Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z mężem

Mój mąż ma męża! Co robić? :(

Polecane posty

Gość problem z mężem

Mój mąż ma męża, którego poznał w Biedronce przy stoisku z serdelkami. Nie wiem co począć. Skrzętnie ukrywał przede mną ten fakt. A ja głupia łudziłam się skąd mamy tyle darmowych serdelków w lodówce. Mówił, że kupuje na wyprzedaży jak się kończy ważność, ale teraz już wiem, że cały ten czas kłamał, bo dostawał je od męża w zamian za usługi seksualne. Co ja teraz pocznę? Boję się że mnie teraz zostawi i nie będę się miała z czego utrzymać. Mam na wychowaniu starą liniejącą kotkę - ma na imię Nikolka, po peruwiańskiej świętej - i nie wiem co z nami będzie jak mąż odejdzie. Czy mogę w razie czego starać się o alimenty na Nikolę? Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny poradzcie
zazdroszczę wyobraźni bo ja bym takiego czegos nie umiala wymyslec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaruzelska.bitch
takkie tematy lubię haha 10/10:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za patoligia!!! Zeby w małżeństwie trzeba było płacić za usługi seksualne!! W dodatku serdelkami!!! Walcz o alimenty na biedną nikolke. W najgorszym wypadku będą płacić w serdelkami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny poradzcie
Nawet to, że w drugą dziurkę też można przyszło mi z wielkim trudem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhgbh
na bank jesteś osobą z której wypadł plemnik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
Wy się nie śmiejcie. :( Ja mam poważny problem! Nie wiem gdzie pójdę jak Witek wyrzuci moje rzeczy na hasiok. I będzie z naszą Nikolką? Może powinnam ją wsadzić na przechowanie do okna życia zanim znajdę jakiś kąt dla nas i stanę na nogi. Nie wiem tylko co mogłabym robić? Witek zawsze powtarzał, że do niczego się nie nadaję i ja mu wierzę, bo ani razu nie udało mi się nie rozgotować serdelków, które z wielkim oddaniem przyrządzam mu, gdy wraca spocony z Biedronki. Oprócz tego bardzo dziwnie ostatnio pachnie, tak jakby nie trzymał gazów, ale to podejrzewam za sprawą męża, któremu oddaje się za serdelki dla nas i Nikoli. Nie wiem już sama co począć... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mummmia
tak na pewno masz szansę na alimenty - płatne w serdelkach. chociaż Nikolka się naje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
Cały czas nie mogę zrozumieć jak o mógł nam to zrobić? Jak mógł tak długo ukrywać przed nami pochodzenie serdelków? Jak mógł wyjść za takiego kmiota jak Alan co lubi anal? No jak? :( Witku mój, cóżeś ty nam uczynił tą swoją rozwiązłością! Niestety mój lęk i obawy zaczynają się niestety powoli udzielać również Nikolce, która od wczoraj gubi sierść dosłownie garściami, jakby nie było dość zmartwień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsds
dddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehe
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gghhjhkjj
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joooooooonatan
hahahaha dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
rozbawiłam się do łez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kauczukowy albo termoelastyczn
:D oh mi gawd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość you made my day
sunshine ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
autorko idz do gminy po honorarium bo należy ci się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
Nie wiem już... nie wiem co z nami będzie. :( Nigdy nie pracowałam. Nie wiem co miałabym robić. Nic też specjalnie nie potrafię. A patologię to sobie wypraszam! :o Nie jesteśmy żadną patologią. Panie z opieki społecznej pukają do nas tylko raz na 1,5 tygodnia i nie częściej, także co to to nie. Jesteśmy szanującą się rodziną z korzeniami (herbu "Krótkie Nóżki", bo protoplastom nogi w zady weszły od chodzenia za pługiem), zasiłków też nie ciągniemy jakby co (tzn. ja i Nikolka nie ciągniemy, bo nie jesteśmy zarejestrowane, ale Witek tak - chociaż robi na czarno i dorabia tyłkiem). Ten Alan jest bezczelny, co nie? :o Jeszcze żeby chociaż te serdelki jakieś fenomenalne były, ale to są takie zwykłe najtańsze Meronimo Jartins, w dodatku wynoszone cichcem w majtach, coby Roland z ochrony nie widział, bo już kilka razy ich złapał i musieli mu zapłacić (...z połykiem). :( Głupiś Witku, głupiś, tak mi życie zmarnować, młode lata wydrzeć, wianuszek odebrać (..chociaż to to chyba akurat nie on, tylko Brajan z klatki obok, ale whateva). Biedna nasza Nikolka, tyle kłaków dziś zgubiła, jak tak dalej pójdzie zostanie rasowym sfinksem (hmmm.. jak się zastanowić to nawet nie byłoby źle, bo wtedy mogłabym zacząć na niej zarabiać, albo o wyższe alimenty wystąpić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
Honorarium mówisz? A jakie warunki muszę spełniać, żeby je otrzymać? Zaczęłam powoli pakować sakiewkę, ale jak się do tego przysiadłam to stwierdziłam, że w sumie to nie mam czego do niej włożyć, bo niczego nie posiadam poza parą zużytych tamponów, które muszę używać wielokrotnie, bo Wicia tylko serdelki mi wydziela a na wszytko inne żydzi. Poza tym wszytko co mamy należy do Witka. Jak sobie to uświadomię ogarnia mnie jeszcze większa trwoga o Nikolkę, bo jeszcze ja to ja - jakoś przetrzymam, ale boję się, że nie będę miała jej co do pyska włożyć, wszak ona do serdeli zwyczajna i wszystkim innym gardzi. Biedna moja. Tym bardziej, że odejście męża do męża, prowadzi do nieuniknionego odcięcia stałego źródła pozyskiwania serdelków, będących jak by nie patrzeć podstawowym elementem diety naszej rodziny z Nikosią na czele. Jejku, ile zmartwień. :( Na co mi to było. A babka Andżelika-Żaneta z Mielęcina ostrzegała, bym za Witka nie wychodziła, bo skoro w pończochach chadza to będą problemy. Chyba miała rację. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry temat!
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogę w szprychę
z Mielęcina? :D mam tam rodzinę, podeślę wam chlebka i margarynę Marcysia, termin minął jej w kwietniu ale da sie smarować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogę w szprychę
a jak nie to mężowi twojego męża się przyda tak, wiem, to bolesne ale po co ma się zmarnować...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooooo
hahaha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Twoim miejscu
poszukałabym sobie posażnej żony, najlepiej z działu nabiałowego. I tak Twój mąż-niemąż przynosiłby do domu serdelki, a Ty serki (płatne w minetach). Wszystko zostałoby w rodzinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z mężem
Ja nie jestem taka! :( Nie oglądam się za spódniczkami. Myślę, że po prostu spakuję tampony, Nikolę i zatrzymam się u teścia Bogdana. Boję się tylko, że znów będzie mnie obłapiał jak ostatnio w czasie Wigilii. :( Babka Andżela jest z Mielęcina, ale my nie. Dzięki za margarynę, ale babka nie będzie miała do czego jej zużyć, bo jest bezglutenowa i stroni od pieczywa, konsumując wyłącznie rolmopsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×