Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość r z psychuszki

Mieszkam w wariatkowie

Polecane posty

Gość r z psychuszki

Moje masto to wariatkowo, nocami po osiedlu bez przerwy niosą się przeraźliwe krzyki, pohukiwania, ludzie chorzy psychicznie chodzą latem w czapkach z futer, kobiety drą się jakby chciały kogoś zamordować, potrafią tak przez pół dnia, częściowo są to ludzie naprawdę chorzy a częściowo menelstwo które lubi się wydzierać. Efekt jest jednak niezwykły, jakby Lubliniec był za oknem. Niektórzy chodzą i sami do siebie coś mamrotają, albo idą takim dziwnym zajęczym krokiem, przed godziną przy piaskownicy 40 letni łysy facet w krótkich gatkach kleczał i śpiewał przejmującym głosem "baranku Boży", tak przez 15 minut, tak tu u mnie jest :o A i nikt na to już nie reaguje, nie wzywa policji, pogotowia wszyscy się przyzwyczaili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontak z ludzmi
nareszcie mam kontakt i porozumienie z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ntuicja mie zawiodla
en temat nie jest o zakladzie psychiatrycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie to miasto?
jak się nazywa to miasto??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość silny pluszak
Ja mam dom wariatow ze starymi. Patologia. Codzienne klotnie walki prowokacje. Najlepsze jest to ze oni maja sie za normalna rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×