jestem życiowym nieudacznikime-kto jeszcze? :(

mam prawie 26 lat, skończyłam gówniane humanistyczne studia i nie mam pracy:( czuje się jak ostatni przegraniec..

Jaki kierunek skończyłaś?

eh, coś równie niepraktycznego jak socjologia czy inna polonistyka... no to ,z ę mam prawie 26 lat i nie mam pracy to chyba jest przegranie?:(

a to życie się wygrywa przekraczając wiek 100 lat? za normalny to Ty raczej nie jesteś, ale czego się po starym prawiku spodziewać, który już na starcie życie przegrał...

I tak i nie. Biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą, po prostu jesteś jedną z wielu. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że ambitny/zapobiegliwy/sprytny/przedsiębiorczy itp itd człowiek, miałby dobrze płatną pracę/własny biznes. Jednak większość ludzi nie jest bardzo sprytna, bardzo przedsiębiorcza, tym bardziej, że pole do przedsiębiorczości stale się kurczy. Na makroekonomiczne czynniki indywidualnie nic nie można poradzić, można jedynie, szukać niszy dla siebie, lub wyjechać, co wiele osób zrobiło i chyba generalnie dobrze na tym wyszło, ale przecież też nie wszyscy. Co tu dużo gadać, ludzie z krajów, które się rozwijają, nie wyjeżdżają masowo za pracą. Polska się nie rozwija, nie żeby w ogóle, ale w bardzo ograniczony sposób i można powiedzieć, że wybiórczy. Zatem głowa do góry, jesteś w sporej grupie przegrańców ;)

od jak dawna szukasz,duze miasto?

miasto 500 tyś, więc wydaje się ze możliwości dużo , ale guzik prawda. szukam od dawna...jakies 1,5 roku. często słysze ze skoro mam 25 lat i męża to pewnie zaraz będę w ciązy a to mnie dyskwalifikuje....w sumie z jednej strony nie dziwie się pracodawcy że boi się zatrudniać kobiet w wieku rozrodczym ( ten roczny macierzyński to będzie dla nas tylko problem :O ), no ale co w takim razie mam zrobić?:(

niestety żadne z tych miast, ale dziekuję