Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majkaajka

sracilam kolezankę...bo...

Polecane posty

Gość majkaajka

Kiedys rzuciłam swoja prace.Kolezanka ktora pracowała w innym niepewnym dziale ( byly zwolnienia) bardzo była moim stanowiskiem zainteresowana a ja poniewaz zawsze sie bardzo lubiłysmy stawałam na glowie by ona przeszła na moje stanowisko- Rozmowy z szefem, zachwalanie jej jaka pracowita itd. Dostała ta robote, przejeła moj telfon sluzbowy i po jakims tam czasie chyba po roku pisze mi na gg ze dzwonila do nie firma windykacyjna i ze mam do nich oddzwonic i powiedziec ze maja do niej wiecej nie dzwonic bo zadaja jej glupie pytania...Ja sie jej zapytałam w czym był problem aby ona powiedziala ze moj nr to juz jest nieaktualny i ze nie zyczy sobie telefonów ( a chyba był tylko jeden telefon skoro mi tylko raz o tym powiedziała) koniec konców okazało sie ze oplacajac kiedys rachunek wplaciłam kase na zly nr konta i wszystko sie wyjasniło...Pozniej jej to napisałam na gg ze nie beda jej juz nekac i ze przepraszam za to iz przez to iz załatwiłam jej ta prace spowodowałam teraz " takie kłopoty" A ona do mnie ze jest mi wdzieczna za prace ale nie pamieta by specjalnie za mna ganiała w tej sprawie i ze rozmawiamy juz ostatni raz. Fajnie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wom to ja
ja pierdole jaki problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkaajka
To zaden problem przynajmneij dla mnie...a chyba nie pisza tu tylko ludzie z problemami...ja sie zastanawiam czy ja dobrze zareagowałam w tej sytuacji, moze za ostro? moze trzeba było załatwic sprawe i cicho siedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×