czy taki związek ma sens ?

Poznaliśmy się ponad 1,5 miesiąca temu. On jest świeżo po rozstaniu po długim 7 letnim związku. Mówił mi ze ze swoją byłą ma kontakt bo sporo jeszcze ich łączy np. wspólny samochód.. Po 3 tygodniach zaczęłam pomieszkiwać u niego w mieszkaniu. Zauważyłam ze mu głównie chodzi o to by miał ugotowane, posprzątane i wyprane. Rozmawiałam z nim na ten temat a on ze mu się podobam i zalezy mu na mnie ale on jest facetem i prosi mnie o pomoc... Do tego zauważyłam ze mnie ogranicza.. "tam pa co, tam z kim, tam dlaczego.." wkurzyłam się, spakowałam rzeczy i wróciłam do domu. A on teraz wydzwania ze mam wrócić :/ Między nami jest 9 lat różnicy ? czy to ma sens ?

zwykly egoista.. a czemu ten jego dlugoletni zwiazek sie rozpadl ?

Nie wracaj, niech sobie wynajmie gosposię, albo sam sprząta i gotuje. Nie bądź durna!

Pewnie z tamtą dziewczyną tak miał i teraz chce cię do niej upodobnić. 7 lat to na pewno o niej nie zapomni i będzie w każdej kwestii cie porównywał do niej oczywiście nie mówiąc ci o tym tylko sprawiać tak, abyś robiła to co ona

hahahaha to się uśmiałam :D facet prosi o pomoc, do tego kobietę :D dobre, doskonałe wręcz. zapomnij o nim, facet nie jest gotowy na żaden nowy związek, a tamta pani pewnie robiła wszystko w domu, skoro byli tyle czasu razem i jemu teraz tego brakuje. plus zapewne seksu. możesz mu się podobać, ale na pewno mu na Tobie nie zależy. nie ma szans. za krótko się znacie.

zamieszkać z facetem. trzeba mieć nieżle najebane we łbie

po tak krótkim czasie wspólne mieszkanie? no nie żartuj , ma cię za kotkę co wyliże rany,posprząta,ugotuje i da sex, ale ty naiwna jesteś ,to nie wiesz że facet jeszcze nie wyleczył się z poprzedniego związku,przecież ci to pokazuje wyraźnie i dobitnie