dziecko macha rękami

dziewczyny czy ktorejś dziecko jak się ekscytuje macha rękami i podskakuje? moje ma 3 lata i tak robi jak coś go cieszy, skacze jak piłeczka czy mam się martwić?

tak martw sie ale o swoja głupotę.

żart?

gdybyś widziała co wyrabia mój 3 letni chrześniak....przygotowuję sie fizycznie i psychicznie na jego odwiedziny:)

no właśnie nie żart jak coś je cieszy to podksakuje i macha rączkami, raczej jest za duze na takie odruchy, ale sama juz nie wiem pytam czy czyjeś dziecko ma takie odruchy?

młoda mama moje tez wyprawia różne cuda, ale to podskakiwanie w miejscu jest poniekąd dziwne być moze dzieci różnie reagują jak sie ekscytują

hop hop

wiem o czym mowa, moja trzyletnia córcia robi motyla (tak ja to nazywam) zawsze kiedy jest zachwycona, robi coś nowego, tak przeżywa i w ogóle nad tym nie panuje. Było z nią tak od zawsze i nie wyrasta z tego. Zastanawiam się nad wizytą u neurologa.

i odrazu autyzm co ? haha jedno macha inne sie smieje a inne skacze -normalka moje samo kiedyz troche machało rączkami a jest normalne

Naprawdę mnie powalają rozterki niektórych matek... a nigdy nie widziałaś dorosłego który, mocno czymś podniecony, macha rękami? Tak, widziałam dzieci które tak robią, w różnym wieku- również szkolne, mój akurat jak jest czymś bardzo mocno przejęty robi się cichy i wyłamuje palce albo skubie paznokcie.

Skontaktuj sie z psychologiem, to moze byc Asperger.

to ja autorka autyzm? śmiechu warte, asperger tez nie, poza tym machaniem jest całkiem normalne, ma niecałe 4 lata dałam juz spokój, bo tego machania jest mniej i mniej, gdzies czytałam, ze do 7 roku życia wyrasta się z tego

no niestety nie wyrasta, zanikają pewne objawy i tyle. To może być Asperger, a nawet jestem pewna,że to coś ze spektrum autyzmu. Przykro mi, taka jest prawda. Moja przyjaciółka miała podobnie: dziecko niby normalne, trochę dziwne, bo macha rączkami, a potem po okresie przedszkolnym odruch zanika. Problem pojawił się wtedy, gdy dziecko trafiło do szkoły podstawowej: inni powiedzieliby: "tak już ma - spokojny, może trochę wstydliwy, może trzyma się trochę na uboczu, ale inteligentny, więc nie ma się czym martwić". Na szczęście pedagodzy ze szkoły nie uogólnili kolejnego "typowego" przypadku i wysłali na diagnostykę, diagnoza : Zespół Asperegera, dzięki czemu rodzice mogli zainterweniować i pomóc maluchowi.