Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mazurzanka 28

Kłopotliwa koleżanka

Polecane posty

Gość mazurzanka 28

mam problem z kolezanką , jakiś czas temu przeprowadzilismy się z męzem i synem do innego miasta , mąż poznał mnie ze swoim dobrym kolegą z pracy i jego zoną w sumie to tylko ich tu znam ale problem lezy gdzie indziej . oni mają 1,5 rocznego syna i owa kolezanka bardzo często dzwoni do mnie żebym sie jej synem zajeła niby na godzinkę tylko bo musi cos waznego załatwic a zjawia sie po 3 godzinach jak gdyby nigdy nic i widać że ta ważną sprawą była wizyta u fryzjera czy kosmetyczki . mówi mi ze musi coś ważnego w urzędzie pracy załatwić a mój mąż widzi ją z kolezanką w kawiarni popijającą kawkę , przed chwila znowu napisała czy z jej małym nie posiedzę 1,5 godz bo oni sie przeprowadzają i mieszkanie musi sprzątnąc zaznaczam że z moim synem nigdy nie zostawała , głupio mi odmówić bo tylko ją znam ale wiem że daje się robić w balona , jak jej dac do zrozumienia że troche przesadza , w tamtym tygodniu prawie codziennie z ich dzieckiem zostawałam , mój mąż troche się na to wszystko krzywo patrzy ale mówi żebym sama te sprawe załatwiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiadasz ze niestety nie mozesz- raz, drugi, normalny czlowiek pojmie nienormalny nie i trzeba wtedy prosto z mostu ze dobra, czasami w wyjatkowych przypadkach mozesz zostac ta godzine ale nie jestes opiekunka do dzieci i nie masz zamiaru siedziec z cudzym bachorem codziennie Swoja droga niezlego jelenia znalazla ta laska, jak ty codziennie prawie siedzisz za free :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkfghnjmk,
Powiedz, że jesteś chora i nie chcesz małego zarazić. Żeby podnieść tragizm sytuacji powiedz, że masz sraczke i rzygasz na przemian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stwierdziłabym że godzina opieki za free a potem chcesz 30 zł za godzinę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogę w szprychę
odmów bo póki co odmawiasz tylko sobie, a poznasz kogoś normalnego z drugiej strony jak nie umiesz odmówić, to ona kożysta-Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogę w szprychę
do dfghjkfghnjmk, a po co ona ma kłamać? :o jakaś nienormalna jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazurzanka 28
znam tylko ją , nie chce by ucierpiały na tym nasze kolezeńskie stosunki , to nie że za free siedzę co prawda mi nie płaci ale zawsze przyniesie jakieś wino czy czekoladki , ja pracuje praktycznie w domu mam własną firmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalka nieduza pralka
jak to mozliwe ze jestes tak nieasertywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm,nasti
Powiedz jej konkretnie ze jesli ma cos warznego do zalatwienia to mozesz jej posiedziec z malym ,z tym ze ostatnio zamiast w urzedzie twuj maz widzial ja w kawiarni..powiedz ze ty tez masz mase spraw a nikogo nie prosisz o nic sama dajesz rade ...noi dodaj ze opiekunka do dziecka kosztuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm,nasti
Suchaj powiedz konkretnie nie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm,nasti
co to ma byc tania opiekunke znalazla...za winko za 7zl..,lub czekolatki za 6zl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 5mmmmmmmmmmmm
no tak beszczelne baby korwa wszedzie ich pelno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazurzanka 28
tak , mam czas mogę ale nie chce , owszem mogę sporadycznie posiedzieć z jej dzieckiem ale bez przesady nie codziennie , racja nie jestem asertywna i nie umiem odmówić , chce jej dac delikatnie do zrozumienia nie urażając jej że troche przeszadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na twoim miejscu
Nie chcąc tracić kontaktu i zachować dobre relacje, jednak kłamałabym. Po co na siłę zrażać ludzi do siebie. A jeśli średnio by mi zależało, to zapytałabym, czy znowu wybiera się do kosmetyczki/fryzjera, czy kawę z koleżanką? Jedno pytanie i myślę, że ona zrozumie, że przegięła. Można jej powiedzieć, że nie to, że nie chcesz pomóc, ale ty nie zawsze masz czas na to, mimo, ze w domu pracujesz, a ostatnio jest to nagminne przez co ty przesuwasz swoje plany. I że tak być nie może. Na kawę z koleżanką może dziecko zabrać, jaki kłopot. A jak chce do fryzjera ... no cóż, musi sobie radzić w obrębie własnej rodziny, niech zostawi dziecko ojcu jak ten wróci z pracy, a umówi się na sobotę chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinda babsko jedno
też mi koleżanka :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×