Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aj czy ja wiem jak to bedzie

Czy to dobry pomysł? Oceńcie postępek mojego męża.

Polecane posty

Gość aj czy ja wiem jak to bedzie

Kilka lat staramy się o dziecko, nie udaje się. Przeszliśmy wszystkie możliwe badania z medycznego punktu widzenia jest wszystko ok, wręcz książkowo. 3 nieudane IUI. Mąż wczoraj kupił mi szczeniaczka shih tzu, że niby skupię się na opiece nad nim i nie będę myślała ciągle o naszych niepowdzeniach.Tylko nie wiem czy to dobry pomysł. Piesek owszem cudny ale nie zastąpi mi raczej dziecka. Nie wiem co o tym myslec bo z jednej strony jest tak słodki że można się zakochać od razu w nim ale z drugiej to nie dziecko, a ja nigdy psa nie miałam i nie wiem czy się nadaje do posiadania psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj czy ja wiem jak to bedzie
czy znacie może jakieś przypadki gdzie kobieta mocno zaangażowała się w opiekę nad pupilem i się odblokowała i udało się zajsc w ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -------ja_______
Fakt pies nie zastapi dziecka, ale moze pozwoli ci poczuc sie odpowiedzialna, zajmiesz mysli czym innym i moze wtedy sie uda. Istnieje cos takiego jak blokada psychiczna. Ciagle myslisz o dziecku a tu lipa. Byc moze piesek choc troche zrekompensuje ci brak potomka a wtdy zaskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to juz bywa ze głupie smarki wpadaja za jednym strzałem a rozsadne małzenstwo ma z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjadaczka
Jesli masz takie nastawienie to nie wroze sukcesu. Tzn od poczatku myslisz o tym ze ten pies pomoze ci zajsc w ciaze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiesz czy nadajesz sie
do posiadania psa a chcesz miec dziecko? Przeciez pies przy dziecku to pikus. Moim zdaniem dzis matki sa tak nieodpowiedzialne, ze wlasnie powinny najpierw miec jakies zwierzatko by posmakowac odpowiedzialnosci. A czy sie odblokujesz? Watpie. psa traktujesz jako swoja przynete na dziecko. Przykro mi to pisac ale moze natura wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnyyyy taki maz
tez bym chciala shih tzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gchvb
gibkhj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 101989
ja mialam dokladnie ten sam problem. razem z mezem staralismy sie o dziecko przez 2 lata, mialam za soba poronenia, bylam pewna, ze nigdy nie bede w ciazy, ze cos ze mna nie tak, w koncu postanowilam zajac sie fotografia, codziennie siedzialam i czytalam na temat zdjec, sprzetu itd., po jakims czasie kupilam sobie aparat, zaczelam sie uczyc obrabiania zdjec itp. Totalnie zapomnialam, ze tak bardzo chce byc mama, po 2 miesiacach na tescie mialam 2 kresi, a na wtorek mam termin porodu. Tak wiec wszystko siedzi w nas, zreszta robilas badania wiec nie powinnas miec watpliwosci, te gowniary co sie bzykna na imprezce wlasnie dlatego w ciaze zachodza, nie mysla o tym w ogole, nie zalezy im, organizm jest odblokowany na wszystkie sposoby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vb jhkn
jkhbh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po cesarce.
Ja też jestem przykładem, że jak się zajmie umysł czym innym to się odblokowuje i się udaje. O dziecko staraliśmy się przez 4 lata. Wszystkie badania super, nie było się do czego przyczepić. Do tego dwie nieudane inseminacje. Byłam naprawdę załamana, a jeszcze jak na złość co chwilę dowiadywałam się, że któraś koleżanka jest w ciąży. Pod koniec kwietnia 2009 roku dostałam od mamy maleńkiego kotka. Miała wtedy 6 tygodni. I tak się nim zaopiekowałam, że w czerwcu byłam w ciąży. :) I to bez żadnych wspomagaczy, leków, niczego. Po prostu samo zaskoczyło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Jak masz czas dla psa,to czemu nie. mi pies ulatwil wyxhowywanie dzieci,bo mam wprawe w klarownym wydawaniu komunikatow i nie nawijam dzieciom mo.ologow,tylko szybka pilka i juz. tak samo przy psie nauczylam sie konsekwencji w wychowywaniu. serdecznie polecam taka szkole przed urodzeniem dziecka :) dodam ze zaprawa dobra,bo pies uparty jak koziol. Poza tym moze odciagnie teoche twoja uwage od tej obsesji -a jak dziecko juz bedzie,to dobrze mu zro i towarzystwo psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewabielszczanka
zeby nie bylo tak,ze zajdziesz w ciaze a pies do schroniska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×