wczoraj w autobusie podsłuchałam taką rozmowę dwóch matek patolek

jedna jęczała coś,że były fagas ją prosił o spotkanie, ale ona sie go boi i nie spotka z nim, potem rozmowa o alimentach - że dostaje 250zł, na co druga była w szoku "TAK MAŁO?!" a tamta "bo on jeszcze musi swoje długi spłacać" :D :D pozniej cos o ciaganiu sie po sądach itp. juz widac,ze bekart wyrosnie na recydywe albo dzivke... taka matka prostaczka.

twoja sprawa? nie wiec spierdalaj nie powinno cie obchodzic zycie innych, az tak nudno ci sie zyje? to pracuj jako wolontariusz-moze wtedy ci sie odechce plotkowania i wtykania nosa w nie swoje sprawy!

hahahaaa jak takie cipska gadaja o tym w autobusie tuz za moimi plecami to co mam poradzic?! zero kultury..

nie wyobrazam sobie zajsc w ciaze z facetem, ktorego nie jestem pewna,ktorego sie boje, ktory nie ma stabilnej sytuacj, zaznaczam,ze ja zarabiam, ale facet tez musi. To jest normalna rodzina, rodzice i dziecko. A nie rozczeniowa,bezrobotna matka z dzieckiem i ojciec-bankomat.

normalne kobiety nie zaciążąją dla kasy :O

...prymitywne dooopy

postow