Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mrs.Vandebilt

co mam o tym wszystkim myśleć, co robić? Pomóżcie

Polecane posty

Gość Mrs.Vandebilt

Wiem, że długie ale...muszę wszystko opisać :) Sytuacja jest taka...Był okres kiedy miałam przyjaciela, była to czysta przyjaźń damsko-męska i trwała 3 lata. Rozmawialiśmy o wszystkim, wiedzieliśmy o sobie wszystko, rozmawialiśmy o różnych sprawach z punktu widzenia męskiego i damskiego, ja to się różni. Było naprawdę świetnie. Ale te 2 lata temu....pokłóciliśmy się naprawdę mocno, dla tej historii nie ma znaczenia o co, a ja powiedziałam trochę za dużo, nie myślałam o tym co mówię. Od tamtego dnia ponad rok nie zamieniliśmy ani słowa a widywaliśmy się codziennie w pracy. Raz tylko spotkałam go trochę wstawionego na urodzinach znajomego, powiedział mi wtedy jak się czuł po tej rozmowie, że przez pół roku miał wręcz depresję, że nie wychodził z domu. Wtedy to mnie to zabolało bo nigdy nie chciałam go zranić, wszystko co powiedziałam było pod wpływem emocji.Nigdy potem nie wracaliśmy do tej rozmowy. W listopadzie byliśmy razem na wyjeździe służbowym przez tydzień i....było jak dawniej. Nie rozmawialiśmy o przeszłości, zachowywaliśmy się jakby nie było tego półtorej roku. To był świetny tydzień i zdałam sobie sprawę jak bardzo za nim tęsknię. Jak wróciliśmy to rozmawialiśmy o tym i powiedział że też za mną tęskni ale nie chce wracać do przeszłości bo nie potrafi mi zapomnieć tamtych słów, chociaż próbował. Znowu kilka miesięcy nie rozmawialiśmy, czasem tylko kilka słów w pracy, sympatycznie ale na dystans. I nagle 2 tygodnie temu napisał do mnie czy wyjdę na kawę, poszłam, okazało się że nie chce rozmawia o niczym konkretnym, chciał się po prostu spotkać. I znowu było świetnie. Od tamtego dnia prawie codziennie rozmawiamy i w pracy, i wieczorem piszemy smsy, rozmawiamy przez telefon...Wczoraj zaproponował żebyśmy pojechali razem na wakacje, że będziemy się bawić i "będzie jak kiedyś".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Vandebilt
Powiedziałam, że się zastanowię, ale nie wiem co o tym myśleć. I znowu się umówiliśmy, na poniedziałek, po prostu na siedzenie, picie herbaty i rozmowę. Z góry mówię, że nie jestem w nim zakochana i nigdy nie byłam, z tego co się dowiedziałam on te 2 lata temu był, w sumie...wiedziałam wtedy o tym ale wypierałam ze świadomości. Dzisiaj cały dzień o nim myślę, o całej tej sprawie i co ja mam o tym wszystkim myśleć? Co on chce uzyskać? Chce się na mnie odegrać bo wie że ja bym chciała do tego wrócić czy on po prostu też chce? A ja...nie potrafię go wyprzeć ze świadomości. Co mam zrobić? Dodam jeszcze, że przez ten okres kiedy nie rozmawialiśmy nie tęskniłam w żaden sposób, nie myślałam o nim. Nie wiem co się dzieje po prostu...pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mrs.Vandebilt
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×