Czy są tu CZEKOLADOHOLICZKI? łączmy się razem:)

Jak w temacie poszukuję osób które tak jak ja mają słabość do czekolady. Osób które lubią czekoladę jest wiele, ale już chyba nie tak dużo osoób uzaleznionych od jej spożywania w dużych ilościach i stale. moja MINIMALNA codzienna dawka czekolady to pół tabliczki- chociaż zazwyczaj jem całą bo nie umiem otworzyć i całej nie zjeść. Podczas stresownych dni np w czasie sesji potrafię zjeść 200gramową tabliczkę czekolady. Lubię w zasadzie wszystkie rodzaje:najbardziej chyba mleczną, zawsze tez lubiłam białą-ale tylko konkretnych firm(wg mnie akurat Wedel i Milka białe są jakieś takie zbyt waniliowe i nie odpowiada mi to, wolę Alpen Gold, Ritter Sport i czekoladę białą z migdałami z Lidla), ostatnimi czasy zasmakowałam też w mocno gorzkiej(tu moim zdaniem króluje Wawel) Nie lubię za to firmy Wedel i Terravitta, która miała wg mnie tylko jedną udaną czekoladę, i to właśnie białą, z morelami-od dawna szukam jej na sklepowych półkach ale jej nie widuję, a szkoda-jadłam ją dwa razy-była cudowna. Przyznam tez że z chęcią spróbowałabym jakiejś nowej czekolady, jakiegoś nowego połączenia. Marzy mi się czekolada biała z kokosem, albo suszonymi owocami(nie granulatem wg mnie to jest okropne-niedawno jadłam czekoladę białą z granulowanymi jagodami z Rossmana-nie podeszła mi)albo mleczną z kokosem. Znane marki jednak nie mają takich czekolad, więc może poradziłybyście jakąś tzw markę własną danego sklepu? Wim że np czekolada FinCare z Lidla w zielonym opakowaniu jest bardzo dobra-no ale właśnie, taka klasyczna a ja szukam nowości. Podzielcie się swoimi dygresjami na temat czekolady:)

nussbeiser milka ok ritter sport pewnie tez

No właśnie, te co wymieniłas są dobre, ale chciałabym spróbowac czegoś nowego, wiem że wśród marek własnych sklepów czasem zdarzają się perełki ale w ciemno boję się brać,żeby nie okazało się to jakieś paskudztwo czekoladopodobne. Mój ranking czekolad to chyba 1. Milka caramel cream 2.Lindt z alkoholem 3. Biała Ritter Sport z orzechami 4. Czekolady z Lidla te duże tabliczki-białą uwielbiam i mleczną z migdałami. 4. Milka mleczna z całymi orzechami w kategorii gorzkiej wygrywa Wawel ze skórką pomarańczową

Gorzkiej nie jadam- mało tego, że mi nie smakuje, to jeszcze mam nudności po zjedzeniu każdego kawałka. Dziękuje.

gruba jesteś od tej czeksy? pytam poważnie , bo zjadam tabliczkę na weekend i drżę o wagę

Lubię też kremy czekoladowe-te jednak zawsze w połączeniu z masłem orzechowym. Proporcje kremu do masła są małe mniej więcej 1:3 Tęsknie za kremem Milky Way i Snickers, Nutella ujdzie, ale zdecydowanie lepiej smakuje mi Choco Nussa z Lidla i krem czekoladowo-nugatowy marki Kruger-szkoda tylko że są w sprzedaży wyłącznie małe słoiki. Czekoladę do picia lubię tylko z wodą, nie z mlekiem bo przypomina mi kakao i tylko La Festa i czekolade do picoa Magnetic z Biedronki(też robi ją La festa, tyle że smakuje moim zdaniem o wiele lepiej)

oj asia,asia

kurczę ja ogólnie mam słabość do słodyczy.... ciastka, dróżdzówki, wafelki. lody. desery.... ale mam straszne wyrzuty sumienia jak się tak objadam;) a z czekolad lubię tą Alpen Gold z orzechami, Milkę ta taka duuużą karmelową, i czekolady z TIPa - toffi i truskawkową;) a jak wasze sylwetki to znoszą??? przyznać się! ja mam 170 cm i waże 64 kg... chciałabym trochę zrzucic z ud ....

Niestety ja jestem uzależniona od czekolady. Praktycznie codziennie zjadam jedną. Kiedyś było ok ale od jakiegoś roku wchodzi niestety w biodra i brzuch. A ja nie umiem się opanować, jest mi z tym strasznie źle. Jak oglądam reklamy tych wszystkich preparatów odchudzających to myślę żeby ktoś wymyślił coś na czekoladę. Nawet jakiś esperal bym sobie wszyła.

Tzn nie jestem wybitnie szczupła, ważę 54 kg przy 168 wzrostu. Tyle że tak jak mówię, jestem w stanie odmówić sobie wszystkiego ale nie czekoladę. Ogólnie jem zdrowo, nie jem fast foodów, chipsów, pizza zdarzy się raz na pół roku, nie słodze herbaty, nie piję napojów gazowanych, piję herbatę głównie zieloną i czerwoną, ziemniaki tylko gotowane, unikam soli,makaron tylko pełnoziarnisty, chleb również taki. Masła używam mało, smażonego zjem coś mniej więcej 1-2 w tygodniu. Jestem w stanie zrezygnować z cukierków i ciastek, ale nie z czekolady. Gdyby właśnie nie obawa o wagę jadłabym codziennie znacznie więcej.

Co to są czekolady z TiPa? nigdy nie słyszałam albo nie kojarzę skrótu? Czy polecacie jakieś czekolady typowo marketowe? Czy widziałyście gdzieś dobrą czekoladę z kokosem? Co do czekolad-nie lubię jakoś owocowych, nie przepadam, raz na rok zjem może truskawkową Wedla. Nic więcej. Właśnie jem Milką z płynnym karmelem-bardzo dobra, ale wolę to Caramel Cream

Nie ma tu więcej Czekoladoholików?? Nie wierzę:)

ja jem na okrągło prince pola teraz...

czekolady z TIP - taka marka Tanie i Pewne... pod ta marką sprzedają rózne tanie rzeczy, także żywność...na pewno kojarzysz, takie niebieskie logo

jestem przed chwilą zjadłam pudełko ptasiego mleczka Milki ;) aczkolwiek nie wyobrażam sobie życia bez domowej roboty fast-foodów

ja uwielbiam czekoladę mleczną z Goplany taka fioletowa, a białą to niemiecką 200 g z chrupkami, znajdziesz na stoiskach ze słodyczami niemieckimi

ja kocham słodycze, czekolade. Pewnego dnia powiedziałam dość! unikam cukru. Słodycze to niezdrowe kwasy tłuszczowe. Generalnie jem mniej, patrze na jakość produktów, sama gotuje obiady. Czuję się o niebo lepiej :) Wszystko można jak się chce. Teraz słodycze od czasu do czasu w rozsadnych ilosciach.

nie widziałam nigdy takich czekolad co zamieściłaś na zdjęciu. Ja chcę kokosową białą, ratunku:(

jak bedziesz miala okazje byc w szwecji albo znajdziesz gdzies w internecie to polecam czekolady firmy Marabou - pyszne ,slodkie duzo smakow do wyboru - szwedzka firma

Białą kokosową miałam chyba z Linda albo innej szwajcarskiej firmy, niestety w Polsce ich nie widziałam

Ja tylko wedlowskie czekolady jadam, przynajmniej wiem co jem. A ostatnio Amerykanki z kawałkami pysznej czekolady odkryłam i też nie żałuję sobie.

czy wy naprawde nie macie o czym gadac kretynki? :o totalny zanik mozgu

witam, jestem facetem i tez chyba jestem uzalezniony od czekolady. Każdego dnia zjadam przynajmniej jedną tabliczkę. Z powodu biedy kupuję te tańsze. Ostatnio zasmakowałem w czekoladzie z krówkowym nadzieniem (w biedronce kosztuje 1,99). Lubię też białą i mleczną, nie lubię orzechów czy bakalii w czekoladzie bo włażą w zęby. Właśnie - ja zębami płacę za swój nałóg, bo z tyłu same gruzy i ruiny. Cerę mam jak nastolatek. Nie tyję.

ja jestem uzalezniona psychicznie i fizycznie od cukru, szkoda, ze w Polsce nikt tego nie traktuje powaznie. Nawrt jak zjem rano syte sniadanie, ale pozbawione czegos typowo slodkiego, to po godzinie jestem juz rozdrazniona i dopiero jak zjem cos slodkiego, np. czekolade czy ciasteczka, to sie uspokajam i czuje taki spokoj

Uwielbiam czekoladę ale tylko z milki, bo jest najsłodsza ze wszystkich dostępnych na rynku....a biała jest boska!

Ostatnio się dziwiłem jak mówili że statystyczny polak zjada 47 kg cukru rocznie myślałem że to kit teraz widze że to jednak prawda :o to wy podnosicie statystyki