czy mój chłopak dobrze robi?

jest prawdopodobne , ze jest ojcem dziecka swojej byłej dzwiwczyny, która go zdradzała pod koniec ich bycia razem, potem mówiła z 10 razy, ze to nie jego i wyszła za tamtego a teraz chcę mojemu dać do wiadomości ze to chyba jego... on mówi, ze nie czuje się zobowiązany i nie chce jej słuchać, że ona ma męża i że on nie chce tego dziecka... jak wy oceniacie tę sytuację?

chodzi o to, ze wtedy on sie dopytywał, ze to nie jego a ona twerdziła, ze nie, ale nie było dobzre między nimi i wiedziała , ze ten nie zechxe sie żenić , więc wziła tamtego a teraz to nie wiem co chce, powiedziała tylko ze powiadomic musiała, ale kurcze żądnej pewności nie ma czyje to

Niech zrobi test na ojcostwo i nie będzie problemu. Jak jego, to chciał nie chciał, odpowiedzialność musi wziąć i alimenty płacić. Nie ma znaczenia co mówiła wcześniej.

ale on ma męża, dziecko urodziła w małżeństwie, tamten facet nic nie wie!! poza tym, mój nie chce mieć z nią kontaktu, nie będzie na chama chicął się dowiedzieć , że to jego,na dodatek psuć komuś życie, takie wątpliwości powinien raczej jej mąż rozwiać