czytam pogode i umieram

z nadpotliwoscia problemy mam od lat, nie jestem otyla ale mam nerwice jednak zadne leki nie pomogly i tak kazde lato jest dla mnie koszmarem, co roku w upalne dni wracam z placzem do domu i mokrymi plamami doslownie wszedzie w takich momentach jest mi wstyd i nie chce mi sie zyc jestem 22 letnia dziewczyna, kapie sie 3 razy dziennie, zima 2 razy dziennie, uzywam najlepszych dezodorantow, zazywam tabletki (obecnie z szalwi) ale nic nie pomaga, wciaz poce sie cala pomocy, czy w ogole jest szansa ze ten koszmar kiedys sie skonczy ? :(

penie jest ale to trzeba iść do lekarza a nie na kafe:)

zamien tabletki z szałwii na herbatkę, mi pomogło... ale pociłem się tylko na tyłku i plecach jak gdzieś samochodem jechałem

jaki lekarz moze pomoc mi w tym problemie?

to jest chyba zły pomysł... gdzieś czytałem, że nadmiar szałwii może poważnie zaszkodzić :P

a jakich srodkow na potliwosc probowalas? etiaxil? antudral? driclor? czy zwykla rexona?

leczysz nerwice?