Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trollicaAsia

Czy on leci tylko na moją kasę?

Polecane posty

Gość trollicaAsia

Parę dni temu siedziałam w kibelku na uczelni i usłyszałam jak dwie studentki-których raczej nie znam- plotkowały o moim narzeczonym. I jak jedna powiedziała, że X jest moim narzeczonym, to reakcja drugiej była w tym stylu: "No co ty? Chyba żartujesz?! Z tym trollem?! no co ty ?! Dlaczego?!!" Na co druga: "Trollica jest nadziana jak świnia. Też byś ją ruchała jakbyś mogła. BUhahahaha!" Domyślacie się jak mi było przykro,ale nie o to chodzi- od tego czasu myślę tylko o tym czy one czasem nie miały racji. A co Wy sądzicie, czy można kochać brzydką dziewczynę? Fakty są takie: narzeczony bardzo przystojny i biedny jak mysz kościelna, ja- "bogata" i tragicznie brzydka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
a Ty czujesz, ze on Cię kocha? że nie widzi świata poza Tobą? Zapewne to nie Ty jesteś bogata a Twoi rodzice. Zawsze możesz powiedzieć, że po ślubie rodzice zamierzają odciąć Cię od pieniędzy całkowicie, żebyś sama nauczyła się je zarabiać, a majątek przepiszą dopiero po ich śmierci. można być brzydką, ale zadbaną, dobrą, pachnącą, miłą dla ludzi - można się zakochać w takim człowieku. Można się zakochać w brzydkiej dziewczynie. moja znajoma jest bardzo gruba, jej chłopak jest naprawdę przystojny. Można? Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiskkakikk
popieram powyższy post. Ciężko bedzie ci wyczuc czy on cie kocha czy wykorzystuje. Owszem jest mozliwe ze piekny zakocha sie w brzydkiej ale jak w gre wchodzi kasa to najczesciej chodzi o kase... A nie masz jakiejs kolezanki przyjaciolki ktora mogla by go podpuscic?? W sensie zeby sprawdzic czy gdyby mial okazje na fajną laskę to czy by skorzystał??? To by duzo mówiło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prof Luigi
Prowo!!! Ale i Tal jes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
Takie "podpuszczanie", to uważam za nieetyczne i bezsensowne- przecież nawet jakbym była piękna, to gdyby Angelina Jolie zaoferowała mu seks, to możliwe, że by skorzystał, bo ludzie są tylko ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
A co do mojego "bogactwa", to mam bogatych- oczywiście jak na polskie warunki- rodziców. Jak tylko poszłam na studia kupili mi mieszkanie, mam własny samochód i pieniędzy na życie tez mi nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
no nie wiem, jakby mi super facet proponowal randke a ja bylabym w szczesliwym zwiazku, to na pewno bym nie skorzystala z propozycji, mężczyźni to nie zwierzęta - nie szukają seksu gdzi epopadnie jeśli są w szczęśliwym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
Asia, idź do psychologa podbuduj swoje poczucie wartości. Serio... ja też mam mieszkanie, obecnie samochód, jestem z dobrej rodziny. W życiu bym nie pomyślała, że facet jest ze mną dla kasy. Może dlatego, że jesli mam związek, to tylko z meżczyzną, który się prawdziwie zakochuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rzuciłam cfaceta
no i dobrze, że tak uważasz! Raczej po prostu przekaż, że rodzice są dziani i że kasa będzie po śmierci i że są zdrowi i żywotni :P i tyle, nie zabieraj go nigdzie i nie płać za niego, jeśli nie bedzie miał obiekcji to jest to true love i możesz się nie martwić... ale do tego czasu trzeba trzymac reke na pulsie i ogarniać czy nie robi Cie w konia i jakiejś innej nie mydli oczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
I teraz w kółko myślę o "korzyściach", które mój facet ma z bycia z takim trollem jak ja. -Płacę za nasze wyjścia, rozrywki, jedzenia na mieście- powiecie, że mogłabym nie płacić, ale wtedy musielibyśmy cały czas siedzieć w domu albo musiałabym chodzić sama-przecież to bez sensu. Zresztą nie będę sama się opychać i patrzeć jak mój narzeczony je bułki z pasztetem. -Kupuję mu czasami jakieś ciuchy, bo bez tego, to by chodził w jednym swetrze i portkach. Tak samo jakieś kosmetyki czy perfumy. Robię, to z chęcią, ale teraz zaczęło mnie, to dręczyć. -Wkrótce jedziemy na wakacje zapłacone przez moich rodziców. W zimie byliśmy w górach. W sumie, to bez znaczenia- ja mam, to płace i mu nigdy nie załowałam, ale teraz nie wiem. Czy to może być jedyna zaleta, którą we mnie widzi? Czy "ludzie" mają rację? Bardzo go kocham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
fatalnie... nie możesz go utrzymywać musisz się zastanowić nad związkiem, czy warto mój chłopak był kiedyś biedny, nie wychodzilśmy albo chodziliśmy do miejsc, gdzie nie trzeba płacić - do parku, na miejski koncert, wystawę plenerową, do muzeum w dniu gdy nie trzeba było płacić, da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
I łatwo powiedzieć- nie jedźcie, nie płać. Ja chcę pojechać na wakacje i co mam jechać sama jak pies i się nudzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
Ile można spacerować? Zresztą ja lubię się pobawić, mam znajomych. Mam zrezygnować z życia towarzyskiego bo facet biedny? Mam mu nie dać obiadu i niech je jedną parówkę na dzień i ryż z musztardą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
kobieta nie może utrzymywać faceta i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
"no nie wiem, jakby mi super facet proponowal randke a ja bylabym w szczesliwym zwiazku, to na pewno bym nie skorzystala z propozycji, mężczyźni to nie zwierzęta" Co innego propozycja w prawdziwym życiu, a co innego jak naślesz kogoś kto zacznie narzucać się, skakać, schlebiać i próbować ze wszystkich sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
po co pytasz na forum skoro sam wiesz wszystko najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_31_wa
*sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
A co do mojego poczucia własnej wartości, to znam swoją wartość, mam zalety, są ludzie którzy mnie lubią, mam przyjaciół, ale jestem bardzo brzydka i to jest po prostu fakt. Niskie czółko, małe oczka głęboko osadzone, nos jak kartofel, beznadziejna szczęka zapadnięte policzki, wielkie usta[które wcale nie wyglądają ponętnie tylko groteskowo]. Do tego jestem bardzo niska, krępa, szeroka, brak szyi, nogi masywne kołki- nie mam nadwagi- taka budowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
Pytam się, bo sama nie mogę ze sobą wytrzymać tak mnie to gryzie. Prawie nie śpię od tygodnia, nie widuję się z facetem. Co nie znaczy, że mam zamiar korzystać ze wszystkich rad, które się pojawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrób sobie operacje plastyczne :P A facet Twoj nigdzie nie pracuje? Jak jest biedny to powinien myśleć o tym, by na siebie zarabiać, a nie tylko na Tobie żerować. Moj by się ze wstydu spalil, jakbym mu wszystko fundowała i kupowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniu
"czy można kochać brzydką dziewczynę" - można. A czy leci tylko na kasę? To przecież bardzo łatwo sprawdzić. I słuchaj bab np. w toalecie to daleko na tym zajedziesz. Staraj się wnioskować negatywnie, jak mężczyzna. Np. - co innego miały powiedzieć? "rewelacyjny związek fajnych ludzi"? Przecież baby od zawsze tak mówią w klopach więc nagle robi się problem tylko dlatego, że ty to nagle słyszysz - zupełnie, jakbyś wczoraj Amerykę odkryła. Zastanów się nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
Miałam już jedną operację nosa- pomogło jak umarłemu kadzidło- nadal mam kartofla tylko trochę zgrabniejszego. Nic mi nie pomoże, nigdy nie będę ładna- chyba że zrobię przeszczep głowy. Mój facet pracuje, ale jest to dodatkowa praca- nasze studia są raczej dość absorbujące i nie da się ich pogodzić z pracą na całym etacie. Trochę zarabia, ale rodzice nie dają mu żadnych pieniędzy, więc to starcza tylko na bardzo biedne życie. W wakacje ma jechać do Niemiec do fizycznej pracy, ale to co zarobi ma oddać matce, która jest w beznadziejnej sytuacji na spłatę zadłużenia w spółdzielni. I wiem, że ludzie są podli, ale te laski z kibla dały mi do myślenia i zaczęłam sama analizować nasz związek pod tym kątem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aledziśniedziela
trollicaAsia - posłuchaj siebie i głosu serca:) podobno kobiety mają świetny instynkt. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
Mój instynkt kompletnie przestał działać. Tak sobie kalkuluję różne sytuacje i nic nie jest rozstrzygające. Np zawsze był dla mnie miły, ale umówił się ze mną dopiero po imprezie, którą zrobiłam u siebie- z jednej strony uważam, że to puste nawet tak pomyśleć, ale mam naprawdę bardzo fajne mieszkanie. Czy gdyby nie był w takiej beznadziejnej sytuacji, to nie wolał by się bawić jak wszyscy i umawiać z ładnymi laskami? Przecież jest mnóstwo fajnych i ładnych dziewczyn i chyba każdy by wolał taką niż fajny pasztet:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trollicaAsia
I jeszcze coś o czym mi głupio napisać. Np seks uprawiamy zawsze po ciemku.Nigdy nie robiliśmy tego w dzień- zawsze egipskie ciemności- najwyżej jedna świeczka, a i tak mam wrażenie, że on woli totalnie po ciemku. Coraz bardziej skłaniam się w kierunku tego, zeby go rzucić i nie niszczyć mu życia. Tak sobie myślę, że po prostu byłam śmieszna i miałam klapki na oczach, że taka brzydka dziewczyna może byc z przystojnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343280934
trollicaAsia mogę ci pomóc. Zajmuję się psychiatrią i psychologią. Mogę polecić ci kilka "sztuczek" byś mogła sprawdzić czy on rzeczywiście leci na twoje pieniądze. Po pierwsze porozmawiajcie o finansach. Spróbuj zmusić go do rozmowy na temat twoich planów odnośnie swoich pieniędzy. Skłam że chcesz zrobić z nimi to czego on nigdy by nie zrobił.Jeśli zaraeguje emocjami lub zacznie ci mówić dlaczego nie powinnaś tego robić to już wiesz że ten związek nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 343280934
trollicaAsia mogę ci pomóc. Zajmuję się psychiatrią i psychologią. Mogę polecić ci kilka "sztuczek" byś mogła sprawdzić czy on rzeczywiście leci na twoje pieniądze. Po pierwsze porozmawiajcie o finansach. Spróbuj zmusić go do rozmowy na temat twoich planów odnośnie swoich pieniędzy. Skłam że chcesz zrobić z nimi to czego on nigdy by nie zrobił.Jeśli go znasz i wiesz czego by z pieniędzmi nie zrobił to będziesz wiedzieć.Jeśli zaraeguje emocjami lub zacznie ci mówić dlaczego nie powinnaś tego robić to już wiesz że ten związek nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emyly
Jezeli by wyszlo tak ze jednak jest dla kasy, czy tam kasa go podnieca, to radze Tobie szukac (na przyszlosc) kogos na podobym do Twojego poziomu materialnego. Zawsze uwazalam ze ludzie powinni dobierac sie pod podobny poziom edukacji i sytuacji finansowej :) ja i moj chlopak jestesmy srednio biedni, przecietni :) dorobimy sie sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emyly
Ale sypianie po ciemku? Glowni faceci nalegaja na swiatlo. Tymi laskami sie nie przejmuj, zazdrosne. Masz wlasne mieszkanie na studiach to.jest czego :) z.reszta jak masz kase i styl to na pewno mozesz sie zrobic i ladnie wygladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×