Zostawił mnie w ciąży i wrócił do byłej..

Widzę że jesteś w dobrej sytuacji masz gdzie mieszać i pieniądze to super poradzisz sobie ja miałam podobnie i powiem tylko tyle że da się to poukładać. Jak sam nie chce pomóc to nie naciskaj po urodzenia dziecka pójdziesz do sądu po alimenty uznanie dziecka jak tego nie zrobi oraz możesz odzyskać połowę kosztów wyprawki tylko zbieraj paragony! Mój były musiał mi oddać prawie 3 tysiące z wyprawki i zaległych alimentów z dwóch miesięcy więc nie ma co się prosić teraz odzyskasz pieniądze przez Sąd ;) Chyba że nie będzie Cie stać żeby kupić wszystko dla dziecka samej to jak najbardziej zapytaj czy da jakąś kasę, jak nie to wszystko w Sądzie załatwisz. Moim zdaniem jakby chciał uciec od odpowiedzialności to nie uciekłby do byłej, coś musiało być na rzeczy wcześniej, pewnie kochał ją nadal a był z Tobą z wygody bądź zauroczenia a w głębi serca chciał być zawsze z byłą ale im wcześniej coś nie wyszło, ale kiedyś mu się życie odpłaci za to że zostawił Ciebie w ciąży. Mój były znalazł nową miłość, nawet moja ciąża nie robiła na nim wrażenia bo ponoć taka była super ta kobieta a mi powiedział że sobie kogoś znajdę, zniknął z naszego życia, teraz płaci alimenty dziecka nadal nie chce widywać ciągle obiecuje spotkania i nie przyjeżdża, ja mu nic nie utrudniam zachęcałam by miał kontakt z dzieckiem ale cisza, syn ma dwa lata a on go widział 3 razy nawet mu nic nie dał, to boli szkoda dziecka ale co poradzisz typ egoisty po całości, zawsze myślał dużo o sobie ale nie myślałam że do tego stopnia by olać dziecko. Wiem że mu nie wyszła ta jego wielka miłość i cieszy mnie to :)

faceci są beznadziejni

moj mnie zostawil zaraz po porodzie;/ bylo mi niezwykle ciezko ale jakos sie ogarnelam..mam 26 lat w koncu znajde faceta ktory zrobi dla mnie wszystko, nawet w chwilach zwatpienia patrze na mojego syna i ciesze ze o mam, i zawsze usmiechaj sie do maluszka..nie pokazuj mu zlosci, bo on kocha cie i potrzebuje bezwarunkowo

dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa z biegiem czasu to myślę, że dobrze, że zostawił teraz. Miałam czas żeby się z tym oswoić i teraz jestem szczęśliwa i wyczekuję mojego dziecka z utęsknieniem. O byłym nie myślę, po prostu zrobię to co powinnam, pociągnę go do odpowiedzialności przez sąd jeśli nie chce inaczej, bo mówiłam mu że nie chcę wojny, chcę żeby wiedział że ma czas do namysłu czy chce płacić sam czy przez sąd. Stać go było tylko na to, żeby napisać sms że on nie będzie płacił na dziecko i życzył mi powodzenia w sądzie, bezczelny typ :) więc dziecka będzie się wypierał ale wtedy będzie musiał zrobić testy a to mu w niczym nie pomoże:) taki facet to nie facet.. teraz mogę z lekkim sercem nawet podziękować tamtej dziewczynie, że go sobie wzięła bo mi nie jest potrzebny taki frajer.. Poza wcześniej coś nie grało widocznie między nimi..bo bez powodu się nie rozstali. A to nie znika, z czasem sobie przypomną o tym.. Dla mnie teraz liczy się tylko dziecko i jego dobro i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Podziwiam Was dziewczyny bo wiem co czułyście i czujecie, napewno życie Wam to wszystko wynagrodzi:)

Dasz radę! Dobra strona tego jest taka, że nie będziesz miała teściowej. Zadbaj o siebie, nie zapuść się by jak Cię spotka szczęka mu opadła. A to ze teraz młode chłopaki to cipy to prawda. Mam syna i jak mi wpadnie na pomysł rurek czy pedalskiej fryzury to go chyba z rodziny wypiszę.

oczywiście życzę Ci jak najlepiej ale nasuwa mi się pytanie.... ile byliście razem zanim zaszłaś w ciążę? Bo wygląda na to, że krótko i byłaś tylko zamiennikiem w jego przerwie z byłą. Nie widziałaś jaki on ma charakter? Przecież to jakiś beznadziejny pajac bez krzty honoru. Znalazłaś go w kontenerze jak wyrzucałaś śmieci i myślałaś że się zamieni w złoto czy co....? Tego nie mogę pojąć,dlaczego dałaś sobie zrobić dziecko takiemu dupkowi. Czy tak jak wszystkie tutaj, brałaś tabletki+ gumka a i tak jakimś cudem zaszłaś?

proszę czytaj wszystkie moje posty a nie tylko zrywkami..:) byliśmy razem 4 lata. Mieszkaliśmy razem, o dziecko staraliśmy się rok czasu. Strasznie długim zamiennikiem byłam... trudno.

Mam dokladnie taka sama sytuacje. Wrocil do bylej zawsze mowil ze jej nie kocha. Jestem w 5 miesiacu ciazy. Powiedzial ze nie bedzie pomagal zmienil nr telefonu. Nie interesuje sie mna, nie wiem gdzie mieszka nic.

nic się nie martwcie, ja miałam na odwrót - zostawił mnie bo wrócił do byłej z którą ma dziecko. Tzn nie wiem czy dosłownie wrócił i z nią jest ale powiedział że jednak dziecko i ona są ważniejsi i zrobi wszystko by stworzyć z nią normalną rodziną bo dzięki mnie uświadomił sobie że to ona jest jego jedną jedyną. Więc głowa do góry

Tez mi sie wydaje ze to byla jest jego miloscia i tylko czekal na okazje, by do niej wrocic. Ja kiedys tez bylam w takiej sytuacji, na szczescie zadnej ciazy z teo nie bylo. Zaczelam sie spotykac z kolesiem, ktorego rzucila nrzeczona-dla inego. Bylo wszystko cacy, milosc welka, czul slowka i nagle po kilku miesiacach moj ideal sie zmienil... Dowiedzialam sie, ze byla wrocila skruszona i on teraz j szanse chce dac. Oczywiscie pieprzyl trzy po trzy, ze mnie kocha, ale nie moze ze mna byc. Wrocil do niej w podskokach, po paru latach wzieli slub i on wychowuje jej dziecko z poprzedniego zwiazku.

przykro mi autorko Gorąco cię pozdrawiam i życze wszystkiego co najlepsze tobie i twojemu maluszkowi

do gość 14:29 Ja nie wierzę w żadne rytuały....bez sensu.Dziewczyny!trochę godności...Patrzysz mu teraz w oczy i co?czary,uroki czy jeszcze inne pierdoły....Dobrze czujesz się z tym,że bez tego nie chciał z Tobą być????ciekawe czy powiedziałaś mu o tym że jakiegoś rytuału użyłaś i dzięki temu się z Tobą umówił.....???? Autorko-musisz być silną kobietą.Nie załamuj się.Lepiej że teraz się rozstaliście,niż mielibyście tkwić w fikcyjnym związku i męczyć się-to dopiero porażka.Będziesz miała przy sobie maleństwo i będziesz miała dla kogo żyć. A z czasem wszystko się ułoży,zobaczysz...Dbaj o siebie i o maleństwo ,żeby wiedział co traci.Głowa do góry.

Chyba u mnie podobnie, jestem w ciazy z mezczyzna ktory nie chce dziecka. Wrocil do bylej kobiety, bo jej dwunastoletnia corka pociela sie nozyczkami. Twierdzi ze to wszystko przez niego bo to malenstwo obwinialo sie tym ze jej mama jest zalamana rozstaniem. Mowi ze musi zapewnic im wszystko i byc dla nich ze wzgledu na to co sie stalo. Nie wiem co gorsze, fakt ze ta mala zrobila sobie taka straszna krzywde, czy fakt jak bardzo popaprana jest ta cala sytuacja. Ja sie juz pogodzilam z tym ze bede samotna matka, ale nie ukrywam ze bardzo mi z tym bylo ciezko ..

Wspolczuje. Czyli wazniejsze jsst dla niego cudze dziecko niz swoje. Nie zrozumiem mezczyzn nigdy

autorko 7 msc samotna, czemu nie wystąpilas jeszcze o alimenty?? juz teraz mozesz dostawac alimenty, na 3 msc przed porodem i koszta ciaży i porodu, wszystko zbieraj kwity, zapisuj,nawet ze taks jechalas do szpitala na poród, wizyty u gina, przeciez to wszystko kosztuje, witaminy, a wyprawka to juz wogle!! zbieraj faktury i juz teraz,znaczy w dzien roboczy,bo teraz majówka, mozesz złozyc wniosek o alimenty i pokrycie kosztów okołoporodowych, nie unos się honorem bo to kasa na lepsze zycie dla maluszka ! nawet jesli masz dobra sytuację i masz pieniadze i pomoc rodziców to i tak on ma obowiazek dawac tez od siebie nie daruj tego!!

ja pieprzę, co za puste, robią te dzieci z kim popadło