Skąd macie motywacje do odchudzania?? :(

Strasznie dużo jem. Masakrycznie dużo. Wczoraj zjadłam: Śniadanie 4 grube kromki z masłem iserem żółtym, drugie: 2 prince polo, obiad: kopytka z sosem grzybowym- dwie porcje, potem 3 kawałki ciasta, potem talerz sałatki z majonezem, kolacja to paczka delicji. Położyłam się spać z burczeniem w żołądku- głód :( Mam 165 cm i 66 kg. Miesiąc temu ważyłam 61... Dziś zjadłam 3 kromki razowego z sałtą i pomidorem, na obiad: pomidorowa z 1/2 szklanki makaronu razowego... słabo mi z głodu... chyba zaraz zjem coś tłusego :(

Nikt nie poradzi? :(

no cóż jesz praktycznie same węgle to masz napady głodu. Nikt się jeszcze nie najadł delicjami- uwierz mi! Zwyczajnie czujesz że zjadłaś dużo a za chwilę poziom cukru spada i znowu chcesz jeść. Musisz zmienić jadłospis na pokarmy które sycą a nie zapychają. Węglowodany złożone, białka, zdrowe tłuszcze to twoi sprzymierzeńcy. A motywacja bierze się stąd np że kiepsko jest kiedy młoda dziewczyna męczy się wejściem po schodach, do kitu kiedy po dłuższym spacerze na drugi dzień nie może się ruszać, niefajnie kiedy podbiega do tramwaju, wskakuje i dyszy jak parowóz. To po prostu nie jest zdrowe, źle się czujemy fizycznie i psychicznie. Patrzymy na sylwetki wysportowanych ludzi i myślimy jak fajnie byłoby mieć takie ciało- ale ono nie wzięło się z użalania nad sobą a z ciężkiej pracy! I KAŻDY Z NAS JEST W STANIE TO OSIĄGNĄĆ!

Jeśli dalej będziesz się takimi śmieciowymi jedzeniami zapychać i słodyczami to nic dziwnego że tyjesz i czujesz wciąż głód. Mi kobieta której opiekuję się dziećmi poleciła tabletki odchudzające Forever Slim, dostałam od niej pierwsze opakowanie w prezencie a też można je kupić na allegro. Do tego zaraziła mnie zdrową żywności nisko przetworzoną. I już po 3 tygodniach schudłam 7 kilogramów ;) A z aktywności fizycznej to tyle co spacery z dziećmi którymi się opiekuję i plac zabaw ;) Wcześniej byłam na samej zdrowej diecie ale nigdy nie było takich efektów ;)

Motywację biorę z efektów