Uwielbiam moją pracę :)

Musiałam to napisać. Lubie swoją pracę. Nie zamieniłabym jej na żadną inną. Nie wiedziałam, że praca może dawać tyle satysfakcji. i nie wiem czy wszystko ze mna ok, że nie narzekam na nic w pracy? to tyle ;)

A gdzie pracujesz?

a duzo zarabiasz-bo ja uwazam ze tylko kretyn o niewolniczej mentalnosci moz e lubic niskooplatn a prace

w promocji takiej lokalnej, średniej firmy

Zarabiam tak sobie. Nie za duzo.

praca to tylko i wylacznie kasa, sposob na przezycie, koniecznosc a ogromna wiekszosc pracownikow wyrobnikow jest wyzyskiwana za grosze przez wrednych pracodawcow przelozonych

to sie ciesz, a nie chwalisz na kafe

no to wspolczuje -masz niewolnicza mentalnosc skoro lubisz niskoplatn a prace, to frajerstwo- robotnica sprzataczka prządka salowa, kasjerka kelnerka praczka -raczej nie powiedzialaby z elubi choc jedna rzecz w swojej nedznie platnej ciezkiej parszywej pracy

Moi przelożeni nie są wredni, są super. Nie czuję się wyzyskiwana. Lubię moja pracę, i dla mnie nie jest to tylko kasa. Po prostu cieszy mnie ze to robie :)

jak jakis pracodawca zauwazy z e ma frajera którego cieszy praca z a grosze -wycisnie go jak cytryne-myslisz ze pracodawca ma do ciebie sentyment? hha-nie ma ludzi niezastapionych w kazdej chwili moze cie wyrzucic jak zuzyta chustke do nosa-kto nie rozumie-z e ludzie pracuja tylko i wylacznie dla kasy, po to zeby przezyc,, z czystej koniecznosci zarabiania na zycie-ten jest frajer

prace trza robic automatycznie jak robot ale nie wkladac w nia serca-bo nie ma ludzi niezastapionych , rynek pracy nie zna sentymentów-ciecia redukcje zamrazanie plac- praca to smutny obowiazek dla przezycia -rozumiem z e mozna lubic prace za 10 tysiow 100 , 200 lub wiecej ale z a mniejsza sume -to straszn e frajerstwo

ja jestem cyniczka i nihilistka-dla mnie praca to tylko kasa- i gdybym stala sie bogata -to bym nie pracowala-

czytalam gdzies ze w polsce 1,5 mln ludzi zarabia najwyzej 1 tys zł-masakra -wyzysk jak w ziemi obiecanej-praca to tylko smutna koniecznosc i tylko fraje rwidziw pracy cos wiecej niz kase ktora trza zarobic by zyc

jesli lubisz srednio platna prace - i widzisz w niej cos wiecej niz kase-to gratuluje frajerstwa

Kurde, widze ze ty musisz miec nieciekawe doswiadczenia z praca ze tak piszesz. Ale pomysl jak to jest. Wstajesz rano zadowolona bo przeciez idziesz do miejsca ktore lubisz, w poniedzialki nie masz problemu z cyklu "znowu kur.. poniedzialek" bo przeciez idziesz robic cos co lubisz... A pracodawcy tez potrafia docenic. Moj szef owszem - zmienia pracowników jak maja takie podejcie jak ty. Ale za dobra prace - docenia finansowo. Obym nigdy nie miała takich pracowników jak Ty :) Traktujących prace jako zło konieczne...

jak twierdz anaukowcy -wieksozsc ludzi nie lubi swej pracy i uwaza z e malo zarabia -wystarczy zerknac w statystyki-cieszyc sie zpojcia do pracy/ ale frajerstwo-trza robic swoje ale serca nie wkladacc- bo i tak czlowieka moga kopnac w dupe- w gazetach ,mediach jest mnostwo histori-ludzi -pracownikow wysokiego szczebla ktorzy mysleli ze sa niezastapieni a ich zwolniono -bo redukcje - normalny czloweik -liczy w pracy godziny do konca a tylko fraje r sie cieszy z roboty zwalszcz a maloplatnej i idzie do niej z radoscia

czloweik pracuje zeby przezyc a nie zyje by pracowac- pracoholicy i frajerzy lubiacy niskoplatna robote -sa bezlitosnie wyzyskiwani przez szefów

w zakladach produkcyjnych fabrykach szpitalach przemysle , oswiacie - byly zwolnienia setek a nawet tysiecy pacownikow-oto czym jest pracownik dla pracodawcy -gównem, cytryna do wycisniecia

tak to juz jest -w 19 wieku i nawet w 20 pracownicy tyrali nawet 18 godzin dziennie -rynek pracy nie zna litosci

tylko frajer ma serce do niskoplatnej pracy-praca to tylko kasa

pracuje sie tylko dla kasy -niestety najczesciej zarabia sie duzo mniej nizby chcialo sie

Jeżeli mogę być szczera. Też lubię swoją pracę ale obecnie mam jej tak dużo, że na nic nie mam czasu. Wszystko mnie przeraża... Dzisiaj pracuję już od 7 a i tak wszystkiego nie zrobiłam.

frajerki, co lubicie swoj a niskoplatna prace-czy nie rozumiecie ze nie ma ludzi niezastapionych a pracodawcy maja pracowników w dupie, uwazaja ich za gówno zywe roboty a jak cos nie pasi to -wypad-ciecia redukcje i ludzie na bruk a moze wierzyli ze sa niezastapieni

gingiffia...sa ludzie ktorzy lubia prace po prostu. Poza tym to zgadzam sie z toba ze praca to zlo konieczne i tez bym nie pracowal gdybym mial dosc kasy

rozumiem ze mozna lubic prace dobrze platna za setki tysiow miesiecznie -ale jak ktos lubi niskoplatna prace-to jest frajer-praca to zlo konieczne zeby jesc , placic rachunki i tyle

tak to juz jest

pracodawcy wyzyskuja frajerów co gówno zarabiaja ale prace swa kochają

wysyłka.30 - gratuluję i bardzo fajnie :D Ja też lubię swoją pracę, nie widzę innej opcji, bo przecież w pracy spędzamy większą część dnia. gingiffia - ty jakaś walnięta jesteś, co? Nic dziwnego, że cię wykorzystują, bo jesteś strasznie roszczeniowe babsko brrrr.... Sama jestem pracodawcą, nikogo nie wykorzystuję i nic nie wyciskam :) Stare porzekadło się kłania: jaka praca, taka płaca... Więc może pomyśl trochę, to ważne ;)