins pasują praktycznie do wszystkiego.

A poza tym... co jest złego w dżinsach i prostej bluzce? A trampki bardzo lubię :) Nie jest to wymyślny zestaw, ale jak najbardziej ok, bez gustu moim zdaniem są żółte rajstopki w serduszka do różowej spódnicy z fioletową falbanką i różowej bluzeczki z hello kitty, do tego fioletowa kurtka w kwiatki- taki przykład, po prostu czasem dzieci, zwłaszcza dziewczynki wyglądają jakby mama wrzucała na nie wszystko co ma pod ręką...

uczę w przedszkol i dzieci są naprawde przeróznie ubrane. Najgorzej to ubrac takiego malca w jeansy, wrzyna mu się pas spodnni w brzuch jak siedzi, niejoednokrotnie widziałam jak dziewczynki w jeansach siedząc miały cały tyłek i nerki na wierzchu, upomnienia przekazane rodzicom nic nie dawały. Najlepiej i najwygodnije takiemu dziecku w legginsach, spodniach dresowych badz spodniczce. U nas w grupie dzieci są przeroznie ubrane, jedne mają tansze ciuszki, co widać, inne przychodzą regulanie w ubraniach zary, kappahl czy gapa, i naprawde dzieci mają w nosie to jak ktore jest ubrane, w ogole nie zwracają na to uwagi.

up

ale macie w glowach poprzewracane. Mieszkam w niemczech i wymog jest taki,ze dziecko ma przychodzic w ciuchach do zniszczenia,bo duzo sie bawia na dworze w piasku,w blocie nawet,oblewaja sie woda,farbek uzywaja itd. Dziecko nie moze przychodzic w ladnych ciuchach. I jak dla mnie to super rozwiazanie.

co to za durny wymóg? że mają przychodzić w ciuchach do zniszczenia? a jak ktoś chce puścić w ładnyh ciuchach to juz nie może? według mnie to rodzica sprawa w jakich chce puszczac ubraniach swojego własnego dzieciaka. rodzice wiedzą ze dzieci bawią się w piachu na podwórku, malują farbami, pastelami, kleją klejem itp. to jest tylko i wyłącznie sprawa rodzica czy chce ciagle kupowac nowe ubrania czy nie. powalilo was w tym niemczech

dzieciom zwisa jak kto jest ubrane

u