Gość kikoss Napisano Maj 17, 2013 Cześć.Chciałbym poruszyć temat,który jest mało znany,mianowicie chodzi mi o zaburzenie percepcji własnego ciała.Każdy z was słyszał zapewne o anoreksji,bulimii,lecz o zaburzeniu zwanym dysmorfofobia czyli lęk przed brzydotą - mało kto.Nawet psychiatrzy rzadko o nim mówią.Choruje na dysmorfofobie od 2 lat bo od tego czasu mam ją rozpoznaną,wszystko zaczęło się od trądziku,kupowałem dużo maści,toników,żeli do mycia twarzy,obsesja rozwijała się latami,ciągle przeglądałem się w lusterku czy nie pojawiły się nowe zmiany trądzikowe ,czy obecne się zmniejszają i stają się niewidoczne,co prawda zaleczyłem trądzik,ale obsesja została do dziś bardziej nasilona.Potem wszystko rzuciło się na całokształt twarzy ciągle uważam,że jest beznadziejna,że jej kształt jest paskudnie pociągły,potrafię pod wpływem impulsu ścinać włosy nożyczkami,wyrywać brwi palcami,rozciągać twarz.Najgorsze są subiektywne odczucia zmiany twarzy,subiektywne odczucia,że nagle się chudnie,że jest się brzydszym niż przed 15 minutami,ciągłe sprawdzanie w lusterku,czy w jakimkolwiek przedmiocie oddającym odbicie ,ciągła myśl o tym jak widzą cię inni,że widzą cię jako człowieka paskudnego jest wykańczające.Zwykłe wyjście do sklepu wiąże się ciągle z tą myślą.Właściwie to jestem na lekach,jak na razie bez poprawy.Może jest ktoś na tym forum kto na to choruje i opisze swoją historie,jestem ciekawy jak to jest u was.Czy bierzecie leki,jak się po nich czujecie,co w was się sobie nie podoba? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach