Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Biedronka slomka

Kobiety w zwiazkach prosze wypowiedzcie sie

Polecane posty

Gość Biedronka slomka

Od 3 lat jestem z moim chlopakiem, oboje mamy po 30 lat. Od roku zamieszkalismy razem i to jest poprostu katastrofa.Oboje pracujemy, oboje konczymy prace o 18h problem w tym ze caly dom jest na mojej glowie. Jezeli nie pozmywam - jest nie pozmywane, z kosza moga wychodzic karaluchy a on nawet sie nie domysli ze trzeba go wyniesc. Nie mowie juz o takich rzeczach jak pranie (rzeczy na suszarce moga wisiec rok i ich nie zdejmie), jak nie ma nic w lodowce to potrafi isc do sklepu i kupic np pizze mrozona i sam zjesc... Ciagle sie klocimy, ja juz nie mam sil poprostu nie jestem jego sprzataczka! dzisiaj np wyszedl do kumpla i dopiero teraz wrocil a ja dopiero teraz skonczylam sprzatac sama szorowac lazienke, wanne, podlogi itp a on zaskoczony ze dlaczego na niego nie poczekalam! i tak ze wszystkim nie mam sily do niego, czasami jak mnie nie ma to jak zje to nawet nie pozmywa garow po sobie sam z siebie! a jak mu zwroce uwage to on ze on zawsze zmywa itp a tak naprawde nie robi kurwa nic! ah nie mam sily jak jest u was bo moze moj jest wyjatkowym leniem i balaganiarzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest wyjatkowym leniem
i typowym polskim ,męskim produktem -" sprzatanie i gary to sprawa baby" Współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka slomka
Ja naprawde nie mam sil do niego! mamy duze mieszkanie, problem w tym ze ja mam do tego alergie na kurz i on zajal jeden pokoj gdzie ma swoj komputer, sprzet do muzyki itp i najgorzej ze jak wysprzatam mieszkanie nie ruszam tamtego pokoju i tam poprostu nie da sie wejsc! jest mnostwo kurzu, cichy brudne z czystymi, skarpty nawet papiery na jednej kupie do sufitu prawie i jak tam wchodze to od razu kicham bo ten kurz jest poprostu wszedzie! a jak mu zwroce uwage to mowi z nerwami ze nie ma czasu ze caly tydzien pracuje i nie bedzie teraz sprzatal w weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w domu nie ma dużo do roboty, bo przychodzi kobitka sprzątać 3 razy w tygodniu, ale na szczęście mój facet nie jest brudasem i bałaganiarzem,częściej mi zdarzy się naśmiecic i nie pozmywać. Za to w moim domu rodzinnym było to samo co u Ciebie, współczuję, bo to dorosły chłop i raczej za wiele się nie zmieni, ja bym się wyprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana to nie tak ma byc
Źle trafilas. Moj uwaza ze obowiązki domowe należa do kobiety, ale mimo to pomaga mi. Potrafi pozmywac, wyniesc smieci, zrobic zakupy, czasem mu wysylam liste w sms. Wiadomo nie myje łazienki, czy nie szoruje zlewu, ale nie bałagani i nie rozrzuca swoich skarpet. Skoro nie umie zyc po partnersku to niech sprzataczke zatrudni do pomocy. Powiedz mu tu co myslisz. Bo potem cale zycie tak bedziesz miala. I wiele z naszych matek nie umialo sie odezwac i potem cale zycie usługiwały facetom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka slomka
kochana to nie tak ma byc- a dlaczego ma niby nie szorowac zlewu czy wanny ? bo niby co, faceci sa stworzeni do wyzszych celow? ...wiecie, kiedys wyszlismy do resteuracji ze znajoymi i moj mial wygnieciony sweter a moja kolezanka przy wszystkich zaczela lamentowac ze jaki on biedny ze w wygniecionych rzeczach chodzi i ze ja powinnam sie w sumie wstydzic za to ze mu nie wyprasowalam! oczywiscie zachowalam stoicki spokoj bo nie bede wam mowic ze chodze jak bomba atomowa i ten temat jest bardzo ale to bardzo wrazliwy i tylko sobie pomyslalam no kurwa czy ja bym miala tupet ZEBY MI KTOS CIUCHY PRASOWAL? bo niby z jakiej racji?!!! przeciez ja tez pracuje, on mnie nie utrzymuje, nie robi kompletnie nic! nawet jak sie zarowka spali to ja zawsze wymieniam itp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka slomka
viki- niestety nas nie stac na sprzataczke, kiedys mielismy ale przychodzila tylko 2 razy w miesiacu ale to i tak nie zmienilo problemu.Oczywiscie ulzylo mi to troche bo wyszorowala wanne czy kible ale reszta i tak to ja musialam sie zajmowac (zmywaniem na bierzaco , praniem, itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana to nie tak ma byc
daltego, ze wiem że to zrobie lepiej i nie bede musiala poprawiac :) on jest od samazenia na głebokim oleju, zebym sie nie popażyla, uzupelniania plyny do naczyc z 5 l baniaka zebym nie musiala dzwigac itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwiazania
No skoro tak oboje pracujecie to moze mozecie sobie pozwolic na pania ktora by przychodzila do sprzatania chociaz raz w tygodniu? Moj sprzatal, ale nie znosil tego robic tak jak ja, wiec za naprawde niewielkie pieniadze znalezlismy dziewczyne, ktora sie tym zajmuje raz wtygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka slomka
kohana....-ah ok. W sumie masz racje, kiedys moj wymyl podloge w lazience to nawet nie odstawil ani kosza na bielizne ani takiej malej szafki ktora moze wazy ze 2 kg bo to byloby zbyt duzym wysilkiem dla niego! a zazanaczam ze mamy kota w mieszkaniu co sie wiaze z kurzem! naprawde nie mam sil do niego, mimo prosb, grozb awantur on nie rozumie chyba problemu a ja np mam kolezanke ktora rozwiodla sie ze swoim mezem wlasnie z tego powodu (ona miala wszystko na glowie a on sobie siedzial w swoim pokoju i niby pracowal na komputerze i o bozym swiecie nie wiedzial).Tak wiec do mojego to nie dociera ze to jest poczatkiem konca naszego zwiazku, ja mu mowilam wielokrotnieze tez jestem zmeczona, ze czuje sie ze nie mam wsparcia od niego, ze caly dom jest na mojej glowie, gotowanie, zakupy, a on siedzi sobie po pracy w pokoju i niby komponuje muzyke! litosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem sprzątaczka nie rozwiąże do końca problemu, skoro on nawet nie zmywa i rozrzuca swoje ciuchy, musieliby chyba mieć służbę w domu, a nie o to chodzi. "Wiadomo nie myje łazienki, nie szoruje zlewu" niby dlaczego ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgvk. K n k
Moj sam z siebie nic nie robi. Ale jak mu powiem kochanie zrób kolacje, zakupy, czy odkurz to robi to bez żadnego ale. Tylko ze za każdym razem musze mpowiedziec. Dziś miałam robic porządki, bo lubię to robic. Ale dostałam okres i Moj posprzątal ugotowal obiad(schabowe z ziemniakami)i zabrał dziecko z domu żebym mogła odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfgghghh
jestescie siebie warci, szmata co mieszka bez slubu i śmiedrzacy len 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×