Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juznjiedaje rady

nieznosna czterolatka....co z nia zrobic?

Polecane posty

Gość juznjiedaje rady

Moja czteroletnia corka od pewnego czasu jest nieznosna-fakt,mamy siedmiomiesiecznego synka,ale jesli bylaby zazdrosna takie zachowanie zaczeloby sie juz chyba wczesniej. Zaczynajac od trgo,ze wszystko MUSI byc tak ,jak ona chce,bo inaczej krzyczy na nas,a czasem i uderzy-od razu nadmienie,ze nie bijemy dzieci,podniesiony glos zdarza sie,owszem,w uzasadnionej sytuacji,sle to raczej bardziej stanowczosc w glosie. Dzis byla sytuacja,kiedy jak co wieczor zapytalam,co chce na kolacje i powiedziala,ze nalesniki.Zrobilam,a ona stwierdzila,ze nie ma ochoty i nie bedzie jadla.Szlag myslalam,ze mnie trafil,wygonilam do lazienki,umyla sie i poszla spac. Pytam,co chce,bo jak robilam sama to,co uwazalam,to tez nie zjadala....Juz nie wiem,jak do niej docierac,czy to taki wiek,czy gdzies popelnilismy blad....Doswiadczone mamy,pomozcie...Co zrobic,zeby choc troche ja okielznac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppp
owszem zazdrosc o uwage rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie pytaj jej o zdanie
co chce jesc podaj to co jecie wszyscy i tyle a jak pyskuje i ma focha zrób kare postaw w kącie zabron bajek itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juznjiedaje rady
tez o tym mysllismy...ale analizujac moje i meza zachowanie,staramy sie dzielic ta uwaga po rowno,a czesto bywa tak,ze jej poswiecamy wiecej uwagi.zanim sie nie pojawil jej brat,rzadko organizowalismy jej wolny czas,raczej najwyzej basen czy wspolna zabawa.a teraz co weekend organizujemy specjalnie dla niej wycieczki,staram sie traktowac ja tak,zeby pokazac,ze bycie starszym jest super-sama wybiera sobie ubrania w sklepie,tak samo swojemu bratu,wlasnie pytam tez,co chce zjesc czesto napominajac,ze Franek nie moze sam zdecydowac,bo jest dzidziusiem...Rece opadaja i nie wiemy,jak ja traktowac,zeby w koncu zachowywala sie jak kiedys,tzn przynajmniej nie okazywala zlosci i agresji tak czesto,jak robi to ostatnimi czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juznjiedaje rady
byly kary...mowilam jej np " skoro nie jesz kolacji,nie pobawie sie jutro z toba"(nie mamy telewizora,zawsze po przedszkolu razem sie bawimy),a ona mi na to "dobrze,wcale nie musisz",co wkurzalo mnie jeszcze bardziej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppp
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×