odkrylamz e moj maz spotyka sie z kims tzn nie ja odkrylam

ja tez bym poszła,a co tam raz się żyje :o

ja p1erdole z takimi marnymi prowo to aż żal do ludzi wychodzić ...

Przestań,nigdzie nie idź!!!!! znam to z życia jaja sobie ktoś robi :o jest to zapewne ktoś zazdrosny albo prosty :D

Dokładnie olej to!

i tak zrobie na pewno nie bede panikowac jak na razie

i tak zrobie

wypisuje

Paragon o niczym nie swiadczy . Jaka pewnosc da Ci paragon wystawiony na godz np. 19.05? Zadna. Z tymi cieplymi kluchami to chodzi mi o to, ze jedyny cel dla ktorego ewentualna kochanka miala by sie kontaktowac z Toba to taki, ze ona wielokrotnie suszyla mezowi glowe o to by sie z Toba rozstal a on do tej pory tego nie zrobil, wiec teraz ona probuje wziac sprawy w swoje rece. A najbardziej prawdopodobne jest ze to jest jakas idiotka, ktorj Twoj sie podoba i chce namieszac w waszym zwiazku. Tak czy tak spotkala bym sie z owa pania i kazala spadac na drzewo.

jego byla mieszka w stanach ma meza watpie w to

tez racja ale wiem ze z pracy do domu ma 15 min a w markecie poswieca czas po drodze okolo 25 min,to co szybka laske mu w aucie zrobila? glupie to,podejrzewam cos ,ale nie bede tu pisac,sprawdze i pozniej napisze

przestancie. dlaczego ma nie isc? Watpliwosci i tak juz sa zasiane wiec niech je rozwieje. Co ma teraz sie zastanawiac czy zdradza czy nie? jakie panikowanie? Zadne panikowanie. panikowanie to bylo by gdyby zaraz z krzykiem i pretensjami dzwonila do meza.

zxcvasdf dobrze mówi :) popieram

lepiej idź na to spotkanko inaczej z nerwów wrzodów się nabawisz i tyle z tego będzie, może ktoś sobie jaja robi trudno. a może to jest coś poważniejszego? a potem będziesz żałować że czegoś nie zrobiłaś.

Dokładnie albo spotkaj się i udawaj ze słuchasz swoje myśląc :D Mój ulubiony cytat"fajnie słucha się kłamstw gdy zna się prawdę" :) pogadaj ze swoim facetem i idź :) pośmiejecie się potem,no chyba że naprawdę ma romans :)

Jest jeszcze jedna opcja. powiedziec mezowi. kochanie popatrz jakiego smsa dostalam co Ty na to.

ok najpierw sprawdze ten paragon jak bedzie ok to pogadam z nim i [pojde na te spotkanie,tym czasem uciekam

Aczkolwiek ja bym z tej opcji nie korzystala tylko najpierw spotkala sie z domniemana rywalka.

I co?

podkręca atmosferę , żeby ci się nie znudził;-) To taka gra;-)

Ja bym poszła. Idź bo potem będziesz żałować i ciekawość Cię zeżre. Zawsze jest opcja nr 2: pokaż mu tego esa i obserwuj reakcję.

sa dwa wyjscia- albo zdradza albo nie. jest 50/50. jesli chcesz wiedziec jak jest idz na spotkanie. jesli nie chcesz lub wolisz zyc w niepewnosci nie idz.

autorko dziwi mnie, ze tak bardzo ufasz swojemu facetowi. ja tez kiesys mialam meza- byl mna zauroczony, po wielu latach znajomosci podkreslal ze jestem najpiekniejsza i najwspanialsza kobieta jaka zna. traktowal mnie jak ksiezniczke. przynosil kwiaty bez okazji, zapraszal do kina, do restauracji. i co- w miedzyczasie spotykal sie z inna kobieta. ja tez bylam w nim zakochana a mimo to zdradzilam go. teraz jestesmy przyjaciolmi i smiejemy sie z tego razem z naszymi obecnymi partnerami zyciowymi:)

Jak gra to glupia. I wcale nie nakrecajaca.