Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malishkaa

Brak życia towarzyskiego, uczuciowego

Polecane posty

Gość Malishkaa
Dzięki, czytałam już kilka książek pani Beaty, ale "W dżungli życia" akurat nie, więc może tam znajdę jakąś receptę na to, co się dzieje. Nie ukrywam, że od 2 lat czuję się potwornie zagubiona i tęsknię za tym, jak kiedyś wyglądało moje życie. Byłam wtedy typową artystyczną duszą - malowałam, pisałam wiersze, opowiadania, recenzje, czytałam dużo książek, projektowałam ubrania, biżuterię. Nie twierdzę, że byłam w tym jakaś wybitnie utalentowana, z pewnością wymagało to doskonalenia warsztatu, ale przynajmniej mogłam w ten sposób wyrazić siebie. Teraz, muszę z przykrością to stwierdzić, brak mi ochoty na te zajęcia, każda próba napisania czegoś kończy się fiaskiem. Żyję za to ciągle innymi, wręcz porównuję się z nimi, i niestety ciągle na swoją niekorzyść. O ile wcześniej nie przejmowałam się tak bardzo, że nie mam chłopaka, to teraz nagle stało się to problemem. Wszystko przez samotność. Dopóki się udzielałam w wyżej wymienionych dziedzinach, praktycznie jej nie odczuwałam. Wraz z ich utratą pojawiła się straszna pustka, którą należało czymś zapełnić. A najlepiej kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikumrere
Wiesz co moim zdaniem powinnaś sie zapisac właśnie na salsę, wtedy jak trafisz na fajna grupę, to wychodzenie z nimi na salsowe imprezy masz jak w banku, a jak wychodzisz na imprezy, to jest dużo ludzi i dużo facetów też, zreszta na takiej imprezie normalne jest, ze ktos prosi cię do tańca, bo po to się tam przecież chodzi, więc łatwo jest poznac jakiegoś faceta. Ja kiedys byłam z koleżanką na takiej imprezie i choć nie umiem salsy było fajnie i też byłam proszona do tańca oi poznawałam facetów, choć deptałam im po piętach niemiłosiernie ;). Pomyśl o tym, bo rozumiem cię, że brak faceta może dawać się we znaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałbym mieć taki "brak życia towarzyskiego i uczuciowego" jak ty. Ja nie mam kompletnie żadnych znajomych (takich z którymi można by pójść na piwo). Bywało że takowe osoby się pojawiały (może ze dwie). Pogadały, zaprosiły raz czy dwa gdzieś na balety ale szybko rezygnowały z bliższej znajomości. (Czy to moja wina ? Nie wiem) Dziewczyny nie miałem nigdy bo i nie miałem gdzie jej poznać . Mam 25 lat i już pewnie nic się nie zmieni. Nie jestem typem nudziarza czy ponuraka na luzie potrafię nawijać o mądrych rzeczach jak i głupotach często ubierając to w sarkastyczny/ironiczny humor za którego sprawą zyskałem nawet nie dużą sławę w internecie. Niestety jak widać do tego by mieć jakieś życie towarzyskie, posiąść kilku znajomych czy nawet ich paczkę trzeba mieć "to coś" co ma zdecydowana większość a czego nie mam ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×