Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mezczyzna anonin

w dziecinstwie byłem wykorzystywany seksualnie

Polecane posty

Gość mezczyzna anonin

:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś z foru
kogo to obhodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jawny
Przez kogo? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
przez sasiada on miał wtedy jakies 17-18 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jawny
A ile masz dzisiaj lat? Nie możesz się do dzisiaj pozbierać? Jak to się objawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
dzisiaj mam 29 lat on już nie żyje bo się zapił na śmierc Funkcjonuje w miarę normalnie ale nigdy nie miałem kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a probowales terapii?
psycholog, psychiatra? Zwierzyles sie komus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a probowales terapii?
ale pragniesz kobiet? Czy nie? Jestes spelniony seksualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet jawny
A chciałbyś mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
nigdy z nikim o tym nie rozmawiałem nie jestem spełniony seksualnie bo to nienormalne że w tym wieku jestem sam. Chciałbym miec kobiete ale to się już nie zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a probowales terapii?
...nic nie widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a probowales terapii?
sprobuj otworzyc sie przed kims, skoro nie przed bliska osoba, to moze jednak przed kims obcym? Moze byc latwiej. A jesli juz, to niech to bedzie specjalista, przynajmniej bedzie wiedzial jak Ci pomoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
posty nie wyswietlaja sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
nie mam bliskich osób nic mi juz nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetaskarpeta:):D:):D
Sam sobie z tym nie poradzisz... Musisz z kimś z tym porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam
Idź do psychologa-seksuologa. Sam możesz się z tym nie uporać. Taka trauma może mieć wpływ na kontakty z innymi ludźmi - nie będziesz umiał się związać z kimkolwiek. Ja teraz czytam książkę: "Jak pokonać traumę po molestowaniu seksualnym" Williama Lee Cartera, ale jestem już po terapii. Jest lepiej, zaczynam siebie lubić i nie obarczam się już winą, za to co się stało. Oprócz tego mam bulimię, co jest następstwem tamtych wydarzeń...Będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
boje sie,ze jak pojde do seksuologa to on bedzie sie podniecal na mysl o moich przeżyciach, a u psychologa bylem, tylko pani kiwala glowa mowila "tak rozumiem" i "to musialo byc trudne"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz dobrego psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam
Lekarze to też ludzie. Czasami są niekompetentni. Gdy mu nie ufasz lub wydaje ci się, że coś z mim nie tak - wtedy trzeba zmienić lekarza. Nawet dentystę wybieramy metodą prób i błędów. Często psycholodzy to ludzie, którzy sami coś w dzieciństwie przeżyli. Studiując psychologie chcieli sami się uporać ze swoimi problemami, a teraz pomagają innym. Poza tym oni nie udzielają rad. Słuchają i naprowadzają człowieka na szukanie w sobie siły... Nie możesz się poddawać, jesteś jeszcze bardzo młody, możesz swoje życie zacząć w każdej chwili - trzeba tylko chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzna anonim
ale jesli psycholog nic nie mowi, a ja mu nic nie powiem, bo wstydze sie otworzyc to co mi to da? chcialbym aby zrobil cos bym sie otworzyl, a on tylko milczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam
w psychologii nie etyczne jest udzielanie rad i tak już zostanie. Ja też się wstydziłam i nadal się wstydzę. Ale moje życie jest dla mnie bardzo ważne i musiałam coś zrobić... Tylko kilka osób o tym wie (mąż, i dawny przyjaciel). Powiedz psychologowi, że chcesz się pozbierać, ale jesteś bardzo zablokowany i chciałbyś, aby pomógł ci się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też byłam
Szkopuł polega na tym, żeby coś pomogło to zainteresowany musi chcieć - nic na siłę. Np. alkoholik wyjdzie z alkoholizmu tylko wtedy, gdy sam będzie tego chciał - i w lustrze sam do siebie powie: "mam problem z alkoholem i chcę się z tym uporać". Ale zamiatanie pod dywan problemu, to nie radzenie sobie z nim. Można pójść na terapię i uzmysłowić sobie wszystkie powody obecnego stanu, ale można "zaszyć" sobie jakieś świństwo pod skórę i udawać, że pozbywam się problemu. Ja radzę to pierwsze - psycholog i krok po kroku do lepszej przyszłości. Czytaj też dużo publikacji na ten temat. Ja pamiętam przełom u siebie, gdy wyobraziłam sobie mojego "oprawcę" jak małego chłopca, który sam został w dzieciństwie skrzywdzony w ten sam sposób. Było mi go bardzo żal - długo płakałam nad jego losem - było mi go w końcu bardziej żal niż siebie. Teraz jestem w stanie mu wybaczyć - temu małemu dziecku, a dorosłemu nadal pamiętam, ale już nie czuję do niego odrazy - ... to trochę trwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izydore
Ja byłem u psychoterapeutki (psychoterapeuta, psycholog, psychiatra - w google znajdziesz różnicę). Zanim do niej trafiłem byłem u dwóch psycholożek. Nie wzbudziły mojego zaufania. Poza tym samo gadanie tylko z mojej strony trochę mnie denerwowało. Wybieram kobiety, mam wrażenie że są bardziej wrażliwe (mogę się mylić). Psychoterapia polega na uzmysłowieniu sobie swoich emocji i uczuć takich jak gniew, wściekłość, wstyd, bezradność itp. Pomału uczysz się siebie lubić, dostrzegasz, że to nie była twoja wina, że zostałeś sprytnie wmanipulowany. Książkę wyżej wspomnianą też czytałem. Polecam przeczytanie i dokładne jej "przerobienie" zwłaszcza dla osoby tak mocno wycofanej, jak ty. To będzie pierwszy krok ze zmierzeniem się z własnym problemem. Potem możesz zwierzyć się komuś bliskiemu z otoczenia. Ja zaufałem pani, która bardzo mocno przejmowała się innymi - pomagała im i współczuła. Potem była psychoterapia. Ciągle czytam na ten temat różne artykuły pisane przez psychologów oraz książki. Nie tylko te o wykorzystaniu seksualnym, ale też takie o depresji, o inteligencji emocjonalnej itp. Czuje się o wiele lepiej, mam przyjaciółki i przyjaciół. Otwieram się na innych, nie krzywdzę siebie... ODWAGI !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Módlcie się o uzdrowienie, Bóg Jest Waszym Przyjacielem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś sam
Poczytaj na kfaterii/ forum/ w dzieciństwie byłam molestowana seksualnie / Są to głównie kobiety, ale cierpią tak jak ty. Trzeba wziąć się w garść. Ja też byłem molestowany w dzieciństwie. Na stronie: www.koniecmilczenia.pl - tam można szukać porady. Im więcej zrozumiesz na ten temat, tym szybciej dojdziesz do siebie. Mimo, iż pracuję nad sobą, to zawsze, gdy czytam czyjąś historię doznaje wstrząsu. Ściska mnie w gardle i serce wali mi w piersi z przerażenia. Nie raz ryczałem, dlaczego spotkała mnie taka krzywda. Ale widzę, że staje się silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpraH_OpraH
W telewizji na kanale TLC jest program: "Oprah Winfrey i wyjątkowi goście". Warto posłuchać. Oprah też była molestowana w dzieciństwie i nie tylko to. W ogóle warto słuchać, co mają do powiedzenia mądrzy ludzie, którzy dodatkowo przeżyli to samo, co my. Sposobów radzenia sobie ze swoim problemem może być wiele. Siedzenie w domu i zamykanie się przed innymi w niczym nie pomoże, raczej pogłębi problem. Oczywiście nie namawiam na to, żeby wyjść na ulicę i przypadkowym ludziom proponować przyjaźń i się im zwierzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×