Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakpomoctejkob

Jak pomóc kobiecie którą bije mąż?

Polecane posty

Gość Jakpomoctejkob

Nie moge jej wziąc do siebie, nie mam warunków i w zasadzie jestem na bezrobociu. Kobieta ta ma 25lat, nie ma dzieci, ma cukrzyce i nie pracuje - jest na rencie. Poznałem ją przez internet, znamy sie prawie rok (gg, skype, sms, telefony - tylko wtedy gdy jej mąz jest w pracy) on jej kiedys powiedzial, ze jesli bedzie cos 'kombinowała' na boku to połamie jej nogi i ręce, tak ją urządzi ze nikt inny jej nie bedzie chciał tylko on... Ostatnio gadalismy na skejp i miala sine pod okiem i na policzku, odrazu obróciła w żart mówiąc ze jest łamagą bo sie na schodach wywrócila. Dopiero po kilku dniach powiedziala mi ze to sprawka meza... Jestesmy ze sobą dosc blisko, ufa mi więc duzo mi mówi. On bije ją w ten sposób zeby bolało, ale zeby nie bylo widac... Ona praktycznie jest sama, nie ma rodziny, jej rodzice juz nie zyją, mieszkanie i ogólnie wszystko jest jego, ona nie ma nic, nie ma gdzie pójsc. Ja tez nie mam ani warunków ani kasy zeby jej pomóc :( jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbbetbas
współczuje szkoda dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakpomoctejkob
Dodam jeszcze ze jak nieraz mówiłem ze np wysle jej kwiaty to była wręcz w panice tak bardzo bala sie jak na te kwiaty moze zareagowac ten skur... Ja nie chce jej zaszkodzic tylko pomóc. Nasza znajomosc to w zasadzie konspiracja... Gdybym mial kase to bym po nią przyjechal w momencie gdy jej mąz bylby w pracy i zabrałbym ją do siebie, potem jakiegos adwokata ktory zalatwiłby za nią rozwód zeby juz nigdy nie musiala widziec tego skurw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakpomoctejkob
Taka znieczulica?! To widze wcale nie lepsi jestescie od tego skur... Obyscie sami nie znaleźli sie w podobnej sytuacji, bo wtedy tez wam nikt nie pomoze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakpomoctejkob
Widze ze kobiety to juz wogóle mają w du... No bo przeciez kobiecie (teoretycznej rywalce w walce o względy samców) pomagac nie będą! Pieprzona znieczulica, zycze wam wszystkim zeby wasi mezowie tez zaczeli was tłuc i zeby nikt wam wtedy nie pomógł! Chrzescijanie wszyscy wielcy, a jak przyjdzie co do czego to bliźniego w dupie macie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arabesque
Ale czego oczekujesz? jakiejś rady? poradź, żeby zrobiła sobie przynajmniej zdjęcia śladów pobicia z datownikiem, KIEDYŚ daj boże się rozwiedzie, to jej się przyda. Znam osoby z cukrzycą i pracują normalnie, więc jeśli ona chce od niego odejść - to musi sobie opracować plan jak to zrobić, żeby się uniezależnić. Co to znaczy, że "ogólnie" wszystko jest jego? tzn. konkretnie co? mieszkanie miał przed ślubem? ona po rodzicach nie ma absolutnie nic, bezdomni byli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość extra werdżin
A niby jak pomóc, czego do nas się rzucasz? My ją bijemy? To czemu mu mordy nie obijesz sam albo nie napuścisz jakichś kumpli, żeby mu wpierdolili zdrowo? Bez informowania za co, ale np. gadasz z nią, mówi że ją pobił, to i on dostaje zaraz. Tylko, że mógłby się kapnąć. A tak naprawdę, to ona sama by musiała sobie chcieć pomóc. Za każdym pobiciem obdukcja. Nie. najpierw policja, potem obdukcja. Bo wtedy by nie płaciła jak by miała skierowanie od policji. Dyktafon i nagrywanie jego odzywek do niej. A ty gadasz z nią, widzisz, że ma sińce. Możesz zrobić fotki przecież. Przydadzą się jako dowód. Można mu gdzieś kamerke podłożyć. Buc jak ją tak zastrasza, to sie nie kapnie i może coś się nagrać, a wtedy prokurator i sąd. Tylko to ona by musiała zrobić. Nie bać się, i tak się go boi dostatecznie, tylko tak go złapać. Pomóż jej w tym jak tak ci jej żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl, działaj. Zabierz ją stamtąd. On ją, tak czy siak, pod byle pretekstem w końcu zakatuje. Zrób to bez względu na koszty. Kase stracisz, lecz będziesz bohaterem, który uratował kobietę, wyciągnął z piekła. Zrób to, bąź prawdziwym mężczyzną, których rasa już prawie wyginęła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×