Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość likka93

Jak wyrzucić z siebie to wszystko?

Polecane posty

Gość likka93

Witam. Jestem z chłopakiem od roku. Na początku dogadywaliśmy się bardzo dobrze.Jak chyba każdy mężczyzna był zawsze o mnie zazdrosny,ale z biegiem czasu stał się tak zaborczy,że ciagle czuje się kontrolowana. Zerwałam jakiekolwiek kontakty z innymi kolegami,codziennie mam sprawdzane wiadomości i ostatnie połączenia,a nawet zdarza się,że historię na internecie;kiedy dzwoni do mnie slyszę od razu : "co robisz" "gdzie jesteś","z kim jesteś". Z nikim nie mogę sama wyjść,a tak cholernie marzy mi się kawa z przyjaciołkami. Jeśli się spotykam ze znajomymi to tylko w jego towarzystwie. Nigdy nie dałam mu powodów do zazdrości,nigdy go nie zdradziłam. Za to on popełnił kilka błędów-jednak wybaczyłam. Wiem,że nie powinnam zalić się tutaj,ale nie wiem co robić. Mimo wszystko strasznie się do niego przywiązałam. We wcześniejszych związkach to ja stawiałam na swoim-w tym nie potrafię.Zawsze kiedy stawiam kontrę są awantury,a ja mam taki charakter,że po czasie wolę ustąpić.Wiem,że robię błąd. Wielokrotnie myślę o rozstaniu,ale nie mam odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnhcb
To kiedy zdobędziesz się na odwagę? To Twój chłopak, TYLKO CHŁOPAK! Nie jesteś szczęśliwa, więc po co marnujesz czas? Po co? :-s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likka93
Wiem,że tak nie powinnam. Jednak przyznam,że mam zbyt miękkie serce. Już kilka razy próbowałam się rozstać jednak on swoim błaganiem i płaczem wygrywał.Jeszcze niedawno myślałam,że studia w innym mieście będą dobrym rozwiązaniem,ale to też jest dla niego problemem. Chcę rozpocząć w tym roku studia dziennie,a słyszę co chwilę,że on mnie nie puści na dzienne,bo zaraz kogos poznam innego i go zostawię.Itak jest przez cały czas.Nie mogę się doczekać już października,ale wiem,że nie ucieknę od niego,po prostu boję się. Wiele razy slyszałam,że po naszym rozstaniu "wystawi mi opinię" a ponadto bedę miała go na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sruttutututututututututu......
Dałaś sobie wejść na głowę. Jak dalej to będziesz tolerować to za jedno nie odebrane połączenie będziesz mieć awanturę. Trzeba było już na początku na takie traktowanie odpowiadać twardo, że to Twój czas i nie jego sprawa. x x x Mówisz że się przywiązałaś ale gorzej będziesz ryczeć później. Nie da się budować związku z facetem który choruje na zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likka93
No właśnie. Widzę,ze to tak wygląda. Nieraz próbuje z nim porozmawiac czasem na spokojnie, a czasem bywa,że burzliwie. Jednak zauwazyłam,że jego tłumaczenie jest takie,że on mnie tak strasznie kocha i nie chce mnie stracić,dlatego to wygląda jak wygląda. No i w tym miejscu ja się poddaje. Cały czas wydaje mi sie,że może to ja przesadzam,że później będę strasznie załowała,że to wkońcu minie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×