5mln zł-wydać, ale nie na siebie

Załóżmy, że wygralibyście 5 mln złotych.Na co byście je przeznaczyli, ale pod warunkiem, ze nie moglibyście nic wydać na siebie? Na bliskich, przyjaciół, jakieś organizacje?

Wystawiła mamie dom , ale to taki że ludzie z okolic by się zjeżdzali zeby go zobaczyć ;d no i kupiła jej 2 samochody .... a pożniej zamieszkałabym z nią w tym domu i jeżdzia jednym z tych samochodów ;d

1.Podarowałabym dzieciom , które pozostały pod opieka dziadków , a rodzice sie ich wyparli, bądz jedyna żywicielką jest tylko matka , która na życie dorabia poza granicami PL 2.wspomogłabym hospicjum(wiekszą gotówka niz robiłam to dotychczas) ponieważ tam moe sie znależc każdy z nas! 3.Schroniska dla zwierząt(zakup, karmy, lekarstw, oraz schronienia -budy )zakupiłabym osobiście. 3.Sprzęt do diagnostyki w szpitalu

hmmm... fajna myśl. Dałbym rodzicom - w końcu - co w rodzinie to nie zginie - i tak sponsorują dużo.

Ja przeznaczyłabym je na organizacje pomagające ludziom starszym. Strasznie jest mi szkoda takich starszych ludzi.

byhg

W porządku dla rodziny , na organizacje, a co z przyjaciółmi?

Rozdałabym część rodzinie, a połowę przeznaczyłabym na zwierzęta.

ja bym spłaciłakredyt rodziców i wybudowała im ich wymarzony dom,tak samo mamie mojego faceta,kupiłabym mieszkanie i zapas desmoksanu żeby wreszcie przestała palic;D dałabym pieniądze na wykształcenie blizniaków, mojemu bratu lkupiłabym jakiś samochód a siostrze zrobiła wesele. przyjaciól bym zabrała na wakacje, dziadkom bym wyremontowała dom i zatrudniła kogos do pomocy, chłopakawi kupiłabym samochod i małe mieszkanie, zeby nie musiał wynajomowac. oraz otworzyłlabym mu jakis mały biznesik do prowadzenia,zeby nie musiał harować za marne grosze

te całe ogranizacje , TO WIELKA ŚCIEMA :) pomoglibyście ale zlodziejom , iestety!

1.schroniska dla zwierząt.(może nawet sama bym takowe otworzyła. pomoc polegalaby na zakupie potrzebnych rzeczy gdyż ludzie tam pracujący nie zawsze maja szczere intencje) 2.samotne matki (tu również zakup ubrań, żywności, podręczników szkolnych) 3.domy dziecka(artykuły szkolne, zabawki, ubrania) 4.rehabilitacje dla ciężko chorych dzieci. 5.częścią pieniędzy zapewne wspomogła bym rodzinę. 6.dużą część przekazałabym na leczenie dzieci chorych na białaczkę gdyz miałam z takimi styczność, doskonale wiem jak to wygląda i czym często sie kończy. pewnie gdybym miala taka gotówkę to chciałabym pomóc każdemu po trochu. jedno jest pewne. jedyni którym bym nic nie dala to księża ponieważ mimo iż jestem wierząca uważam że to oszusci i złodzieje. nie wszyscy ale zdecydowana większość.