Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała Sowa

Chciałabym wyjść za mąż, ale obawiam się, że nie wyjdę

Polecane posty

Gość Mała Sowa

...bo mój partner tego nie chce. Wiem o tym od samego początku i co więcej kiedyś podzielałam jego zdanie, więc nie naciskam. W dodatku obawiam się, że chciałabym wyjść za mąż z całkiem niewłaściwych powodów... :( Podoba mi się cała ta oprawa - pierścionek, suknia, wesele. Powody pozaestetyczne to ludzie - chciałabym, aby jedni przestali gadać, a inni - podrywać. Mój ukochany ma duże powodzenie wśród dziewcząt z pracy, a mi nie daje spokoju kilku kolegów. Nie powstrzymuje ich świadomość, że jesteśmy w związku. Może pierścionek ostudziłby te zapały. Pewnie myślicie, że to głupie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym chciała żeby mój się oświadczył, również się na to nie zanosi. Ale mój zbyt przystojny to nie jest więc się nie martwię, że któraś podbierze :D Zastanów się lepiej czy na pewno chcesz spędzić z nim resztę życia, czy chodzi Ci tylko o całą "oprawkę" zaręczyn i ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eererre
też bym chciala być zoną, mam juz prawie 29 lat, ale moj tez pewnie o tym nie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że chcę z nim spędzić resztę życia! Zaczęłam myśleć o ślubie dopiero po jakimś czasie i sama jestem tym zdziwiona. Nie chcę go jednak do niczego zmuszać ani zmieniać naszych ustaleń. Wiesz, właściwie nie martwię się tym, że jakaś kobieta odbije mi ukochanego... Nigdy dotąd nie dał mi powodów, bym go mogła podejrzewać o nielojalność. Po prostu denerwują mnie "podchody" osób, które wciąż uważają nas za "wolnych". Myślę, że o tym, czy mężczyzna ma powodzenie, nie decyduje tylko uroda ani status społeczny. Mam bardzo mało atrakcyjnego znajomego, który wydaje się dobrze rozumieć kobiety. Moim zdaniem jest socjopatą, który całą swą energię wykorzystuje na to, aby błyszczeć w towarzystwie. Ma on wielkie powodzenie, mimo, że nie jest zbyt przystojny, jest dość zaniedbany i zarabia poniżej 1500 netto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburru
ile jesteście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcialam tylko napicac....
'mimo że' kretynko, nie ma tam przecinka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
daj spokój, ślub i malzeństwo sa przereklamowane i tak naprawde do niczego nie potrzebne. chcesz sie w ten sposób dowartościować? śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zdaję sobie sprawę, że moje powody, dla których chciałabym wyjść za mąż, są dość głupie :( Zastanawiam się, czy jeszcze Wam coś napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeszkadza Ci to, że on zarabia poniżej 1500 zł? Utrzymujesz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90*******
Jestem z moim juz 8 lat ja mam 25 on 27 i powiem ci ze wcale nam sie nie spieszy do slubu dobrze nam tak jak jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
Mała Sowa - coz, mój maz sie za bardzo nie nadaje do doroslego, odpowiedzialnego zycia... to dluzsza historia, po prostu czasem malzeństwo = klopoty... bo w malzeństwie wszystko jest swpólne, nawet dlugi (które narobilo jedno bez wiedzy drugiego...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda. Współczuję :( Długo znałaś męża, zanim wyszłaś za mąż? Mój partner jest odpowiedzialny, tak mi się wydaje. Masz rację, że małżeństwo jest w pewien sposób przereklamowane. Nie wiem, skąd mi się wzięły te moje marzenia. Chyba po prostu choć raz chciałabym przeżyć coś tak niezwykłego, jak przemyślane zaręczyny. Dostać piękny pierścionek zaręczynowy i nosić go codziennie na znak miłości. Więcej pewnie w tym romantyzmu niż praktycyzmu. Zdaję sobie sprawę, że to trochę niemądre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
Sowa - znaliśmy sie krótko bo rok... po prostu za wcześnie podjeta decyzja, no cóz... myśle ze marzenia o ślubie sa zupelnie normalne, ja tez wtedy tego chcialam, chyba kazda kobieta marzy o tym dniu ale tak czy inaczej nie ma sie co spinać i spieszyć a jak nie wyjdzie to tez zadna tragedia, zycie sie toczy dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież się nie spinam ani nie śpieszę. Nie próbuję nakłonić partnera do ślubu, ani nie planuję go rzucić, jeśli mi się nie oświadczy. Nie chcę stosować żadnej presji. Po prostu mam takie marzenia... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dix ae
i niech ci sie to spelni! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana jesteś :) Chciałabym. Tylko, tak, jak napisałam, boję się, że nic z tego. Mój partner od początku nie chciał brać ślubu. Ja jestem zbyt dumna, aby mu powiedzieć, że zmieniłam zdanie. Poza tym myślę, że jeśli ktoś przez 4 lata się nie oświadczył, to się już nie oświadczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle to... głupota, ale Wam powiem :) Ciekawe, czy któraś miała podobnie. Zaraz Wam się do czegoś przyznam, tylko zaparzę rumianku, bo bardzo boli mnie brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem. Mianowicie chciałam się przyznać do mego wyskoku, czyli do zakupów. Zarabiam średnio, ani dobrze, ani źle. Jestem jednak dość oszczędna. Uwielbiam ubrania i biżuterię dobrej jakości, ale zawsze kupuję tanio, noszę te same rzeczy na wiele okazji itd. Ponieważ w zeszłym roku stwierdziłam, że się nie doczekam pierścionka zaręczynowego, postanowiłam sama sobie kupić wyjątkowy pierścionek. Nie ze srebra, jak wszystkie, które mam, a ze złota, z diamencikami. Jest to najdroższa biżuteria, jaką posiadam - a teraz będziecie się śmiały - jak zakładam ten pierścionek, czasem sobie wyobrażam, ze jest to zaręczynowy. Ale to jeszcze nie wszystko... (Nie piszę długich postów, bo mi pokazuje, że to spam.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *k*k*k*k*
eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam sobie jeszcze piękne kolczyki. Były bardzo drogie. Chciałabym takie, albo podobne, założyć na ślub. Na razie leżą... Są całe białe... ale mogę je kiedyś założyć "na co dzień". I ostatnia sprawa- suknia. Nie wiem, czy dla wielu z Was ślub to jedyna okazja, kiedy będziecie miały taką rzeczywiście wymarzoną, najpiękniejszą sukienkę, nie patrząc na koszty? Postanowiłam sobie uszyć taką suknię. Oczywiście nie białą - to byłoby już zupełnie głupie. Będzie ciemnozielona albo po prostu beżowa, z haftami. Ale nie taka codzienna sukienka, a elegantsza, z trenem. Założę ją na jakiś bal albo ślub znajomych - będzie to po prostu suknia wieczorowa. A tak naprawdę niespełnione marzenie o sukni ślubnej... Do tej pory na ślubach byłam w gotowych, ładnych, ale tanich sukienkach czy w spódnicy w tafty i koronkowej bluzce. Pewnie wyda się to Wam żałosne... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigi gigi
owszem, to jest żałosne do granic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 90*******
***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa-panna-mloda
Myślę, że Twoje powody są dość puste :( Mi podobnie jak Tobie kiedyś nie zależało na ślubie, ale byłam bardzo młoda. Kiedy mój narzeczony mi się oświadczył, byłam najszczęśliwszą kobietą pod słońcem. Przygotowania do ślubu dają mi mnóstwo energii i radości (a to już za 3 miesiące! :) ), ale dla mnie najważniejsze w tym jest to, że będziemy przysięgać przed Bogiem, przed rodziną, dla nas to bardzo ważny symbol. Nie będę kłamać, że nie obchodzi mnie sukienka, fryzura i ta cała oprawa, ale to nie jest istota ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×