Trzecia randka - wysmianie wreczenia kwiatka

Czesc! Pare dni temu spotkalem sie z pewna dziewczyna (mam ponad 20 lat) na miescie i jak szedlem jej wreczyc kwiaty to normalnie zaczela sie ze mnie smiac. Dalem jej kwiatek, pocalowalem ja, potem tak jakos bez mowy o tym poszlismy sobie. Widac bylo po niej, ze jest bardzo zazonowana. Nigdy czegos takiego wczesniej nie mialem ale wkurwilo mnie to bardzo. Przypuszczacie moze dlaczego?

Zdenerwowała się i wpadłA w zakłopotanie.

Na trzeciej randce ja jeszcze nie mam pojęcia, czy w ogóle chcę się spotykać z danym facetem. Kwiaty na tym etapie potrafią skutecznie odstraszyć, nie wspominając już o tym, że niewygodnie jest je ciągać ze sobą. Kwiaty wręcza się wtedy, kiedy osoba obdarowana ma je gdzie "zainstalować" i nie z początku znajomości...

może wręczyłeś te kwiaty trzymając zielonym do góry i dlatego była zażenowana? :P

No właśnie ktoś powyżej to nie owijał w bawełnę ale w sumie taka prawda. Dziewczyna pewnie pierwszy raz miała taką sytuację i nie wiedziała jak się zachować. Więc wzięła to śmiechem. To typowa reakcja jak człowiek się zdenerwuje i nie wie jak się zachować. Jeszcze może się kiedyś nauczy jak przyjmować kwiaty i komplementy. Albo za pare lat jak będzie żoną jakiegoś steryda i jedyne co od niego dostanie to w gębę to będzie wspominać chłopaka który dał jej kwiat a ona zrobiła z siebie idiotkę. Jak ci na niej zależy to naucz ją jak przyjmuje się kwiaty. Bądź poważny i nie daj po sobie poznać że zrobiłeś jakąś gafę. Bo nie zrobiłeś! Zawstydź ją że nie podziękowała za podarunek to szybko się nauczy. A poza tym może ona nie jest warta tego kwiatka?

dokladnie-to pewnie oznaka zdenerwowania a scislej zaklopotania kwiaty jest zawsze milo dostac, nawet jak sie ich nie lubi:) jakbys dal jej na 1 randce to moze bylo by to niezreczne ale na 3? jak spotyka sie z Toba 3 raz to znaczy, ze czuje sie dobrze w twoim towarzystwie i chce zeby znajomość sie rozwinela

Wspomne jeszcze, ze jak wreczalem jej tego kwiatka spytala pretensjonalnie: "z jakiej to okazji?!"

na drugiej randce dostaam wielki bukiet kwiatow, w dodatku facet przykleknal, dajac mi go - bylam PRZERAZONA. Mialam 17 lat. To bylo nasze ostatnie spotkanie, po prostu mnie to totalnie przytloczylo.

ja dostalam pare razy na pierwszym nie podobalo mi sie to

Na 3 randce to powinien byc sex a nie kwiatt