Mam ogromny dylemat.

Może najpierw kilka słów o sobie. Żyje mi się całkiem dobrze, stabilnie, mam wszystko czego mi trzeba. Pracę, najfajniejszego faceta na świecie, jestem zdrowa, wychowałam się w pełnej rodzinie a jednak mam poważny życiowy dylemat z którym nie mogę sobie sama poradzić. Czy ktoś mógłby ze mną porozmawiać, ewentualnie pomóc?

Jakiż masz dylemat? Jeszcze Ci czegoś brakuje?

Trochę się wstydzę o tym pisać, bo to dość delikatna sprawa.

Jak ci jebnę z biodra to każdy dylemat straci znaczenie :D

Tu każdy jest anonimowy, więc się nie ma czego obawiać. Poza tym, czasem łatwiej otworzyć się przed obcą osobą, która ma inny, może świeży pogląd na różne sprawy. Zresztą jak uważasz ;)

Nie wstydz się kobieto

To jest poważna sprawa i wcale mi nie do śmiechu.:( Nie wiem jak się z tym zmierzyć.

Nie wstydz się kobieto

Dobrze, spróbuję opisać problem w dużym skrócie.

...i może na czarno bo zaraz zaczną się podszywy.

Otóż, kompletnie nie wiem co dziś ugotować na obiad.:(

Drogie dziecko... To idealne miejsce aby się otworzyć, pełne mądrych, empatycznych i uczynnych ludzi. Mów śmiało a my ulżymy w twej niedoli

Dziękuję za wsparcie. To dla mnie bardzo ważne obecnej sytuacji.:(

Nie można tak było od razu ?

Vieviór, wiesz dobrze z jakim trudem przychodzi mi mówienie o sobie.:(

Dark a jak jebnę z biodra to ci pomysł przyjdzie do głowy?

Moim problemem nie jest brak pomysłów, tylko nadmiar.:( Jebnij se kogoś innego, możesz wybrać kogo chcesz.

no to jaki to dylemat droga autorko

Nie umiem się zdecydować na nic konkretnego.:(

...to jak chcesz aby ci pomóc kiedy nie piszesz w czym rzecz ?

Dziękuję wam bardzo za pomoc moi drodzy przyjaciele. Rozwiązałam 4702 waszych problemów o czym świadczy ilość napisanych przeze mnie postów a wy jak zwykle nie potraficie stanąć na wysokości zadania. Smutne to trochę.:( Dzwonię po chińszczyznę.

Jebne z biodra kogos innego

Rozumiem Cię, też mam z tym problem :( Są specjalne grupy wsparcia dla osób takich jak my. Ponieważ działają tajnie, każdy uczestnik ma swój pseudonim. Mój to "vieviór" . Mój problem był dość poważny :( bywało, że podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych nie umiałem się zdecydować czy iść po czarnych czy białych :(

Jeżeli się wstydzisz na forum a się nie opłaca bo cię wyśmieja a o pomoc trudno napisz do mnie a postaram się pomoc iskra_dobra_rada@o2.pl dla idiotów z forum to mail tylko na takie potrzeby i nie będę odpisywać na pierdoły

Nawet jednego hasła nie umiem wybrać :( Dlatego nigdy nie pamiętam, które w końcu jest właściwe :(

ja z checia pomoge,napisz tylko jaki problem:)

vievior to nawet nie jest smeiszne, szkoda mi takich ludzi jak Ty, gdybys chociaz zabawne rzeczy stwarzal, a nie tak nedznie zalosne;/

Ja mam mega problem - często jestem jakaś taka zagubiona :(

.

Ja mam pomysł! Ugotuj pieczeń!