Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malishkaa

Brak życia towarzyskiego, uczuciowego

Polecane posty

Gość Malishkaa

Skończyłam niedawno 22 lata i uświadomiłam sobie, że w moim życiu nie ma właściwego czegoś takiego jak życie towarzyskie, uczuciowe. Większość czasu spędzam w samotności, w domu, żyję głównie nauką i swoimi zainteresowaniami, mam może trzy kumpele, z którymi od czasu do czasu wychodzę... Na imprezach byłam może trzy razy w życiu i za każdym razem czułam się tam beznadziejnie. O swoich doświadczeniach z mężczyznami nawet się nie wypowiadam, takowe nie istnieją, bo trudno nazwać czymś poważnym dwie randki, na których byłam jakieś 5 - 6 lat temu...Jeśli już się zakochuję, to bez wzajemności, zwykle w osobnikach, którzy nie zwracają na mnie zbytniej uwagi. Ostatnio wpadł mi w oko facet w wieku mojej matki, więc czuję się z tym faktem beznadziejnie. Ogólnie to prowadzę strasznie jednostajny tryb życia, w którym powoli się duszę, jedynymi szaleństwami na które mogę sobie pozwolić od czasy do czasu to podróże i koncerty metalowe/rockowe, a samotność, jaką odczuwam czyni mnie nieszczęśliwą i niespełnioną. Czy ma ktoś podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Ogólnie dziwnie się czuję, gdy ktoś opowiada o imprezach, spotkaniach z facetami itp. Dla mnie to wszystko jest totalnie obce, czuję się na ich tle dzieckiem, które nagle znalazło się w gronie dorosłych i doświadczonych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Doskwiera, i to jak! Przez długi czas myślałam, że to nie jest aż takie ważne, że dam sobie radę sama, ale nic z tego. Tęsknię za obecnością drugiego człowieka, w związku z czym lgnę coraz częściej do osób, które tak naprawdę są dla mnie nieodpowiednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Sama nie wiem. Trzeba coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Patrzę na innych i wydaje mi się, że życie przecieka mi przez palce. Ciągle widzę jak wychodzą ze znajomymi, gadają o tym i o tamtym, chodzą na randki itp. A ja? Rano rozdaję gazety (pracuję jako kolporter), potem idę na zajęcia, później do biblioteki, aż w końcu wracam do domu i siedzę nad książkami. Nic nadzwyczajnego się nie dzieje, wszystko jest takie monotonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somewhere_over_the_rainbow
Malishka Jestem facetem, mam 22 lata i czytając Twój pierwszy post mam wrażenie jakbym czytał o sobie samym. Dodatkowo pół roku temu zakochałem się na śmierć w pewnej dziewczynie, która ma już chłopaka. Myślę tylko o niej, tracę kontrolę nad swoim życiem i widzę jak coraz więcej spraw mi umyka. A ja nic nie mogę na to poradzić. Popadam w ruinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Jutro znów poniedziałek, a ja odczuwam bezsilność :( Znowu nic się nie wydarzy, przynajmniej w dobrym sensie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Witaj w klubie. Też jestem nieszczęśliwie zakochana w facecie, dla którego jestem co najwyżej kolejną smarkulą i w związku z tym nie mam szans na odwzajemnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_chłopak
omg to poszukaj sobie kogoś normalnego, a pewnie szukasz Antonio Banderasa ELOO to nie film :P, a życie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w rzeczywistosci tak nie jest
no wlasnie spotkalo sie dwoje takich samych. Tylko z zupelnie innych powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Zapewniam Cię, że nie szukam nikogo nadzwyczajnego, przynajmniej pod względem wyglądu. Mężczyźni, którzy mi się podobali, nie należeli do przystojniaków. Chodzi raczej o to, że czuję się od nich gorsza pod względem inteligencji, braku obycia itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
Autorko to zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe, które byłyby zgodne z twoimi zainteresowaniami, a mozę chociaż jakieś kółko naukowe na uczelni, skoro jesteś dobra w nauce i to cię ciekawi. A może jakiś jezyk lub taniec. wiem, ze to brzmi prosto, ale możesz od tego zacząć, ja na przykład na kursie francuskiego poznałam świetne dziewczyny i kumplujemy się już kilka lat, są to otwarte osoby, tak jak ja lubią podróżowac i mają wielu znajomych obcokrajowców, zarówno dziewczyn jak i chłopkaów, więc zawsze jest wesoło. A moze jakiś taniec, moja koleżanka chodziła na salsę i tez trafiła na fajncyh ludzi, wychodzą wieczorami na imprezy salsowe i bawią się do rana. A może jakiś wolontariat, pomaganie w ramach jakiejś fundacji, spotkasz tam pozytywnie nastawionych ludzi na pewno. Sama musisz wyjśc do ludzi, poszukać ich, nie zniechęcaj się tak szybko. Możliwości jest bardzo dużo. Jesli nie masz piniędzy to własnie wolontariat polecam, dużo szkół tańca robi dni otwarte gdzie tez można kogoś spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotny_chłopak
forum nie działa LIPA :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
Jakie są twoje zainteresowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somewhere_over_the_rainbow
U mnie jest trochę inna sytuacja - dziewczyna daje mi sygnały że dla niej wiele znaczę. tylko że trwa już to tak długo że zaczynam tracić nadzieje. wydaje mi się że zmierza to do nikąd. zastanawiam się nad tym żeby urwać z nią kontakt, ponieważ nie chcę się ranić w nieskończoność. Malishkaa, jestes moze z Wrocławia? :) Strasznie chciałbym porozmawiac z kimś takim jak Ty. Myślę że świetnie byśmy zrozumieli swoje problemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Tak naprawdę piękne są tylko marzenia, rzeczywistość jest natomiast źródłem ogromnego rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość somewhere_over_the_rainbow
U mnie jest trochę inna sytuacja - dziewczyna daje mi sygnały że dla niej wiele znaczę. tylko że trwa już to tak długo że zaczynam tracić nadzieje. wydaje mi się że zmierza to do nikąd. zastanawiam się nad tym żeby urwać z nią kontakt, ponieważ nie chcę się ranić w nieskończoność. Malishkaa, jestes moze z Wrocławia? :) Strasznie chciałbym porozmawiac z kimś takim jak Ty. Myślę że świetnie byśmy zrozumieli swoje problemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Pasjonuję się kulturą i historią Bałkanów, malarstwem przełomu XIX/XX wieku, muzyką, literaturą, turystyką górską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Myślałam właśnie o jakimś kółku zainteresowań, gdzie mogłabym nawiązać kontakt z osobami o podobnych fascynacjach, ale raczej nie na uczelni. To jest zbyt hermetyczne grono, a ja potrzebuję otwartych umysłów. Dość długo chodziłam na sekcję literacką, gdzie byli naprawdę świetni ludzie, ale potem miałam w życiu gorszy okres i straciłam wenę do pisania. W związku z tym zaprzestałam uczestniczenia w tych spotkaniu, nie bez żalu zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Niestety nie :( Jestem z Krakowa, więc trochę daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Samotność robi ze mną takie rzeczy, że szkoda gadać... Coraz bardziej głupieję. Mam 22 lata i prowadzę żywot pustelnika. Choć bardzo chciałabym wyjść do ludzi, to obawiam się, że komuś będzie przeszkadzać to, że jestem spokojniejsza od innych i brak mi doświadczeń w wielu rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
Hm, fajne zainteresowania, w sumie podobne do moich, a nie wiem jakieś kółko filmowe, moze jakieś praktyki w instytucji kulturalnej, sama powysyłaj zgłoszenia do różnych miejsc, chyba nic nie stoi na przeszkodzie byś ponownie chodziła na te zajęcia z pisania, nie wiem czy sa jakieś kluby osób chodzących po górach? Rozejrzyj się co się dzieje w instytucjach kulturalnych, może są jakieś warsztaty, może możesz się zgłosić jako wolontariuszka na jakieś festiwale filmowe, zakręć się gdzieś, będziesz miała okazję spoktac ludzi o podbnych zainteresowanaiach. Ja niestety nie jestem z Krakowa, bo bym mogła cię ewentualnie gdzieś pokierować gdzie coś się dzieje fajnego, gdyż jakby to powiedzieć "siedzę w kulturze" zawodowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia78609
Nudne życie prowadzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
I przestań się zadczać, bo tak naprawdę te ograniczenia tkwią w twojej głowie, masz za niską samoocene i za bardzo się przejmujesz kto co pomyśli o tobie. Sama przyczepiasz sobie łatkę niewartej uwagi, ludzie będą cię odbierać tak jak ty będziesz im sie pokazywać, nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że coś z tobą jest nie tak. Według mnie masz bardzo ciekawe i szerokie zainteresowanie, jesteś z pewnością inteligentną i ciekawa osobowością. Więcej wairy w siebie, szukaj co ciekawego dzieje się w krakowskim życiu kulturalnym, zostań wolontariuszką, bierz udział w warsztatach, na pewno jest dużo ciekawych1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
"Tak naprawdę piękne są tylko marzenia, rzeczywistość jest natomiast źródłem ogromnego rozczarowania." - posłuchaj siebie, sama kreujesz sobie taki świat, który opiera się na rozczarowaniach i niemocy. Skoro w coś takiego wierzysz, to twoje zycie będzie tak wyglądać. Polecam ci książki Beaty Pawlikowskiej w dżungli żcyia i inne z tej serii, ona tam właśnie pisze jak niska samoocena zrójnowała jej życie i myślę, że tobie tez po prostu rujnuje, ale tak długo jak ty sama na to pozwalasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerekumkumrerekumikumikum
chyba w dzungli samotności będzie najtrafniejsza dla ciebie, przeczytaj koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malishkaa
Właśnie coś takiego jak wolontariat by mnie interesowało. Uwielbiam szeroko pojętą kulturę i chciałabym kiedyś związać się z tą branżą. Interesuje mnie przede wszystkim dziennikarstwo muzyczne, kiedyś nawet współpracowałam z pewnym portalem jako recenzent, ale z powodu tego kryzysu zrezygnowałam z tego. Ogólnie to mam dużo zainteresowań, ale ostatnio dokucza mi uczucie pustki i brak inwencji. Boję się nawet tego, że straciłam łączność z tym artystycznym światem, a wiem, że takie klimaty były dla mnie stworzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×