Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kleopattra11

Nie mam sił na tę kobietę!!! Czyli Mamusia Narzeczonego !!!

Polecane posty

Gość Kleopattra11

Witajcie! Przejdę do meritum, po 5 latach mam ochotę tę kobietę zakopac żywcem. Ale ostatnio to przekroczyła wszystkie granice jej braku obycia i kultury. Oczywiście mój narzeczony musiał jej wymienić opony. No i się okazało iż opony są całe w guzach. Niestety się złożyło tak że miesiąc wcześniej mój tata pokazał opony które zostały mu z poprzedniego auta i chciał aby mój narzeczony zobaczył czy pasują do mojego. No i pasują ale na wulkanie powiedzieli żebym zostawiła sobie na zapas bo te co teraz mam też są dobre. No i oczywiście mój narzeczony sobie przypomniał o tych oponach i pyta się mnie czy mój tata sprzeda jego mamie. Poradziłam mu aby zadzwonił do mojego taty. No i gadka szmatka i mój chłopak się pyta ile za te opony. Mój tata powiedział że on nie wie ile kosztują opony i że jak tam on sobie uważa. No narzeczony wziął te opony wziął dla swojej mamusi. No i niestety jego mamusia ani dziękuję nie powiedziała, nie muszę mówic że nie pomyślała żeby np. kupic dla mojego taty chociaż czekoladę za to. NIC widziałam już ją parę razy a ona nawet nie powiedziała: Podziękuj tacie za opony.... nic no nie wiem głupio mi przed ojcem. Nie wiem czy mu czegoś nie kupic i powiedziec że to od niej... Czuję się okropnie. Znów ta wiedźma mnie zdenerwowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhahahhaaa....
Ja pierdole bo sie zesrasz zaraz:-D dziewczyno wyluzuj bo ci zyłka w koncu peknie. Ale masz najebane w główce, niedlugo twoj narzeczony będzie twoim ex bo w koncu przejrzy na oczy z jaką zawistną babą chce wziąć slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hermionaona
Przecież to są pieniądze, które oddaliście (Ty i Twój tata) obcej babie. Na Twoim miejscu powiedziałabym narzeczonemu, że tata pytał co z tymi pieniędzmi za opony, bo pieniądze są mu potrzebne na coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm,nasti
A ja tam cie rozumiem,chociarz kurwa dziekuje sie nalezy..sa ludzie co mysla ze wszysko im si nalezy.powiedz twojemu narzeczonemu cos na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
a ty nie masz gęby żeby zapytać się o te pieniądze - tyłka nie wstydzisz się przez 5 lat wystawiać a wstydzisz się o proste rzeczy zapytać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Właśnie, ja uważam że spoko jak nie chce dawać kasy niech nie daje. Ale głupie Dziękuję, podziękuj tacie.... Teraz jak się stanie coś z moimi oponami to ja będę musiała kupić. Uważam że była potrzeba, narzeczony poprosił... to mój tata oddał. Moi rodzice są bardzo kulturalni i nic nie powiedzą. Ale uważam że to źle świadczy o matce mojego chłopaka. Dlatego naprawdę chyba coś kupię dla Ojca i powiem że to od niej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Ja pytałam się narzeczonego, a on mówi że on da kasę. Ale nie chcę od niego kasy , tylko chcę żeby jego mama chociaż raz zauważyła że wszystko nie spada z nieba ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, jak widzisz
na Kafeterii jest mnóstwo ludzi równie ograniczonych, tępych i niekulturalnych jak mamusia narzeczonego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolekkk
Zapytaj po prostu jak się jeździ na nowych oponach :D Efekt murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko, jak widzisz
Żaden efekt! Ograniczeni ludzie nie pojmują aluzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadasdas
A czy twoj narzeczony przekazał mamusi ze za te opony musi zapłacić? wg mnie to twoj tata "sprzedał" opony twojemu fcaetowi bezposrednio a nie jego mamie wiec uwazam ze to twoj chłopak powienin poczuc sie do zapłaty za nie. nie wiem jaką masz tesciową, moze jedze, ale tu nie widze jej winy tylko twojego narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Właśnie myślę że to nic nie da... Ale spróbuję tylko nie chcę mi się do niej jeździc i nerwicy dostawac. Ona jest naprawdę dziwna. Mój facet mieszka sam i ona czasem przyjeżdza odpocząc. Kiedys moja mama po swoich urodzinach dała dla niego ciasto , cukierki i ciastka. Wyobraźcie sobie że jego matka sobie wszystko zabrała - bo On według niej nie zje;/ i do niej nic nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz narzeczonemu bez ceregieli. Nie rozumiem powyzszych opinii o Tobie. Nawet gdybyście byli małżeństwem to nieladnie ze strony narzeczonego i jego matki. Porozmawiaj zfacetem, on też jest winien tej sytuacji. Jak sie obrazi to znaczy ze jaj nie ma i po co masz sie pakować w taki zwiazek gdzie na mamusia zlego slowa nie mozna powiedziec?! Nie owijaj w bawelne tylko powiedz ze jest Ci przykro ze nie uslyszalas nawet slowa dziekuje i wstydzisz sie teraz przed ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Ale mój narzeczony do niej dzwonił przy mnie i mówił :" Mamo możesz od x taty kupic te opony jak chcesz." Więc ona wiedziała że to nie jest prezent z okazji dnia jędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pusty narodzie Polski
Ide do kobity i pytam czy opony sie spisuja ,jaeli tak to sie ciesze i prosze zaplacic, a jesli nie to prosze zdematowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Narzeczony mówi że on zapłaci, bo jego matka się nie poczuwa. Ale ja nie chcę kasy od niego. Ja chcę aby jego matka się domyśliła że nie jest księżniczką. Ale ona ma taki charakter chyba. Prosi mnie np. abym popilnowała jej wnuczkę. Umawiamy się na 15 a ja stoję pod jej domem godzinę i okazuje się że ona jest w sklepie i przyjeżdza o 16. Mój narzeczony jej mówi : MAMO tak się nie robi. A ona: No ale ja musiałam to i tamto i blablabla. Albo ja jadę do niej zimą autobusem ( bo wtedy auto mi się zepsuło) popilnowac jej wnuczki a ona jak ja jestem pod jej domem dzwoni że ona się wcześniej urwie z pracy... a i tak się nie urywa i ja siedzę 3 godziny z dzieckiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadasdas
kurde ja uwazam ze twoj facet to pierdoła i sierota, on był tu posrednikiem i on powinien sprawe załatwic. albo zgarnac kase od mamusi albo zapłącic za te opony sam. dziwne ze masz pretensje do tego matki a do niego nie, a wg mnie to on jest bardzo winny. pierdoła co się nie upomnie. i co z tego ze pytał czy mama jego chce od twojego taty kupic te oppony. a powiedział za ile? jakies konkrety? pierdoła jakas z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadasdas
a poza tym jestes sama sobie winna. pozwalasz jej na takie traktowanie. jesli ja bym pilnowała jej wnuckzi kilka razy i sytuacja jak piszesz by sie powtarzałą to kolejny raz bym tego nie zorbiła bo powiedziałabym ze sory ale nie bo o tej i i tej mam to i to. poza tym dlaczego ty kazesz sie jej domyslac? kuzwa. chcesz czegos powiedz wprost. ludzie nie czytaja w myslach nie wiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsadasdas
a poza tym jestes sama sobie winna. pozwalasz jej na takie traktowanie. jesli ja bym pilnowała jej wnuckzi kilka razy i sytuacja jak piszesz by sie powtarzałą to kolejny raz bym tego nie zorbiła bo powiedziałabym ze sory ale nie bo o tej i i tej mam to i to. poza tym dlaczego ty kazesz sie jej domyslac? kuzwa. chcesz czegos powiedz wprost. ludzie nie czytaja w myslach nie wiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROVIDENT... ...
"zdemĄtować" 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahhahahhaaa....
pretensje paniusiu to miej do swojego anrzeczonego! skad weisz jak on przedstawił srpawę matce? moze powiedział ze on wszytsko załatwił??? smieszna jestes i zawiść cie zżera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Nie wiem czy do niej się da coś powiedziec bo ona i tak to jednym uchem wpuści drugim wypuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Nie takie stare. Macie racje to po częsci wina mojego narzeczonego. Póki nie zacznie jej się stawiac to zawsze będziemy traktowani w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tablet to zaden luksus
niby stare ale dobre opony, jeśli by cos w jej oponach się stało, złapała gume, to zawsze mogła parami podmienić, a teraz będzie musiała kupować od razu nowe. Zwłaszcza że w serwisie powiedzieli ze są dobre i zeby sobie autorka je zostawiła. czy to aż tak skomplikowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
zawsze wszystkie błędy misia trzeba zwalić na jego matkę - tak najwygodniej - on wtedy cacy a teściowa be!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsssssssssss
Macie racje to po częsci wina mojego narzeczonego. Póki nie zacznie jej się stawiac to zawsze będziemy traktowani w taki sposób. xxxxxxxxxxxx no nareszcie! - młot zaczyna myśleć a nie wypierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kleopattra11
Zadzwoniłam do narzeczonego powiedziałam że czekam do wieczora na to aby się zastanowili jak wyjśc z tej sytuacji. A raczej żeby ON. Powiedziałam że wstyd mi przed ojcem że mam takiego faceta... nie muszę mówic jaka była reakcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezcenna rada
jaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×