czy opłacalne, dom do remontu,

Czy byście ładowali się w takie coś?? dom, 300m2, do remontu, nie płacimy za okna ani centralne ogrzewanie bo za to płaci teściowa, naszym zadaniem jest wyremontowanie 3pokoi, 2łazienki, kuchnia, klatka schodowa(mała) 2 małe korytarze, nie płacimy za robocizne ponieważ mąż teraz jest dużo w domu więc sami robimy, a też ponad 3lata pracował w budowlance więc duze dośw.ma, czy skorzystalibyscie?? czy jedak wybudowac sobie malutki dom?? ten domprzepisany jest na nas, wiec prawnie jest nasz, i troche mi go jednak szkoda, gdzie też teściowa dużo nam pomaga finansowo przy remoncie, bo okna kosztowały 7tys a c.o. 10tys, ona też remontuje za swoje pieniadze swój pokój, my resztę, nie wiem co robić, mąż teraz pojechał na 6tyg do Niemiec, więc mam czas na przemyślenia, koszt min. to liczę 70tys zł, doradzcie mi proszę,

bedzie wam ciagle na karku siedziała ! i wypominała te okna i ze wam pomaga !

sami tylko sami, bez teściowej, nawet za darmo bym nie chciała

za 70 tys nie wybudujesz nowego , nawet małego , domu.

nie mam sensu remontowac nie własnego domu, potem sie pokłócicie i wam nie odda

dom jest na nas przepisany,ona prawnie nie ma nic, to my widniejemy w aktach notarialnych, teściowa nie jest złą kobietą, ona jest sama, z jednej strony nie chcemy jej zostawiać samej, bo potrafi zasłabnąć,i kto jej pomoże jak nas nie będzie, a z 2strony chciała bym mieć własny dom,

Nie piszcie bzdur.Mieszkam w willi blizniaczej wraz z teściową ktora ma osobne wjście, swój apartament z kuchnię,łazienkę WC i nie nachodzi mnie.Przychodzi do mnie gdy Ją poproszę żeby weszła.Prędzej moje dzieci zagladają do babci za która przepadają, jest nawet furteczka która u tesciowej nie jest nigdy zamykana.

to dziwie jej się, ze tak zrobiła, nie za madre to było...

a jakie są kontakty wasze z nią?? za 70 tyś to domu nie zbudujecie.. aliczyć by minimalnie na taką inwestycje 3-5 lat jak bdb pójdzie...

czemu się dziwisz?? teściowa przepisała cały dom wraz z gosp. na syna gdzie ten miał wtedy 9lat, a zrobiła to żeby mieć rentę, a nie dawno po ślubie mąż mnie wpisał w akt notarialny, teściowa nam chce dawać wszystkie pieniądze jakie zarobi abyśmy ten dom wyremontowali, dom jest ładny, 3kondygnacje, pierwszy ma ona 2my 3 jest w surowym stanie, ale to myśleliśmy zrobić gdy zrobimy to co trzeba teraz, mąż pracuje zagranicą więc też myślimy większość pieniędzy przeznaczać aby naprawdę ładnie wyremontować dom, żeby nie było że tylko patrzymy na pieniądze teściowej, a tak nie jest,

kontakty mamy dobre, ja jestem osobą która nic się nie odzywa ale robi swoje, teściowa ma 67lat i jest stetryczała i zrzędliwa ale jak ja pisałam ja wysłuchuję ale robię swoje, czasem sobie lubimy obie pogadać od serca, bo moja mama nie żyje, ale tez sie przekonałam ze jej za dużo mówić nie można bo potrafi wszystko tak przekabacic ze i tak wszystko jest na źle, ale ogólnie dogadujemy się, jeszcze nigdy jej złego słowa nie powiedziałam choć już nie raz płakałam przez nią, ale jak to mąż powiedział POPROSTU RÓB SWOJE,

"teściowa przepisała cały dom wraz z gosp. na syna gdzie ten miał wtedy 9lat, a zrobiła to żeby mieć rentę," x a co ma renta do przepisywania domu? JEsi sie dobrze czujesz z ta tesciowa, to nie widze sensu zeby budowac oddzielny dom, chociaz jak macie więcej kasy to warto zainwestowac moze w nieruchomosci, kupic jeszcze mieszkanie? I je wynajmowac, a w razie jakbyscie sie pokłocili, mozecie sie wyprowadzic... jeszze kwestia czy kuchnia wspólna, ale jak sie dogadujesz to nie wiem w czym rzecz. Jak dom jest wasz, to juz macie własny dom

o powierzchni 300 m2??? Nad metrażem bym się zastanowiła.

jest to duży dom, bo tak dawniej budowali, na 2kondygnacjach są pomieszczenia mieszkalne,na 3 nie, może za kilka/nascie lat by to sie wyremontowało, nie wiem,