Od ilu lat normalne miejsce przy stole dla dzieci?

Nie wiem od ilu lat ma być normalne miejsce dla dzieci przewidziane. Na weselu będę miała kilkoro takich 1 rok i 2 lata. I nie wiem czy ich wliczać do liczby miejsc czy nie...

wesele z dziećmi. Byłam kilka razy i tylko płacz, piski, krzyki, bieganina. U nas wesele jest od 18 roku życia. Przemyśl co takie dziecko roczne ma robić na weselu. Ani to nic pamiętać nie będzie ani rodzice się nie wybawią. Rób wesele bez dzieci bo przy stolikach tylko wózki będą stały a mamusie będą sobie urządzać przejażdżki po parkiecie. Kiedyś widziałam jak 5 wózków stało przy stolikach. Jedna wielka masakra. A pomyśl że po 22 jeden z drugim zagada o udostępnienie pokoju. Życzę miłej nocy poślubnej po tym jak kilkoro dzieci wraz z rodzicami prześpi się w świeżo zaścielonej pościeli a wy rano po wszystkich tam się ułożycie. Gwarantuję że jak powiesz że nie dasz swojego pokoju to i tak będzie awantura :)

przecież roczne dziecko nie zje schabowego, flaków itp. No i przy stole też przecież nie będzie siedziało. Poza tym zgadzam się z postem wyżej

To bedzie lezalo w gestii rodzicow czy ostatecznie zabiora te dzieci czy nie. Na zaproszeniach napisalam z dziecmi, bo wydawalo mi sie to na miejscu. Wiem, ze nie beda jadly normalnych dan, ale moze chociaz miejsce by sie przydalo, ale no tak wozki... nie pomyslalam, ze moga pakowac sie z wózkami do stołów. No trudno. Dzieci takich zapowiada się 4. Jedna dwulatka, i 3 roczniaków. Może rodzice nie wezmą ich. Może...

takie rzeczy musisz z restauracją ustalić, o co kraj, to obyczaj. u nas dzieci do 5 r.ż. nie są liczone wcale, 5-10 za 50% ceny a starsze jak "normalni" goście. tylko właśnie muszę z właścicielką pogadać, żeby jednak rodzice nie musieli 4-letniej dziewczynki na kolanach ciągle trzymać. w odpowiedzi na głosy zbulwersowanych- na weselu będą tylko dzieciaki z najbliższej rodziny- od rodzeństwa narzeczonego i od moich kuzynów, z którymi sie wychowałam jak z braćmi. mam zamówione pokoje, gdzie będzie mozna dzieci położyć, a restauracja jest blisko domu, więc odwiezienie zajmie pół godziny.

U mnie na weselu za dzieci do 7 roku nie płacimy, a chyba do 12 czy 13 płacimy połowę. Negocjuj z restauracją!

w takim wieku dzieci siedzą pod stołem,ja też często udaję dziecko i pod stół wchodzę bo tam są fajne widoki,czasem śmierdzące bo nie wszyscy czyste majtochy zakładają a niektórzy nóg nie myją cały rok o zmianie skarpetek nie wspominając

Niedawno byliśmy ns weselu i zabralismy syna (23m)i nie zgodzę sie że były krzyki i płacze.wózka też nie mieliśmy.bawił sie super i często był jedynym tancerzom ns parkiecie.:) ylo kilkoro starszych dzieci,więc sie nim zajmowali.a o 20 zabrała fo z sali szwagietrka Miejsca swojego nie mial.dostawilismy krzesło a jadł z nami. Spytaj w swojej restauraji jak wygląda sprawa z dzieciakami.wątpię że taki roczniak będzie sam siedział.u nasd bylo krzeselko do karmienia do dyspozycji